Zamknęli ojca za klapsa w pupę syna

jba pytasz co robic?? Odpowiedź jest prosta. Trzeba się dzieckiem zajmowac. Kto zostawia w zasięgu ręki dziecka gwoździe?? Przechodząc przez ulice ucz od maleńkiego, że trzeba trzymac się za ręke. Mów, że nie wolno gazu odkręcac, aż do skutku... kiedys w końcu zrozumie. To nie jest łatwe i potrzeba duuuużo cierpliwosci, ale daje efektu. Moja starsza córka to uosobienie spokoju od najmłodszych lat. Zawsze do wszystkiego podchodziła z rezerwą. Za to młodsza... no to jest diabełek. Wszystko dotknie, wszędzie wejdzie, ale nigdy nie wtykała gwoździ do kontaktu, bo ich nie ma w jej zasięgu. Do kuchenki jeżeli podchodzi, to ciągle powtarzamy, że nie wolno i tak jest ze wszystkim. Owszem czasami sie buntuje, ale w końcu zaczyna rozumiec co jej wolno a co nie.

sa zabezpieczenia ...
dlatego wlasnie prawda jest, ze na dziecko trzeba byc gotowym i poswiecac mu czas ... mysle, ze to jest najwazniejsze ... nie chodzi o kary i nakazy. Tylko o staly kontakt.

Ale nie o tym jest artykul...

nie jestem jeszcze matka...ale z tego co widzialam i wiem, to nieraz takim niesfornym urwisom zdarza sie uciec bo sa ciekawe swiata, szczegolnie gdy sa to dzieci, ktorymi jeszcze sie nie zajmowala"super-niania":).Nie uwazam, zeby grzechem bylo dac dziecku klapsa. Gdy slyszymy o tych ekstramalnych wydarzeniach(jak chociazby o wspomnianym BABY P) to krew gotuje sie w zylach, ale sa jakies granice ... Nie wiem, co o tym myslec. Z jednej strony moze i to dobrze, ze jest taka kontrola, a z drugiej, to wcale nie sluzy wychowywaniu dzieci, bo niby dlaczego brytyjskie nastolatki sa takie rozwydrzone?.....

Butterfly z jednej strony masz racje, ale z drugiej... jak można tak bardzo zając się zakupami, że nie zauwazy się kiedy dziecko wychodzi ze sklepu. Mam dwójkę dzieci i często robię z nimi zakupy, a jakos nigdy mi się to nie przytrafiło. Szczególnie ruchliwa jest moja młodsza córka i robienie zakupów z nią to naprawde ekstremalne zajęcie, a jednak zawsze dzieciaki są dopilnowane.

Nie dziwie sie temu ojcu,ze dał małemu klapsa,bo gdyby moja corka wyszła ze sklepu i to w czasie gdy za oknami jest juz ciemno i poszła sobie do parku pewnie zrobiłabym to samo...

Wczoraj na Polsacie oglądałam program o pewnej rodzinie.3-letnia dziewczynka zachorowała i rodzice zawieźli ja do szpitala.Tam kazali jej zrobic badanie moczu.Matka dostała nocniczek.Próbke moczu oddała do analizy.Po godzinie przychodza do niej i mówia,że w moczu były...plemniki i dziecko jest molestowane seksualnie.od razu ze szpitala dziecko zabrała opieka do pogotowia opiekuńczego.Tam przebywało miesiąc,a rodzicom wytoczono sprawę.
Drugi miesiąc dziecko spędziło w rodzinie zastepczej.W tym czasei biegły sądowy zlecił drugie badanie i okazało się,że ten szpitalny nocniczek był brudny i stąd te plemniki.Jednak w dalszym ciągu nie oczyścili rodziców i dziecka nie oddali.Dopiero po 2 mies oddali dziecko i oczyścili z zarz\utów.Dziecko oczywiście jest inne,ma problemy,jest strachliwe,mame trzyma zawsze za rękę...
Wszędzie jest kupa debili,nie tylko w Anglii,co niby chcą dobra dziecka...

"Mr Frearson, from Plymouth, said: "I appreciate the police's concern but even if they felt they had to take Harry away, I don't understand why they felt it necessary to arrest me and lock me up before interviewing me or the witness.

"I want an apology, I wasn't given any after being released without charge, and I am still angry and bewildered at the events of that night."

Hej, na to zeby dziecko z domu rodzinnego zabrac to on rozumie, ale zeby jego aresztowac??? A jak sprawa zakonczylaby sie tak jak baby p, to bylby krzyk, ze ktos zglosil a Policja nic nie zrobila. A ze po ostatnich glosno publikowanych sprawach sa ostrozni, to co innego.

Gangstera i chuligana wypuszcza się, ba nawet nie ściga się. Rodzica powinni u kamieniować za klapsa DEBILE

Zwyklego faceta do paki za klapsa a tymczasem "baby P" molestowana w domu pod okiem opieki socjalnej???

JBA65 JAK ZNAJDZIESZ TO DAJ ZNAC!- KUPIE SĄSIDNA DZIAŁKE

szczegolnie na Archipelagu Gulag