UK: Kazali usun±æ og³oszenie o pracy dla Polaka

MÓG£ NAPISAÆ W JÊZYKU POLSKIM TO OG£OSZENIE !
i po k³opocie :)
tak to ju¿ jest - za du¿o curry w jedzeniu

buhahahaha! ;))) jaka¶ masakra... przecie¿ to jest zwyk³a umiejêtno¶æ, któr± mo¿na nabyæ, a któr± pracowdawca ma jak najbardziej prawo wymagaæ ;). Je¶li potrzebujê obs³u¿yæ segment klientów mówi±cych po arabsku to zatrudniam kogo¶ znaj±cego ten jêzyk, to chyba proste ;))) ale jazda... ;))) rzeczywi¶cie, szkoda ¿e hindus siê ugi±³...

Piszcz± , bo mowa o Polsce ! je¿eli na og³oszeniu by³a by karteczka ze znajomo¶ci± jêzyka indyjskiego ? ( nie wiem czy dobrze napisa³em ) nie by³o by takiej afery , bo bali by siê procesu ! A Polsk± etykiet± bezkarnie i zupe³nie darmo ,, podcieraj± swoje brudne dupy '' .

Wystarczy popatrzec na te wszystkie fabryki i agencje. Na linii emigrant a od supervisora w zwyz angielski jasnie pan. Nie mamy szans na rozwoj i rowne traktowanie, nie w tym spoleczenstwie. Sam znam ludzi ktorzy mimo dobrego wyksztalcenia, praktyki zawodowej i znajomosci jezyka myja kible, parza kawe, pakuja kotlety albo rypia w fabrykach.

Skoro Anglicy czuj± siê ura¿eni tym ¿e wymagana jest znajomo¶æ Polskiego(potrzebna taka osoba do podniesienia obs³ugi klienta, itp) To ja czujê siê poni¿ony faktem ¿e mimo i¿ by³em lepszym fachowcem w swojej dziedzinie od anglików, zosta³em zwolniony z powodu s³abej znajomo¶ci jêzyka.
Mieszkamy we wspólnej europie - podobno

podobna afera by³a na Hammersmith jaki¶ czas temu - babeczka z "burka" zamiast g³owy chcia³a byæ zatrudniona jako fryzjerka u angielki w salonie ....
wiadomo ze to by nie przesz³o,
ale nag³o¶nienie sprawy by³o wtedy powa¿ne,kto wie jaki by³ ku temu zamys³,
a musliny w ramach rekompensaty uzyskali na przyk³ad zgodê na budowê 5 meczetów -

dobry sposób ?

Wiadomo ze je¿eli bezrobotny odmówi 3 razy podjêcia zaoferowanej pracy to traci zasi³ek
ten sklep by³ dla wielu wybawieniem z opresji

bo przecie¿ chcia³ pracowaæ i nawet zzzzznalazl okazje !!!

Lessser

jakie kontrowersje? ja tam mysle ze kazdy Polak przyjezdzajacy na wyspy powinien znac jezyk w stopniu komunikatywnym a wtedy nie bylo by problemu tzw. dyskryminacji.

¦mieszne, w Polsce ka¿de og³oszenie zaczyna siê od znajoo¶ci j. angielskiego, j. niemieckiego. Có¿ t za dyskryminacja?? przecie¿ pracodawca nie szuka³ Polaka, tylko osoby znaj±cej j. polski..

U mnie na agencji zatrudnienia wisi" mówi±cy po szwedzku, mówi±cy po niemiecku, po w³osku, po rosyjsku" itd. No i co - to nielegalne?

Z artykulu wynika, ze ten mezczyzna chcial zatrudnic osobe mowiaca po polsku, a nie Polaka.

chyba pracodawca mo¿e sobie dowolnie okre¶liæ jakie wymagania ma spe³niaæ pracownik. Niewa¿ne jakie nawet jak by mia³ to byæ chiñski. Jak zwykle pokemony robi± z siebie ofiary bo to bo tamto bo polacy bo polski. W mojej firmie nie ma takiego problemu min polski i angielki trzeba znaæ bo taka specyfikacja pracy a i pokemony mówi±ce po polsku s±. Tak¿e choæ by pracodawca napisa³ ¿e pracownik musi umieæ chodziæ na uszach to jego problem mo¿e takiego potrzebuje i ju¿. Ma prawo wyboru. A pokemony niech siedz± na zasi³kach i siê ciesz± ¿e ma kto na nich pracowaæ.

kurcze czy to polacy musz± znac jezyk angliesli? niech te¿ anglicy ucza siê jezyków anie tylko angielslki.. napewno wyjdzie to im na dobre znajomo¶æ polskiego

Jesli ktos jest po odsiadce i nie Zostanie przyjety do Policji to rowniez dyskryminacja?