MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

07/09/2009 09:11:42

Morderstwo, którego nie było

Morderstwo, którego nie byłoKompromitacja policji w South Yorkshire, która wydała mnóstwo pieniędzy i pracy na śledztwo w sprawie rzekomego morderstwa Polaka. Okazało się, że 36-letni Krzysztof S. zmarł pijany po pechowym upadku na ulicy.

Polak doznał poważnych obrażeń głowy, które były bezpośrednią przyczyną śmierci. Zdaniem koronera Christophera Dorriesa, śmierć Polaka to po prostu wypadek – mężczyzna był mocno pijany i po prostu przewrócił się na chodniku. Do zdarzenia doszło w listopadzie 2006 roku w miejscowości Barnsley. Krzysztof S. pracował na Wyspach od 18 miesięcy w miejscowej fabryce opakowań.

 

 

Policjanci ustalili, że 36-letni Polak tego dnia pił alkohol ze znajomymi. Około godz. 23 pojechał ze znajomą do centrum miasta. Tam spotkał dwóch innych znajomych Polaków. Potem wszyscy wrócili do jego domu, gdzie dalej pili alkohol. Zwłoki znaleziono nad ranem w pobliżu tego budynku – podaje serwis thestar.co.uk.

Wtedy zaczęło się długie policyjne śledztwo pod kątem morderstwa Polaka. Hipoteza mówiła o tym, że na Polaka napadnięto, kiedy wyszedł pijany przewietrzyć się przed dom. Co prawda nie było wyraźnego motywu, ale policjanci byli pewni, że obrażenia głowy Polaka wzięły się od ciosów napastnika. Nawet świadek – sąsiad ofiary – zeznał, że nie słyszał żadnych podejrzanych odgłosów oprócz samego odgłosu upadku ciała na ziemię.

Tymczasem policji z South Yorkshire trzy lata zajęło ustalenie, że Polak jednak nie został zamordowany, ale po prostu upadł i się zabił. Policjanci przez ten czas zgromadzili grube akta sprawy, aresztowali siedem podejrzanych osób, a nawet pojechali do Polski, aby przesłuchać rodzinę 36-latka. Co więcej, detektywi polecieli nawet do Korei Południowej, aby odzyskać zdjęcia z telefonu komórkowego Polaka... Posiadał on taki model „komórki”, że do tego zadania potrzebna była wizyta w koreańskiej fabryce telefonów...

MJ, MojaWyspa.co.uk

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 6)

elmik25

125 komentarzy

7 wrzesień '09

elmik25 napisał:

Dobrze ze to sie tak skonczylo a nie aresztowaniem i osadzeniem jednego ze "znajomych" ofiary z ktorym pil feralnego dnia.To by byla dopiero afera :)

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

7 wrzesień '09

Cowboy napisał:

Pojechali do Polski bo pewnie jeden z kolegow mial tam wieczor kawalerski,a w Korei odrobili straty poniesione z "diety"
i przywiezli troszke elektroniki.

profil | IP logowane

lucynka27

7 komentarzy

7 wrzesień '09

lucynka27 napisała:

przynajmniej wiadomo ze mimo iz to Polak tak samo sa zaangazowani w sprawe jak w kazda inna..:)

profil | IP logowane

kaarroollcciiaa

280 komentarzy

7 wrzesień '09

kaarroollcciiaa napisała:

przynajmniej mieli zajęcie;D

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska