Urojone korki, czyli jazda na Wyspach

Inną przyczyną korków są zdaniem Marka tzw. kierowcy samolubni. „To zjawisko jest częste na brytyjskich drogach i moim zdaniem powoduje największe korki. Niecierpliwi kierowcy korzystają »z okazji « i przemieszczają się na przód kolejki pasem przeznaczonym do zjazdu. Kierowcy stosujący się do przepisów dają im możliwość włączenia się w przód kolejki” - tłumaczy.  Zawsze znajdzie się ktoś, kto chce być szybszy niż inni. W ten sposób na przedzie wciskające się samochody spowalniają tych cierpliwie jadących w kolejce” - dodaje Marek. „Wyobraź sobie taką sytuację w Polsce, gdzie wszyscy sobie siedzą na zderzaku, a ktoś chciałby się wcisnąć”. A może po prostu jest tak,  że ci „wciskający się”  wykorzystują nieumiejętność poprawnej jazdy kierowców, którzy zostawiają tak duże odstępy pomiędzy pojazdami?

Zdaniem Marka to wyszkolenie brytyjskich kierowców i kultura jazdy. „Oni są szkoleni żeby trzymać bezpieczna odległość. Na egzaminie jest na to kładziony ogromny nacisk. Ja także męczę swoich uczniów non stop - żeby trzymać bezpieczną odległość, nie spieszyć się z podjeżdżaniem, zostawić dużo miejsca. W przypadku kiedy samochód przed Tobą zacznie hamować, masz dużo czasu na reakcję. W Polsce tego nie ma. Każdy jedzie zderzak w zderzak i skutki jakie są wszyscy widzimy w statystykach kolizji i wypadków”.
Tutaj Marek ma rację. Na drogach w Wielkiej Brytanii w 2008 roku zginęło 2645 osób, w Polsce aż 5437.

Trudny manewr wyprzedzania

Dwa pasy ruchu. Na lewym „mknie”  kobieta w różowym „Beatlu” całe 40 mil na godzinę. Na prawym pasie sznur samochodów wyprzedzających (w tym niestety ja). Ostatni kierowca w kolejce nawet nie wie kogo wyprzedza bo sznur wyprzedzających ma kilka kilometrów. Czy Brytyjczycy wiedzą na czym polega wyprzedzanie? Czy tak trudno nacisnąć pedał gazu?

„A ile widujesz kobiet jeżdżących w Polsce za kółkiem? Albo starszych osób? Wyobraź sobie cztery babcie na polskiej autostradzie, jadące czterema samochodami jeden za drugim na bingo.  W Polsce kierowcy w przeważającej większości to mężczyźni. Kobiety to albo kierowcy umiejące jeździć, albo po prostu odważne. Polską autostradą każdy jeździ szybko, jest presja. Osoby, które jeżdżą wolno, są »eliminowane«. Tutaj jeździ się o wiele prościej. Skrzyżowania są mniej skomplikowane. Cała jazda w UK jest o wiele prostsza. W związku z tym na jazdę samochodem mogą sobie pozwolić ludzie, którzy słabiej potrafią kierować pojazdem i poruszać się po drogach” - śmieje się Marek.

Słaby kierowca jadący po autostradzie 40 mil na godzinę jest wyprzedzany przez jeszcze słabszego kierowcę jadącego 42 mil na godzinę. Oni nie czują presji. Nikt im nie siądzie na zderzaku tak jak w Polsce i nie będzie dawał sygnałów światłami pokazując przy okazji środkowy palec aby wypier… ł na swój pas, bo ja jestem kozak i wyprzedzam…

 „(w UK) Nie ma presji na prędkość. Ludzie nie jeżdżą szybko. W Polsce jest jeden priorytet - prędkość. Tutaj udało się władzom dotrzeć do ludzi. Kierowcy maja w głowie to, że priorytetem jest bezpieczeństwo, a nie prędkość. W Polsce jadąc z Warszawy do Wrocławia musisz wyprzedzić kilkadziesiąt samochodów na jednopasmowej drodze. Polacy są nauczeni wyprzedzać często i gdzie się tylko da. Tutaj na trasie z Londynu do Glasgow nie masz ani kawałka drogi jednopasmowej”.

Brytyjczycy nie potrafią wyprzedzać na drodze jednopasmowej i tego nie robią. Nie mają nawyków i umiejętności wyprzedzania. Również na autostradzie. Maja w d... wszystkich z tyłu. On, Brytyjczyk,  jedzie swoim pasem,  swoją prędkością i tylko to się liczy. „Nie traktuje wyprzedzania na autostradzie jako wyprzedzania” - dodaje Marek. Przedziwne.

Brytyjczycy nie maja nawyku wyprzedzania i niestety nie mają również nawyku szybkiej jazdy.  Dla nich szybki pas to maksymalnie 70 mil na godzinę. „Brytyjczyk na szybkim pasie jadący w okolicach 70-tki czuje się w zasadzie policjantem -  dlaczego inni maja łamać przepisy? Ten co jest w tyle się nie liczy”.

Masz pytania dotyczące prawa jazdy w Wielkiej Brytanii? Zadaj je na naszym forum !

Tagi: samochód, jazda, kultura jazdy, autostrada, korek

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: