Ostatni lot matki chorej na raka

Paulo Coelho

W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca.

Nieszczescie bardzo mlodej kobiety, moze chociaz posluzy innym jako przypomnienie, zeby nie odkladac badan na "jak bedzie wiecej czasu", diagnoza i leczenie w poczatkowych stadiach daja bardzo wysokie szanse wyleczenia, w pozniejszych stadiach szanse szybko maleja.
Ile kobiet ma w szufladzie przypomnienie o badaniach? Ile jeszcze nawet nie pomyslalo o robieniu takich badan?
Czas na refleksje.....

mam 34 lata i nie moge sobie wyobrazic ze jutra moglo by nie byc dla mnie to naprawde straszne jak ktos musi umrzec w tak mlodym wieku naprawde wspólczuje .

To jest tragedia! Miejmy nadzieje ze wszystko sie skonczy dobrze. Faktycznie szkoda ze taka smutna wiadomosc do tego portalu dotarla nieco ZA POZNO!! Dzis poleciala do domu i dzis dopiero to widze...WTF? kto pisze to wszystko?

Smutne, ale prawdziwe dbajmy o swoje zdrowi.

w artykule jest tylko podane , ze kobieta chce zobaczyc sie z synem , nie ze chce zostac tam do konca tym bardziej ze lekarze beda z nia leciec,
szkoda ze artykul ukazal sie tak pozno, tzn dzisiaj a dzis juz ta kobieta leci do polski wiec zbiorka juz zakonczona

Smutne:( Mimo wszytsko zycze tej pani powrotu do sil i cudu uzdrowienia!!!

A przelot ,utrzymanie rodziny ,mieszkanie,ubezpieczenie,itd,trzy razy tyle.

Dziewczyny ,wystarczy troche pomyslec....
Kobieta chce wrocic do SWOJEGO domu!!!
Jesli syn,ciotka,babka i niewiadomo kto jeszcze tu przyleca,to i tak po smierci kobiety trzebaby bylo ja przetransportowac do Polski!
Przypuszczam,ze rodzina chcialaby ja pochowac w Polsce i mysle ,ze ona sama tez,a to sa wieksze koszty...

dokladnie to samo pomyslalam. Dlaczego nikt nie przyleci z synkiem tutaj? Tym bardziej jesli jest to dla niej niebezpieczne

a moze lepiej zeby to syn przylecial tutaj, zaoszczedzone pieniadze mogly by pojsc na jego konta, na pewno beda bardziej potrzene jesli odpukac mamy zabraknie