Po co bogacze gromadzą fortuny?

Dla podglądaczy życia miliarderów krótki okres od połowy lutego do połowy marca jest czasem najgorętszym. To właśnie wtedy mają miejsce dwie najpikantniejsze odsłony w roku. W lutym publikowana jest lista "Slate 60" z nazwiskami największych dobroczyńców minionych dwunastu miesięcy, a w marcu lista najbogatszych ludzi na świecie magazynu "Forbes".

Tym razem jedno nazwisko - Warren E. Buffett - zdecydowanie pojawi się na obydwu. Jego fortuna prawdopodobnie znajdzie się na drugim miejscu po majątku Billa Gatesa. Ale jeśli chodzi o działalność charytatywną, Buffett jest numerem jeden i to z dużym zapasem. W zeszłym roku zatrząsł światem miliarderów przeznaczając na cele dobroczynne ponad 42 mld dolarów - bezkonkurencyjnie największą darowiznę w historii, której wartość prawie dorównuje sumie wszystkich darowizn odnotowanych na liście "Slate 60" w ciągu ostatnich sześciu lat.

Można sobie niemal wyobrazić, jak graficy Forbesa retuszują zdjęcia zdumionych i przerażonych twarzy innych miliarderów. - Oddaje 42 mld? Czy on zwariował? - Z pewnością nie o tym myśleli gromadząc swoje fortuny.

Ale to co zrobił Buffett powoduje, że nasuwa się pytanie, o czym faktycznie myślą inni miliarderzy pomnażając majątki? Jak pisze ekonomista z uniwersytetu Johna Hopkinsa, Christopher Carroll, w artykule "Dlaczego bogaci gromadzą tyle bogactwa?" ("Why Do the Rich Save So Much?"), odpowiedź na pozornie proste pytanie, czemu ludzie chcą mieć tak dużo pieniędzy, okazuje się być nie lada łamigłówką.Racjonalny ekonomiczny argument za kumulowaniem bogactwa jest taki, że zgromadzone pieniądze można w jakiś sposób wykorzystać: wydać, dać rodzinie, aby zapewnić jej lepszy standard życia w przyszłości, albo przekazać na cele dobroczynne.

Działalność dobroczynna

Jednak gdy spojrzy się na listę "Slate 60", od razu widać, że filantropia nie jest główną przyczyną gromadzenia pieniędzy. Mimo że hojność superbogaczy jest godna najwyższego podziwu, rzadko zdarza się, żeby rozdawali cały swój majątek, a nawet choćby jego większą część. I to właśnie czyni Buffetta kimś wyjątkowym.

W całym 2006 roku bogacze z listy "Slate 60", wyłączając Buffetta, zadeklarowali lub dali na cele dobroczynne nieco ponad 7 mld dolarów. Ale wartość majątku 60 najzasobniejszych Amerykanów we wrześniu 2006 roku wyniosła około 630 mld dolarów, o 62 mld (około 10 proc.) więcej niż rok wcześniej. Miliarderzy szybciej kumulują pieniądze, niż je rozdają.

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: