Wypisywali recepty nawet zmarłym

Śledztwem objęto 170 osób. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że lekarze wypisywali recepty na drogie lekarstwa osobom zdrowym, a nawet zmarłym. Zarabiali na tym aptekarze, którym państwo refundowało koszta, ponieważ część leków na receptę otrzymuje się bezpłatnie. Aptekarze w zamian fundowali lekarzom zagraniczne podróże, drogie prezenty lub stałą miesięczną kwotę do 5 tysięcy euro.

W śledztwie przesłuchano 90 tysięcy godzin rozmów telefonicznych i zakwestionowano 40 tysięcy recept. Prokuratura podejrzewa, że w proceder zamieszane były również firmy farmaceutyczne.