Anglicy nie chcą bulić na polskie dzieci

Tak czytam ten artykuł i te "mądre" komentarze i widzę że coniekótrzy za te posr.ne 20 funtów child benefitu (powtarzam: dwadzieścia funtów, i tylko na 1. dziecko bo na kolejne jest mniej) to oczy by wydrapali... żenada...

Do k... nedzy!

Pracuje w Anglii w sumie ponad trzy lata, ani pensa nie wzialem z benefitow, i o co morde drzecie? (to do pyskaczy z bulwarowek)

Zgadza sie, Polacy korzystaja z benefitow, takie jest unijne prawo. Jesli chca zakazac wyplacac benefity polskim imigrantom na ich wlasne dzieci, czemu polscy imigranci maja placic podatki na angielskie wydatki?

Logiczne jest, ze jesli Polak placi angielskiemu fiskusowi za przywilej pracowania w Anglii, to nie robi łaski angielski fiskus wyplacajac Polakowi angielskie benefity.

Trzeba byc kompletnym gamoniem zeby tego nie rozumiec. Typowy artykuł pod publiczke zeby naklad sie sprzedal.

A tak miedzy Bogiem a prawda, o wiele ciezej byloby angielskiemu fiskusowi wyplacac benefity bez skladek polskich imigrantow. Niech se wezma liczydlo w łape i policza, imbecyle.

Moi znajomi przez półtora roku nie mogli doprosić się o zasiłek dla dzieci, bo... były w Polsce! Nawet jak już były tu, to musieli jeszcze trochę poczekać... W sumie jestem za, ale powinni wszystkich traktować równo!

Ciekawa byłaby też statystyka ilu Polaków pracuje w UK na te 50 tysięcy dzieci emigrantów korzystających z Child Benefit. Założę się, że o tym w Daily Mail już nie pomyśleli.

niesprawiedliwe?,
ale płacenie podatku na brytyjskie dzieci to już jest sprawiedliwe, tak?

"Polacy otrzymują największe benefity ze wszystkich mniejszości narodowych na Wyspach" - zawsze jak czytam, że jesteśmy na czele statystyki, to zaczynam się zastanawiać, czy emigranci z Iranu, Iraku i innych krajów Bliskiego Wschodu tudzież dalej z Pakistanu czy Indii, którzy mają widoczną przewagę ilościową nad Polakami w UK, nie są już w tym momencie zaliczani do "mniejszości"? Daily Mail jest znany ze swojego przywiązania do Polaków i nieprędko przeczytamy na jego łamach cokolwiek pochlebnego na swój temat.

mazury zgadzam sie z Tobą w 100 procętach.Kiedys spotkałam sie z sytuacją że rodzice zostawili dwoje dzieci w Polsce,tu podierali na nie zasiłki a dzieci nic z tego nie miały bo mądry tatus kupowal sobie za to coraz lepszy sprzęt.

i maja racje!beneficiaza mowimy stanowcze nie!za robote sie zabrac!!!