MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

24/04/2008 07:57:57

Pierwsza dama polskiego kina w Dublinie

Dopiero kwiecień a ja stanowczo twierdzę, że w miniony weekend byliśmy świadkami kulturalnego wydarzenia roku 2008!


Krystyna Janda wspomniała jak to podczas kręcenia filmu „Mefisto” Istvan Sabo zabronił jej wyjazdów do Polski, bojąc się, że artystce odebrany będzie paszport i nie będzie można dokończyć zdjęć:
- Pamiętam, że na plan przybiegł Klaus Maria Brandauer, który powiedział, że „Rosjanie wejdą do Polski a Wałęsa jest agentem”. Twardo zaprotestowałam, powiedziałam, że tak się nie stanie a Wałęsa nie jest żadnym agentem! Drżałam jednak co może się wydarzyć, gdyż drżałam o moją córeczkę Marysię. I tak naprawdę, tylko tyle, tylko te uczucia przychodzą mi do głowy, kiedy wspominam „Mefisto”.
Gdy dodam, że „Mefisto” kręcono w pamiętnym roku 1980, to wszyscy Czytelnicy zgodzą się, iż obawy reżysera były uzasadnione.

- Za moją postawę, niezłomność, tę hardość, za role w „półkownikach”, za grę u Wajdy zostałam jednak przez władze ówczesnej Polski dotkliwie ukarana. I tej jednej, jedynej rzeczy żałuję do dziś. – wyznała Krystyna Janda – Żałuję, że nie mogłam zagrać w filmie Alana Pakuli „Wybór Zofii”. To smutne, że uniemożliwiono mi wyjazd na Zachód, aby zagrać w tym obrazie. To śni mi się często i nie mogę o tym zapomnieć.”


Trudno nie zgodzić się z opinią pani Krystyny, wiedząc z perspektywy ponad 20 lat, że film „Wybór Zofii” stał się jednym z ważniejszych filmów w historii kina, zaś rola w tym obrazie przyniosła Meryl Streep statuetkę Oscara. Od tamtego czasu jej kariera rozkwitła. To samo bez wątpienia byłoby udziałem i naszej pani Krystyny.

Dlaczego zdecydowała się założyć własny teatr? Janda mówi wprost – „Uczyniłam to ze złości!”. I uroczo i wyczerpującą rozwinęła ten temat. Choć słowo „uroczo”, brzmi w tym ujęciu cynicznie… Otóż pani Krystyna Janda, ikona polskiego filmu i sceny, zatwardziała głosicielka demokracji i wolności słowa, prawdy i godności dla każdego Polaka – kuriozalnie, w wolnej Polsce po roku 1989 czuje się coraz bardziej nieswojo. A to nie może dokończyć serialu „Męskie – Żeńskie”, a to ktoś przesuwa plany jej kolejnych realizacji, a to trzeba się prosić, błagać, przekonywać o swoim zaangażowaniu i umiejętnościach, a to a tamto… W końcu postanowiła wybić się na niepodległość i zafundować sobie prywatny teatr. Uwaga! Pierwszy prywatny teatr w historii Polski po 1945 roku!
- Zaryzykowałam. Sprzedałam dom. Wzięłam kredyt i odkupiłam część kina „Polonia” przy Marszałkowskiej. Mnóstwo pracy, wyrzeczeń, zmagań i pytań – czy warto to wszystko? Dziś mogę z satysfakcją powiedzieć, że „Polonia” to najpopularniejszy warszawski teatr! Gramy w ciągu miesiąca osiemnaście różnych spektakli. Debiutują u nas młodzi twórcy i aktorzy, zaś publiczność czuje się w murach teatru po prostu swobodnie, przyjaźnie, jak u siebie.”– mówi z ciepłym uśmiechem spełnienia na twarzy pani Krystyna.

Podczas wieczoru w National Gallery of Ireland Krystyna Janda opowiadała także o swojej współpracy z Krzysztofem Kieślowskim ( „Z nim wszystko było proste! Od „a” do „z” wszystko wytyczone w scenariuszu i wytłumaczone przez Krzysztofa”), Markiem Grechutą („Dla każdej dziewczyny w latach 70, 80 – tych Marek Grechuta jawił się niczym bajkowy, śpiewający książe. To jemu zawdzięczam festiwal opolski i nagrodę za jego piosenkę „Guma do żucia”), czy Krzysztofem Zanussi.

Nasza artystka odpowiedziała na około dziesięć pytań publiczności. Jedno z nich dotyczyło emigracji i wielkiego rozczarowania Polaków rozwojem sytuacji w kraju po 1989 roku, szczególnie w ciągu minionych trzech lat.
- Powiem szczerze. Czuję się strasznie rozczarowana. Wiadomym jest, że nic od razu nie może funkcjonować tak jak człowiek tego może sobie życzyć. Ale… Z niepokojem, zażenowaniem obserwowałam to co działo się w Polsce w ciągu ostatnich lat. Dojście do głosu w Polsce wszelkim – izmów, język wrogości i chamstwa, nienawiści i pomówień. W moim kraju doszły do głosu partie nacjonalistyczne, wojujące, epatujące nienawiścią do Żydów, Europy zjednoczonej, nietolerancyjne i aroganckie. To mnie napawało smutkiem i odrazą. – powiedziała Krystyna Janda – Ale to już minęło – na szczęście. Pamiętajcie – liczymy na Was, emigrantów! – powiedziała optymistycznie na koniec.


Za pomoc w przygotowaniu tekstu i wspaniałe przeżycia związane z wizytą p. Krystyny Jandy gorące podziękowania składamy pani Barbarze Szustkiewicz.

Tomasz Wybranowski
współpraca: Katarzyna Sudak
foto: Tomasz Szustek
 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 1)

ex-rak

36 komentarzy

24 kwiecień '08

ex-rak napisał:

Dodam, ze Zlota Palme w Cannes za role kobieca zdobyla tez Jadwiga Jankowska-Cieślak w 1982r.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska