Tak Polacy biją swoje dzieci

Klaps w dupe????

Hehe,to beznadziejni rodzice,ktorzy w madrzejszy sposob nie potrafia z dzieckiem rozmawiac...
Agresja budzi agresje,czy to tak trudno zrozumiec?
Dotyczy to nie tylko Polakow.
Przewaznie bija rodzice,ktorzy maja problemy ze samym soba i potrzebuja pomocy psychologa...
Pozniej najlepiej zwalic wine na dziecko,z ktorym nie mozna sobie poradzic ,bo takie AGRESYWNE JAKIES??!!
Wlasnie ja wychowuje bezstresowo,wlasciwie ja z mezem,bo razem wychowujemy.To nie oznacza,ze dziecku wszystko wolno.
Moje 2 i polletnie dziecko ,wie co mu wolno a czego nie i nawet nie musze na niego krzyczec.

adam333555666
Ja bylam "bezstresowo"wychowana,tzn nigdy mnie rodzice nie uderzyli i jakos zarowno ich jak innych ludzi szanuje.

Ktos kiedys podsumowal:agresja wyzwala agresje...

taaa, bezstresowe wychowanie... klaps w dupe nigdy nie zaszkodził (nie mowie o kablu od żelazka i wąchaniem go). dziecko musi nauczyć się respektu do rodziców i świata.
A POWIEDZ MI PROSZE CO KLAPS W DUPE WNIESIE DOBREGO? Jak dla mnie to Twoja slabosc.

Wychowanie bez bicia nie oznacza wcale wychowania bezstresowego!Wiem,ze czasem bark sily czy argumentow,ale bicie jest upokarzajace i swiadczy o braku szacunku i nieumiejetnosci porozumiewania sie.Silny wyzywa sie na slabszym.I taka jest prawda.

Boshe,jak tak mozna...sama mam corke-na razie 20 miesieczna,ktora nieraz daje popalic ale to ja jestem dorosla,i to ja musze przekazac jej wiedze o swiecie itd.Nie chce by byla agresywna,bila moze pozniej swoje dzieci albo wyrosla na zagubionego,zakompleksionego czlowieka albo jakiegos zwyrodnialca...Wrrrrrrrr

Proponuje rozszerzyć akcje, należy również:
odebrac strażnikom miejskim, policji, policji podatkowej i innym urzenikom państwa prawo do stosowania przymusu bezpośredniego, tj. paralizatorów, pałek służbowych, gazu łzawiącego, siły fizycznej, kajdanek, armatek wodnych i oczywiście należy im odebrać bron służbową.
A zamiast mandatów dać im inne bloczki, niech rysują uśmiechnięte misie i biedronki.

Niech urzędnicy państwowi kierują się hasłem "Kocham. Nie biję", statystyki przerażają.

i żeby było jasne, tez jestem przeciwko biciu dzieci.

Ja mam 6 - latke, która nie raz coś przeskrobie, ale nie zdarzyło mi się jej uderzyć. Mnie rodzice karcili za praktycznie wszystko. Wiem jakie to jest upokarzające. Do tej pory uważam, że to był ich brak cierpliwości i niedojrzałość do rodzicielstwa. Rodzice nie mieli lekkiego startu, dorabiali się od grosza do grosza. Nie mieli czasu na wychowywanie wiec w pospiechu stosowali najłatwiejszy typ kary. Nawet nie próbowali rozmawiać. Dziecko szanuj je tak jakbyś chciał żeby ono szanowało cie za te kilkanaście lat. Moja córka ma bardzo dużo zaufania do nas. Codziennie opowiada co się wydarzyło na podwórko czy w szkole, nie ma póki co tajemnic. Jeśli sam byleś bity nie funduj tego własnemu dziecku. Ciesz się ze je masz bo wiele par nie może ich mieć...

Jak ktoś bije dziecko kablem albo karze wąchać przedmiot którym będzie bite to jak dla mnie to nie są normalne polskie rodziny ale ludzie ze skrzywioną psychiką i nie wiem czy to podchodzi pod patologie ale napewno nie jest normalne.