Ambasador ostrzega przed wyjazdem do UK

dziekujemy Ci OMO

superlover: to w jakiej sprawie dzwonie to moja sprawa, chodzi mi o sam fakt że dodzwonić się nie da. BTW: Ty też na super-kochanka mi nie wyglądasz.. ale pozory mylą :]

Pani ambasador ma racje. 1. nie ma co przyjezdzac bez znajomosci jezyka 2. Anglicy i tak sa do nas uprzedzeni, chociaz nie maja wiedzy na nasz temat... Przyjezdzamy do pracy i zasilamy Brytyjski sytem. Nie spoktakal sie z agresja polakow do brytyjczkow, ale odwortnie tak. Ciagle sie slyszy o pobicicach i podpaleniach Polakow... Recesja moze i nie jest tak silna jak w Polsce, ale nie kazdy moze zniesc ciagle zycie pod presja. Nalezy sie zastanowic kilka razy zanim sie tu przyjedzie. Jednym sie tu uklada i dobrze sie adaptuja, a drugim nie, i wracaja.

dresiarz czy można zapytać w jakiej sprawie dzwonisz do ambasady, bo na dyplomatę to wybacz ale mi nie wyglądasz ;-)

http://www.mojawyspa.co.uk/artykuly/24934/Kryzys-na-Wyspach-to-sciema

Mysle ze to wczesniejsze zdjecie ktore zostalo zastapione ang flaga - cos ta sytuacja mowi -

pani ambasador niech lepiej się weźmie do roboty. dzień w dzień próbuje się dodzwonić do ambasady (3 numery mają - żaden nie odbiera) na emaila też nie odpisują już drugi tydzień - ŻENADA

Przylacze sie do wypowiedzi Superlover. Mialam podobne odczucie, ze przez wypowiedz Pani Tuge-Erecinskiej moze wlasnie dojsc do roznych nagonek na Polakow. Podsuwa niemal pomysl co zrobic, jak Polak pracuje, a Anglik nie...
Jedna czesc wypowiedzi pani ambasador byla istotna - nie znasz jezyka, pomysl dwa razy zanim tu przyjedziesz...

TAK,TAK! zostancie w Polsce na bezrobociu...! i dalej sciskajcie klamke urzędu..!propaganda!

radze zmienic prase na bardziej ambitna bo w/w pisma to zwykle brukowce ktore szukaja taniej sensacji.jedne gazety pisza ze jest kryzys i polacy wyjezdzaja inne pisza ze jest po kryzysie i ze wracaja. rada jest jedna : NIE PRZYJEZDZAC TU W CIEMNO.
z moich obserwacji wynika ze nikt nie wyjezdza :)a ci co wyjechali to wrocili.

"napięcia społeczne mogą zwrócić się przeciwko polskim społecznościom" - to chyba niezbyt mądra wypowiedź. Pani ambasador nie jest wróżką żeby wiedziała co się może wydarzyć, za to takie stwierdzenia mogą stać się tzw. samospełniającą przepowiednią czy jak kto woli katalizatorem zdarzeń.
Ta pani nie zna też zasad funkcjonowania taniej prasy, dla której mniej liczy sie prawda a bardziej sensacja. Ogólnie wypowiedź dość prymitywna jak na taką osobę. Disappointment.