MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

12/10/2009 07:08:43

Matka zabitego Polaka pozwała policję

Matka polskiego imigranta Roberta Dziekańskiego, który w 2007 r. zmarł na lotnisku w Vancouverze po kilkakrotnym rażeniu paralizatorem, pozwała o odszkodowanie Kanadyjską Królewską Policję Konną (RCMP), Kanadyjską Agencję Służb Granicznych i władze lotniska w Vancouverze - informuje na swojej stronie internetowej kanadyjski dziennik "Vancouver Sun".

Wróć do artykułu "Matka zabitego Polaka pozwała policję" »

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze 1 - 13 z 13

WinstonSmith

869 komentarzy

14 październik '09

WinstonSmith napisał:

Co ten policjant zrobił w 7:10 minucie nagrania?

Konto zablokowane | profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

14 październik '09

Cowboy napisał:

z Wikipedii:

Niebezpieczeństwo użycia tasera

Użycie tasera na całkowicie zdrowej osobie nie wywołuje groźnych obrażeń, jednak jest bardzo niebezpieczne w stosunku do osób będących pod wpływem leków, alkoholu, narkotyków lub cierpiących na choroby serca, prowadząc w skrajnym przypadku do śmierci.

Ponadto zakończone małymi haczykami elektrody potrafią wbić się głęboko w ciało i do ich usunięcia potrzebna jest czasem interwencja chirurga. Groźny uraz może także spowodować trafienie elektrodą w oko. Ponieważ u trafionej osoby następuje całkowite zwiotczenie mięśni, upada ona całkowicie bezwładnie, co czasem prowadzi do groźnych urazów głowy i kręgosłupa.


A CI SZERYFOWIE KROPNELI DO TEGO BIEDAKA 5 RAZY JAKBY BYL 5 RAZY OD NICH WIEKSZY.
I PEWNIE JESZCZE NAWALILI W GACIE ZE STRACHU JAK PADL NA PODLOGE - A JEDEN Z POLICJANTOW ACHOWYWAL SIE JAKBY RABAL DRZEWO - CZY KTOS WIDZIAL TEN FILM CZY TYLKO FANZOLI

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

12 październik '09

Cowboy napisał:

I

Nikt z nas nie wie jaki byl naprawde ten czlowiek.
Dlaczego tyle godzin czekal jak w szklanej klatce.
Jedno uzycie Tasera daje efekt paralizu na 10 minut.
Czego obawialo sie 4 policjantow..
W cyrku treser wchodzi do klatki sam pomiedzy lwy i ma tylko bicz.
Czy widac jakas proporcje z tej personifikacji?.
Policjanci pokazali sie jak pies z reklamy ktory odwdziecza sie za pedigrepall.Nawet gdyby byl naprawde zagrozeniem ,to ci faceci byli bez meskich cech, i sie wystarszyli jak dziecko rozbita bombka z choinki.

Matka ma prawo zadoscuczynienia za strate syna.

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

12 październik '09

Cowboy napisał:

II

...Fachowcy ktorzy krytykuja za brak respektu do munduru powinni pojsc do muzeum i zobaczysc co ludzkosci zaoferowali przebrani w medale - wojny oraz przemoc - robiac wode z mozgu ze tak z tym dobrze jest.
Jak mundurowi kombatanci ktorzy ledwo ledwo ostatnio zaczeli brac udzial w miejscowych defiladach.

I jak na tym wychodzi przecietny Kowalski?
Szuka Ojczyzny po Swiecie.

Mam nadzieje ze nikogo nie urazilem
Pozdrawiam

profil | IP logowane

harpia

46 komentarzy

12 październik '09

harpia napisała:

podsumowując niektóre wypowiedzi:humanitarnie pozbawiono go życia,by się nie męczył.Ma rację matka że walczy o odszkodowanie.To nie był bandzior,tylko człowiek,któremu należało pomóc odnależć rodzinę.

profil | IP logowane

omnibus

9 komentarzy

12 październik '09

omnibus napisał:

Ten człowiek nadto chory był na "typ klaustrofobii".Zbyt długo "był w śluzie" i klasycznie irracjonalne zachowania.

profil | IP logowane

Superlover

296 komentarzy

12 październik '09

Superlover napisał:

Samo to że błądził po lotnisku 8 czy 11 godzin (różnie podają), nie mógł znaleźć wyjścia (???) i nikt mu nie pomógł, nie zwrócił na niego uwagi, a na dodatek matka czekała na niego i przez tyle godzin nie trafili na siebie - to jest dla mnie jakaś paranoja
Kafka by tego nie wymyślił

Konto zablokowane | profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska