"Brytyjskie miejsca pracy dla brytyjskich pracowników" - hasło wyborcze
Gordona Browna może okazać się zgubne dla pracujących na Wyspach
obcokrajowców. Anglicy mają dość przybyszów, przez których sami
trafiają na bruk. Od kilku dni trwają strajki przeciw tanim pracownikom
z zza granicy. Dla Polaków w Wielkiej Brytanii może to oznaczać koniec
wyspiarskiego eldorado.