Wielki exodus z Polski trwa.

Rzad powinnien stworzyc obozy przymusowego zaludniania :-)

cytat z wp.
wpis niejaki maras21
"Polska za 2 lata to: 17 milionów emerytów i rencistów, milion dzieci do lat 16, milion urzędników, 250 000 kleru, 200 000 więźniów, 150 000 wojskowych, , 8 milionów bezrobotnych, 50 000 polityków różnej treści, 10 000 sędziów i prokuratorów, 8 000 komorników, 5000 kontrolerów biletów, 12 piosenkarzy, 7 stadionów i para łyżwiarzy figurowych. I kto to ma wszystko utrzymać? 5 milionów pracujących? BAJKA!"

Na wikipedii pisza ze Polska to 37 800 000 ludzi. 2.13 mln to jakies 5.5%, przeciez jeszcze tyle ludzi tam zostalo wiec w czym problem? Ahaaa - przeciez te 5.5% to ludzie ktorzy powinni robic na ten burdel; reszta to emeryci i rencisci, niepelnosprawni, kosciolek, rzad i administracja panstwowa, pseudo sportowcy, aktorzy i cwansi prywaciaze czyli ci na ktorych trzeba robic....
Nie predko tam wroce, oj nie predko...

Oby tylko Jarek, Tatko Rydzyk i Antek Policmajster nie zechcieli tu przyjechac. Bo: gdzie spieprzac?

Dziekujemy ci Ojczyzno .

Zycie na emigracji jest bardzo " latwe " i "zyje" nam sie tutaj bardzo dobrze

Szczegolne "podziekowania" dla Kosciola oraz Rzadu.

Ta pensja o polowe nizsza w rzadzie, moze wlasnie powodowac lapowy... Moze po prostu potrzebne tam calkowicie nowe pokolenie - nie bedace pod wplywem aktualnych "kacykow", np roczniki 80'te, te ktorym naprawde zalezy na Polsce...?

a gdy staralam sie ludziom to uswiadomic, ze siedzac na kanapie, narzekajac nic nie wskuraja, ze powinni ruszyc sie i zamanifestowac w obronie kraju to nazwali mnie Patryjotka z zagranicy ... tylko ze jak mi bylo zle to wyjechalam, a sluchanie ciaglych narzekan i nic z tym nie robie jest dla mnie smieszne.... albo wychodze i pale opony przed sejmem albo wyjezdzam. Zal mi ze Polska upada.... ale to my Polacy sami do tego latami dazylismy nic nie robiac w kierunku jej ratowania... zero czynow .. i sa skutki.. zgadzamy sie na wszystko co powie i ustanowi rzad... Mamy super mentalnosc :) nic nie robimy bo boimy sie ze i te ostatnie ochlapy co mamy nam zabiora a inni nic sie nei wychylaja bo jada na przekretach ktore rzad ustalil i zyja sobie elegancko :) dotyczy to osob zamoznych . A biedni niech biednie dalej siedza.

ja sie wypowiem w nastepujacy sposob, dopoki w Polsce nie wybuchnie rewolucja i nie zostanie obalony rzad - a nowy nie powstanie na nowych prawach czyli na takich gdzie praca w sejmie bedzie traktowana jako czyn spoleczny czyli pensje o polowe nizsza ( to i tak duzo ), plus odpowiednie wyksztalcenie plus staz w danym sektorze chodzi mi o ludzi ktorzy zasiadali by jako minister np. sluzby zdrowia, ktorzy znaja problemy danego sektora . Dopoki polityka pro rodzinna sie nie zmieni nikt tej emigracji nie powstrzyma takie jest moje zdanie.

Uciekaja??? Nie ma mowy o ucieczce, po prostu wyjezdzaja w dowolnie wybranym kierunku :)

Odpowiadaja za twoje bezpieczenstwo, w mniejszym lub wiekszym stopniu. Jezeli tak narzekasz, dlaczego nie jestes policjantem? zawodowych strazakow jest w pl 30tysiecy, wszystkich policjantow jest 100tysiecy, w gornictwie wszystkiego jest ok 100tys osob. Ile jest kierowcow? 18mln? Naprawde - zostan policjantem, strazakiem, albo gornikiem, nie bedzie problemu.

Policjanci mają pracę niebezpieczną ? A ilu gonie rocznie policjantów, a ilu kierowców ? Owszem zawód podwyższonego ryzyka. Więc niech zarabia więcej. Ale na emeryturę jak wszyscy i taka jak w Kanadzie. Wszyscy mają państwową jednakową. A jak sobie odłożył w III filarze to jego. U mnie pół rodziny żołnierz , policjantów i strażaków. Chłopy czterdziestki nie pokończyli i przeszli na emerytury. I teraz muszę się składać dla nich pięciu co miesiąc. Bo mają nie mniej niż 2700 zł. Kto na to wyrobi ?
Jaki naród ?

Przepraszam ,, budujacy"

Do Markywee :bardzo fajny i budojacy komentarz popieram cie .

Gornicy, policjanci, zolnierze... uwazasz ze nie powinni miec przywilejow? Maja prace bezposrednio zagrazajaca zyciu, za to sie placi. Rolnicy to troche inna bajka. Co przywilejow sedziowskich i nauczycielskich, to bardziej te bylbym sklonny poobcinac.

Najlepszy chleb to jest ten z polski wlasnie. Swiezy, pachnacy i chrupiacy.

To nie jest,żaden problem. Tylko trzeba nauczyć się z tym żyć. Bo największą aferą w Polsce są przywileje, jakie otrzymują od czasów komuny. Między innymi: policjanci, górnicy, rolnicy, sędziowie,żołnierze,nauczyciele i setki innych zawodów. To są koszty, a nie to że |Polak chce lepiej i spokojniej żyć. Tam ojczyzna moja gdzie chleb jem.

Moim skromnym zdaniem - zaczyna być to niepokojące! Tylko kogo to obchodzi? - jak mawia mój syn Maciek :)

Taaa... a Kieł siedzi tam w Wawce i sreberka zawija.