MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

14/08/2009 07:43:30

Gdy w UK ginie bliska osoba

Gdy w UK ginie bliska osobaŚmierć Polaka na Wyspach to dość częsty temat w medialnych newsach. Mało kto pamięta o tym, że każdy taki przypadek oznacza konieczność przyjazdu na miejsce tragedii rodziny zmarłego. W tą smutną podróż wybrała się właśnie rodzina Marka Pudłowskiego.

O sprawie pisaliśmy kilka dni temu - zwłoki 51-letniego Marka Pudłowskiego znaleziono na ławce w parku w miejscowośći Bognor. Ostatnie godziny jego życia zarejestrował miejski monitoring. 51-letni Polak przyjechał do parku w poniedziałek 3 sierpnia. Około godziny 15 ten fakt zarejestrowała kamera miejskiego monitoringu. Widać, jak Marek Pudłowski siada na ławce. Godzinę później przypadkowy przechodzień znalazł jego zwłoki. Polak miał na ciele wiele siniaków i śladów brutalnego pobicia. Policja nadal prowadzi dochodzenie, ale jak na razie nie zna nawet motywu zabójstwa.

 

 

Tymczasem na miejscu zdarzenia pojawiły się bukiety kwiatów i znicze. Skąd się wzięły? Pozostawiła go rodzina zmarłego Polaka, która na wiadomość o tragedii natychmiast przyjechała na Wyspy. Opisuje to szczegółowo serwis littlehamptongazette.co.uk. Na miejscu już jest była żona Marka Pudłowskiego, a także jego syn i córka. Przyjechali ze Szklarskiej Poręby.

Krewni zmarłego Polaka spędzili tam dwa dni – oprócz odwiedzin feralnej ławki w parku, rodzina musiała też załatwić wszelkie uciążliwe formalności, a także porozumieć się z policją. Coraz więcej polskich rodzin musi wybierać się w tak smutną i niespodziewaną podróż do obcego kraju. Tylko po to, aby zabrać zwłoki nieżyjącego krewnego.

Sprawa Marka Pudłowskiego nadal jest obiektem zainteresowania policji. – Z naszych ustaleń wynika, że był to dobrze wychowany, raczej skryty mężczyzna, który spokojnie siedział sobie w parku. Jestem przekonany, że sprawcy śmiertelnego pobicia znajdują się w najbliższej okolicy – twierdzi Steve Johns, policjant prowadzący sprawę. Jest szefem 50-osobowego zespołu, który cały czas zajmuje się ustaleniem sprawców śmierci Polaka. – Śledztwo posuwa się powoli, ale skutecznie – dodaje Johns.

MJ, MojaWyspa.co.uk

POLECAMY

Setki ofert pracy i mieszkań w UK! Znajdź firmę, kupuj lub sprzedawaj!
http://www.mojawyspa.co.uk/ogloszenia

  mwp      

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 9)

userkare

14 komentarzy

16 sierpień '09

userkare napisał:

Latwo wam oceniac, nikt nie wie co sie naprawde stalo, o zmarlych mowi sie albo dobrze albo wcale.....

profil | IP logowane

Mona_Liza

24 komentarze

15 sierpień '09

Mona_Liza napisała:

Śledztwo napewno zostanie prawidlowo przeprowadzone. Chyba każdy z Nas zna jaka jest angielska dynamika, także to potrwa.
Odnośnie angielskiego. Każdy może bezplatnie uczyć się angielskiego. W każdej miejscowości w collegu są kursy ESOL dla obcokrajowców. Jeden raz w tygodniu można się pouczyć. I nawet to procentuje.

profil | IP logowane

Asq156

1 komentarz

14 sierpień '09

Asq156 napisała:

Ten Polak to mój Wujek, on nie był bezdomnym czy kims takim, a anglielski znał dobrze...
[*] Nie wiedziałam że może sie stać coś takiego on miał jeszcze tyle przed sobą...
:(

profil | IP logowane

elmik25

125 komentarzy

14 sierpień '09

elmik25 napisał:

Tak włśnie jest ,niska samoocena i słaba znajomość języka mają bardzo duże znaczenie , u mnie w pracy jest paru takich "ludzi" co to się głupio uśmiechają nawet jak Angol z nich kpi.Bo co? Lubia to? Może :) Ale bardziej prawdopodobne jest że nie zrozumieli co Angol mówił albo boją się odszczeknąć.

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

14 sierpień '09

Cowboy napisał:

Mona_Liza
nie mowie ze nie mozesz miec racji
niektorzy sa tu wiecej lat
przed wejsciem do unii byla to inna atmosfera
puzniej zaczelo sie niestety zmieniac - i nic tu do tego ma znajmosc czy nieznajomosc jezyka
Moja znajoma ktora jest magistrem anglistyki ma tez prozaiczne problemy.
Bo jest np. ladniejsza niz miejscowe kolezanki
A kaarroollcciiaa ma racje - wystarczy poczytac troszke netu czy gazet

pozdrawiam obie panie

profil | IP logowane

Mona_Liza

24 komentarze

14 sierpień '09

Mona_Liza napisała:

To byl tylko Polak - tak jestesmy traktowani. Jestem ponad 2 lata w Anglii. NIGDY W ANGLII NIE POCZULAM SIE GORZEJ TRAKTOWANA - a Twoje opinie jak i większości rodaków wynikają z BRAKU ZNAJOMOŚCI ANGIELSKIEGO i WLASNEJ NISKIEJ SAMOOCENY!!!

profil | IP logowane

kaarroollcciiaa

280 komentarzy

14 sierpień '09

kaarroollcciiaa napisała:

I tak nic z tego śledztwa nie wyjdzie... w końcu to był "tylko" Polak.... a wiadomo jak tu jesteśmy odbierani

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska