Zarobki i wydatki brytyjskich rodzin

apasionata nie kupuje polskiego chleba , a juz nie tego w woreczkach fuj, tylko w agielskiej piekarni nazywa sie chleb francuzki- pycha ! kiedys pieklam chleb sama, sama robilam jogurty , pieklam mieso do chleba, teraz brak na to czasu !

emilia, ja nawet tego tzw. polskiego pieczywa nie toleruję, jest niewiele lepsze od tutejszego, w nim też są spulchniacze i polepszacze i jest niezbyt dobre w smaku (choć na pewno nieco lepsze niż tutejszy cardboard, jak mówi na ten "chleb" moja znajoma, Szkotka. Ja piekę własny, na zakwasie i dopiero wtedy mogę powiedzieć, że jest smacznie i zdrowo

10 f na jedzenie za tydzien!!! To coz jak ktos lubi fasolke w puszce marki asda lub cos rownie smacznego to coz... Nie wyobrazam sobie tez jesc nielonych przez tydzien.
My na 3 osoby wydajemy okolo 150 f na tydzien na jedzenie i chemie, do tego polski sklep 30f. Ale kupujemy duzooo warzyw i owocow, zdrowe jedzenie bo mamy corke. Ryby, nabial...
Samo swieze pieczywo to okolo 10 f na tydzien , z tym ze swiezym ja nazwyam pieczywo od nas z piekarni a nie te watopodobny wyrob z marketu. Czy tesco jest najdrozdze nie sadze. maja te punkty za zakupy itp. Ja lubie morrisona, nie lubie asdy- dla mnie zawsze tam smierdzi ani aldi, lubie lidla. Zycie jest po to by sie nim cieszyc , poza tym wiesz jak pakujesz w siebie byle co to nic dobrego z tego nie bedzie
A przeciez poza jedzeniem i rachunkami potrzebne sa jeszcze ubrania, buty ...
Nasze stale wydatki na rachunki to okolo 200 f tyg (lacznie z ubezpieczeniami} , paliwo 30f i po zsumowaniu masz prawie 1800 z glowy na miesiac

Dinth daj recepte jak mozna 1 osobe wyzywic za 10 funia tygodniowo,co?Bo mysle i mysle i ...nie cholery.Od razu uprzedzam-pseudo chleb z pianki poliuretanowej ani fasolka w puszce nie wchodza w gre.

@Dinth1906

£10 tygodniowo na samego siebie ?
Zapewniam cię , że musiało to być dużo wcześniej , gdzie ceny były inne ale z drugiej strony też byłem od początku tutaj sam i wiem, że wydawałem dużo więcej na siebie na wyżywienie niż £10 na tydzień !
Wiem , że można jeść tą samą zupę 3 dni pod rząd albo kotlety mielone przez tydzień , znam takie sytuacje ale w moim przypadku na trzeci dzień tego samego , po prostu bym tego już nie przetrawił albo następnego razu tego by nie było w moim jadłospisie .
W samym polskim sklepie na wędliny , ser, pieczywo i jakieś tam pierdy , naprawdę nie ma tego dużo , idzie średnio £30 a to jest tylko uzupełnienie !
Główne zakupy wcale a wcale nie są nie wiadomo czym, warzywa, mięso , ryby , napoje , nabiał itp . Żadnych tam ekstrawagancji .
Co do cen w supermarketach to nie wiem czy Tesco jest droższe od Lidla , może w zamiennych produktach trochę tak ale ogólnie ceny w tych sklepach są na zbliżonym poziomie .

Jak was czytam to dochodze do wniosku ze teoretycznie moja rodzina powinna zyc na skraju ubostwa:)dochod-900f 1+2/+3 w drodze):)fakt nie odkladam bo nie mam z czego ale zyjemy normalnie/cokolwiek to znaczy/:)

Modo: przesadzasz, pozatym Tesco jest jednym z najdrozszych supermarketow.
Jak bylem tutaj sam to sie wyzywialem za 10 funtow tygodniowo, moze monotonnie, ale do syta.
To zalezy co chcesz jesc oczywiscie, ale my wydajemy 200 funtow w Lidlu, Asdzie, jemy sporo, a i tak czesc jedzenia sie pozniej wyrzuca bo sie daty waznosci koncza.

