Wiadomości

Polak na Wyspie

16/05/2006 11:42:53

Protestują Polacy i Chińczycy

W poniedziałek 15 maja POLAND STREET przed budynkiem Ambasady RP rozpoczęło protest przeciwko podwójnemu opodatkowaniu, który będzie miał charakter stały. Tzn. codziennie, przed Ambasadą RP w Londynie będzie co najmniej przez kilka godzin stał jeden bądź dwóch ludzi z tablicą z dwoma napisami: „Poles against double tax” i „UK welcomes us, Poland taxes us”.

Na ulicy w tzw. strefie dyplomatycznej, nieopodal „Oxford Street”, w której znajduje się Ambasada RP, był jak dotąd jeden stały protest. Od wielu lat przed ambasadą Chińskiej Republiki Ludowej, protestują nieprzerwanie chińscy dysydenci, przeciwnicy komunistów, rządzących ich ojczyzną.

Ambasada Chin znajduje się zaraz obok polskiej ambasady, dokładnie na przeciwko pomnika generała Sikorskiego. Teraz, poza podobną lokalizacją, oba budynki będą miały jeszcze jeden element wspólny – stały protest niezadowolonych ze swojego kraju obywateli przed frontem.
To, że od lat protest obywateli Chin jest lekceważony przez chińskich komunistów, specjalnie nie dziwi. Mordują, trzymają w więzieniach, torturują, bo komunizm to nie jest ustrój oparty na dialogu i więzi społecznej władzy z ludem. Natomiast to, że petycje, protesty i prośby Polaków są lekceważone od miesięcy przez demokratycznie wybrane, głoszące program solidarnego państwa władze Polski, dziwi bardzo.
I będzie dziwić z każdym dniem więcej osób zamieszkujących Londyn. Londyńczycy będą dowiadywać się od protestujących, że Polska to taki dziwny kraj, w którym minister wie lepiej, niż kilkasettysięcy ludzi, co jest dla nich dobre.

- To co zaproponował do dzień rząd absolutnie nie satysfakcjonuje Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii. I albo ten rząd zrozumie, że ma do czynienia z kilkusetysięczną grupą inteligentnych i kreatywnych osób, które krzywdzi, albo te osoby coraz bardziej radykalnymi środkami rząd o tym, że są inteligentne i kreatywne, i nie dadzą się okradać, będą przekonywały. Myśmy, jako Stowarzyszenie „Poland Street”, 19 marca b.r. zrobili pokojową manifestestację pod Konsulatem RP, apelując do minister Zyty Gilowskiej o zmianę złego prawa i zrozumienie naszego problemu. Dziś trzeba sobie powiedzieć jasno – zostaliśmy zlekceważeni. A lekceważenie tysięcy ludzi, to nie jest dobry pomysł w demokracji. Nie zamierzamy dać się lekceważyć i oszukiwać. I nie zamierzamy podporządkować się ewidentnie złemu, skierowanemu przeciwko ludziom i zdrowemu rozsądkowi prawu. Spektrum środków dostępnych dla obywatela demokratycznego państwa prawa jest spore. A skoro w rządzie wicepremierem jest Andrzej Lepper, to chyba rząd nie będzie miał nic przeciwko metodologii Samoobrony w życiu publicznym... a nam nie pozostawia się specjalnego wyboru. - powiedział Zbigniew Drzewiecki, przewodniczący Stowarzyszenia Polaków w Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej „Poland Street”.

Jeśli ktokolwiek z Polaków mieszkającyc w Wielkiej Brytanii chce dołączyć do protestu organizowanego przez Stowarzyszenie, może wpisać się w grafik dyżurów pod Ambasadą, kontaktując się z Poland Street – info@polandstreet.org.uk lub dzwoniąc na numer telefonu: 07 877 054 807.