Polska ma najdroższy cukier w Europie

no i znowu Polska ma sie czym pochwalic :-o

Tylko w Polsce mogą się dziać takie rzeczy...

Jakims dziwnym trafem Onufry nie komentuje iscie socjalistycznych hasel Karta???

A terzekome banany, ryby i marcheki to zwykla Urban Legend ale zeby to wiezedziec trzbea by sei zaczac na pwoaznie interesowac polityka UE a nie czytac Fakt i inne tabloidy ;-D

W głowach elity rządzącej cały czas kołaczą się myśli aby usunąć „biedotę” z Centrum, przejąć ich mieszkania i postawić apartamentowce dla „wybrańców”.
Przed wyborami samorządowymi (jesień 2010) skrzętnie ukrywano, że są juz gotowe podwyżki czynszów i podatków. Po wygranych wyborach, zaczęła się masowa wysyłka zawiadomień – dlaczego po wyborach a nie przed ? - niech każdy odpowie sobie sam.

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,8061760,Pomysly_burmistrza_Srodmiescia__rewolucja_czy_hucpa_.html

http://www.eostroleka.pl/bulwersujaca-reklama-lot-kusi-homoseksualizmem,art23099.html

http://piastolsztyn.nowyekran.pl/post/925,podatek-katastralny-zniszczy-polakow

http://piastolsztyn.nowyekran.pl/post/785,wyzwolmy-sie-spod-okupacji-politykow

Wracać tak, ale najpierw patrzeć na kogo się głosuje, czytać wszelkie informacje i wyciągać z tego średnią !

Problemem jest fakt, że władze robią wszystko aby tych co w latach 40-tych i 50-tych usuwali gruz i budowali domy pozbawić wszystkiego i wywalić na peryferie - do slumsów. Tłumaczą się dziurą budżetową a jednoczesnie wydaje sie 500 mln złotych na stadion, który jest wydzierżawiony prywatnej firmie na kilkadziesiąt lat (i ta firma czerpie z tego zyski). Pieniądze wydaje się na masowe stawianie słupków, które za jakiś czas będą usuwane, na bzdurne broszurki dla urzędników, itd. - a dziura budżetowa rosnie !
cdn.

Czyli co bo nie kapuje? nie wracac i nie zakladac wlasnych firm? Zostac za granica, w panstwach, w ktorych rzad przez opiekuncza pro socjalna polityke zbankrutowal?W ktorych lud jak sie wkurzy przy nastepnych wyborach i tak zaglosuje na tych co im obiecaja przywrocic przywileje? A nie przywroca bo nie ma z czego.

kar1985 wymieniles wszystkie postulaty ludzi, ktorzy chca aby panstwo ingerowalo w ceny, w poprawe doli ludu i aby objelo ten lud opieka.

Płacić trzeba ale przyzwoitość nakazuje aby zainteresować
się dlaczego ktoś zalega z płatnościami. Są rózne sytuacje i czasami ktoś kto sumiennie płacił przez 40 lat nagle z powodu
choroby nie jest w stanie zapłacić czynszu. Czy to wina człowieka, że za swoją "głodową" meryturę może ledwo związać koniec
z końcem. Ile za tą emeryture może kupić bochenków chleba np. w Niemczech i w Polsce, ile leków kupi tu i tam.
A rząd wciska wszystkim jak to dba o naród. Tylko jest jedno pytanie czy ludzie są dla władz czy władze dla ludzi
- czy mieszkańcy są dla miasta czy miasto jest dla mieszkańców ?

http://www.rp.pl/artykul/633368_Mieszkania-komunalne-nie-dla-bogatych-.html
http://www.rp.pl/artykul/632188-Najem-bez-dziedziczenia.html

Propaganda "wciska" wszystkim, że wszelkie zmiany w przepisach
sa po to aby ludziom żyło sie dostatniej i łatwiej. GUS podaje jakie są średnie zarobki w Polsce - tylko nikt nie wspomina,
że do tych wyliczeń wzięto zarówno zarobki "elity" mającej wynagrodzenia wielkości nawet 200 000 złotych i zarobki
przeciętnego Kowalskiego, który miesięcznie dostaje "na rękę" 1200 złotych. W ten sposób licząc to średnia faktycznie
wychodzite 3400 złotych (dane za zeszły rok). Ciekawe dlaczego władze ciągle odwracają uwagę od istotnych problemów
społecznych, dlaczego "dla dobra społecznego" podnosi się podatki (np. opłata za użytkowanie wieczyste), czynsze za
korzystanie z mieszkań komunalnych, zmienia przepisy tak aby osoba zalegająca z czynszem dłużej niż 3 miesiące miała zrywaną
umowę najmu i narzucaną opłatę kilka razy wyższą niż dotychczas. cdn.

Ale co tu się dziwić, Unia narzuciła limity więc zlikwidowali cukrownie, zwolnili pracowników i wszystko niby jest OK.
Nie ma przemysłu (czyli konkurencji), nie ma zakładowych związków zawodowych - czyli nikt nie zorganizuje strajków
i teraz trzeba załatwić górników bo Ci potrafia się zorganizować o robić protesty
Przecież polski cukier lub węgiel jest konkurencją dla zachodnich producentów a konkurencji trzeba sie pozbyć.
Unijne rozporządzenia są święte i np. rak jest rybą a banany mają mieć okreslony kształt.
PO (czyli rząd) włazi w tyłek Unii wychodząc z założenia, że "głupi" naród nie będzie protestował bo nie potrafi się zorganizować.
Tylko aparat propagandowy pieje jak to w kraju jest świetnie i zachęca wszystkich do powrotu - "wracajcie i zakładajcie
własne firmy". Tylko nikt nie mówi o ciagle zmieniających się przepisach, o prawie dowolnej interpretacji istniejących
przepisów i o planowanych zmianach w istniejących przepisach.

Najlatwiej skojarzyc z ogolna tendencja wzrosu cen. Wszedzie.

Dokładnie Andy.

wykupujacy cukier sami spowodowali wzrost cen, ktory byl zupelnie nieuzasadniony, ani to pora robienia przetworow czy dokarmiania pszczol kiedy sprzedaz cukru naturalnie orsnie. Cisza sie tylko handlarze, ktorzy wywolali sztuczne braki rynkowe i zarobili troche grosza w trudnych czasach. Niedlugo cena cukru spadnie a w spizarniach beda staly zgrzewki cukru (slodszego?) po 6 zeta za kilogram.

Wprowadzic w Szuflandii system kartkowy na artykuly spozywcze !
Ludziska poczuja znowu wiatr w skrzydla i
wroci handel obwozny
oraz poczucie stabilizacji :)

Ktoś znowu zrobił lemingi w wała, zgarnął miliony a lemingi jak to lemingi, pobiegły........po cukier.

nie ma głupich pytań
są tylko głupie odpowiedzi

No i nie dowiedzialam sie gdzie konkretnie funkcjonuje ta gospodarka wolnorynkowa...

Ostatni kryzys pokazal jak dziala magiczna reka wolnego rynku. Niektorzy przemaluja sie, zmienia ksywe,ale i tak brunatny wychodzi na wierzch a piana z pyska leci.

http://www.youtube.com/watch?v=IH6O8eArw8E&feature=player_embedded

Według mnie Mazury, to akurat u nas wszystko powinno być o połowe tańsze, cukier też.
A już banda spekulantów bawiąca się w swoje gierki kosztem naszych portfeli to aż się komentować nie chce.

Jedno pytanko.
A w jakim kraju przykladowo funkcjonuje taka wlasnie gospodarka wolnorynkowa?