£200 miesięcznie za wyżywienie ?
Na dwie dorosłe osoby £400 to idzie tak na dzień dobry i wcale specjalnie wymyślnych produktów nie kupujemy !
Np. Tesco średnio £70-£80 koszyk zakupów na tydzień plus £30 polski sklep, ew. zamiennie np. Lidl .

tak tylko ze dom na kredyt to wydatek powiedzmy 250tys f, a jak wezmiesz w raty placisz powiedzmy z 700 f mies , a i tak za mieszkanie musisz placic. Wiec chyba lepiej placic kredyt niz rent w podobnej kwocie prawda???
Nie majac dzieci , pracujac oboje mieszkajac na pokoju jestes w stanie szybko odlozyc na mieszkania. Ja odlozylam z mezem 9 tys f w pol roku a zarabialismy niewiele. Jak sie urodzi dziecko to juz zappomnij by z 2200 odlozyc na cokolwiek

Emilia: przeciez dom na kredyt jest duzo drozszy niz dom za gotowke :) Jak kogos nie stac na dom za gotowke to tym bardziej na dom na kredyt. No ale wracajac do tematu, wiem ze chodzi o zycie, no ale te brytyjskie rodziny jakos z tych rzekomych - ciagle w nie nie wierze - 2000 miesiecznie odkladaja na domy jednak.

Jesli zostamie Ci 1000 mies to wystarczy ze uzbierasz na wplate chyba 10% i wezmiesz na kredyt, nie wiem ile osob stac w tych czasach na domy za gotowke, ale chyba niewiele.
Poza tym tu nie od domach a o zyciu za 2200 mowimy , zyciu rodziny i za ten 1000 co wam zostje juz dziecko utrzymasz.
My teraz mamy okolo 2800 i nie wiem jak tpo sie dzieje ale niewiele odkladamy.
Wiem jedno im wiecej sie zarabia tym wiecej wydaje, tak jest u nas.
Jak przyjechalam tu w pol roku z mezem odlozylismy na slub 9000f ale wtedy mieszkalismy w dzielonym domu i nie bylo dziecka

Tu rent 440, travelki okolo 300, jedzenie jakies 200 miesiecznie, telefony 100 miesiecznie, zostaje srednio jakis 1000. Sam nie mam pojecia gdzie on sie rozchodzi, pewnie na slodycze mojej drugiej polowki. Ale nie wazne nawet jezeli zostanie w kieszeni co miesiac ten tysiac to w tym tempie to na dom zeby zalozyc rodzine uzbieramy za 30 lat :)

Jakies 3 lata temu nasz dochod na rodzine 2+1 wynosil 1850 f . Nasze oplaty wszystkei to niecale 800f wiec na zycie zostawal 1000
Zylismy nie brakowalo nam nigdy na nic. Wiec 2200 na pare zyjaca na pokoju to sorry sporo sie da odlozyc.
Sasiedz maja 1830 rodzina 2 + 2 {blizniaki} i tez zyja calkiem dobrze.

2200?Na dwoje doroslych?Mimo oszczednego trybu zycia nie ma jak odlozyc?Ciezko uwierzyc...Ja mam 1560 plus dwoje dzieci i z tego rent 725,rachunki typu prad,gaz,woda kolejne 190 na miesiac,nie liczac tel,internetu,paliwa,ubezpieczenia,rat ale przezyc sie da,starsza corka jeszcze tanczy i to takze kosztuje,do tego co chwile jakies birthday party sie trafi...Niewiele na zycie zostaje ale jak sie chce to sie da.

Hehe, my zarabiamy 2200, bez dzieci, kupujemy najtansze rzeczy w lidlu, wynajmujemy malutki pokoik, na nic nie wydajemy ponad podstawe do przezycia, nie wychodzimy z domu i rzadko udaje sie nam odlozyc wiecej niz 200 funtow :) I jak tu w ogole myslec o dzieciach ?

Dinth1906 napisał:
Owszem wierze ze za 2000 da sie utrzymac rodzine, ale ciezko mi uwierzyc ze mozna sobie wtedy jeszcze pozwolic na mortgage czy nawet wynajem lokum.


Uwierz mi, da się. 2+3+dwa koty.

Richmond: wedlug wikipedii: "In 2011 (..) average net household income (after tax) stood at £38,547.00."

Owszem wierze ze za 2000 da sie utrzymac rodzine, ale ciezko mi uwierzyc ze mozna sobie wtedy jeszcze pozwolic na mortgage czy nawet wynajem lokum.

10% na zakup jedzenia dla rodziny!? Za 200£ moze rodzina wyzyc? Na pewno nie.

"Średni dochód przeciętnej rodziny wynosi niewiele ponad 2 tys. funtów."

Hmmm, te 2066 dochodu miesiecznie to chyba na jednego czlonka rodziny ?