Czego zazdroszczą nam ci co zostali w PL

Najlepszy ubaw mam wtedy, gdy czytam komentarze pod artykulami na www.onet.eu Tam dopiero wychodzi zawisc, zazdrosc i desperacja tych, ktorzy zostali walczyc o zycie w Polsce za 1000pln/mc. Wedlug wielu wszyscy pracujemy na zmywaku, kupujemy tylko przeceniona zywnosc i mieszkamy w 15 osob w jednym zagrzybialym domu. Ciekawe, czy maja szanse, zeby zrozumiec, ze gdyby w Polsce mialo by byc nam lepiej, to nie bylibysmy za granica?

Uważam, że w tym artykule jest dużo prawdy - niestety!:( Jestem na emigracji już ponad dwa lata i razi mnie postawa niektórych "Polaczków", którzy Polskę kojarzą tylko z polityką i marną wypłatą. Niektórzy prócz kasy nie widzą nic w tym świecie, na Polskę patrzą z pogardą i wszystkie swoje niepowodzenia zwalają na Ojczyznę! Ja przyjechałam, bo musiałam, nie stać mnie było nawet na studia. Tutaj zarobiłam na co chciałam i powoli myślę już o powrocie. Nie chcę tylko "mieć", chcę kimś "być". Pozdrawiam "normalnych" emigrantów!:)

Czesc 3/3
Bedac szczerym to moglbym pisac i pisac. Jak kazdy z Was mam wiele doswiadczen i nie raz juz poruszalem ten temat wsrod znajomych zarowno w PL jak i za granica. Piszac ten komentarz tylko sobie cisnienie podnioslem wiec zakoncze i wracam do pracy. Pozdrawiam wszystkich ktorzy maja dwa zwoje wiecej, troche odwagi albo poprostu sa szczerzy.

Czesc 2/3
Wyjazd za chlebem czy wyjazd zeby bylo lepiej. Co za roznica, granice sa otwarte chcesz masz ochote i odwage jedz! Wole poznac innych ludzi, swiat i obyczaje rozszezyc troche poglady a nie byc jak niektorzy w PL powtarzam niektorzy i myslec ze ja nie musze wyjezdzac. Postaw sobie pytanie. Mama z Tata dali ci wszystko a moze ty tez masz dwa zwoje a moze poprostu ktos powie otwarcie chcialbym ale sie boje.

Czesc 1/3
Oj smiac mi sie chce. Choc troche jest w tym artykule prawdy chcialbym przypomniec ze nie wszyscy sa tacy sami. Ale skoro wszystkich mozna mierzyc ta sama miara no to pozdrawiam Pana Wojtka Orszulika, taksówkarza ze Śląska niech mu sie wiedzie jak najlepiej w końcu doszedl tak daleko, przeciez on jezdzi taksowka i to jest szczyt jego ambicji. Chyle czolo przed tym wyksztalconym jogomosciem ze Śląska i daje sobie glowe uciac ze jego dwa zwoje w mozgu nie wystarczaja zeby zrobic w zyciu cos wiecej.