Inwestycje w Polsce

By³o kupiæ w Irlandii i by³by spokój.Pcha³as kase w bagno polskie to je utopi³as.G³upich nie ma co siaæ, ich wystarczy zbierac.Gdyby nie wasza kasa wysy³ana do Polski ten burdel ju¿ dawno by run±³.Otwórzcie wreszcie oczy.

W polsce mnie nic nie zdziwi.Poniewa¿ to kraj któremu du¿o brakuje co do innych krajów .Mimo ¿e jeste¶my w Uni

nie inwestujcie w polsce!! i tyle!!
albo robcie to z glowa!

A na kogo glosowalas czyzby nie na tego co skamlal o poparcie wsrod emigracji przed ostatnimi wyborami?Zapytaj prezesa rzadu jakie priorytety i uczynil dla powracajacych emigrantow-czy w ogole cos zrobil co obiecal?

Przede wszyskim musze cie uprzedzic ze nikt nie bardzo chce zebys wraca³a do Polski, druga sprawa jestes rozgoryczona ze sama sobie zle za³atwi³as sprawe, posz³as pomnajmniejszej linii oporu widac nie jestes zbyt bystra , szkoda ci na prawnika i nie zastanawaisz sie ze nad tym co robisz myslisz ze jak zarobi³as kilka funtów to juz jestes kims, kims sie jest jak sie cos wie. Nie pisz tutaj taki pierdó³ bo to tylko swiadczy o twojej bezmyslnosci, trzeb wiedzic jak dzia³aj± deweloperzy W anglli tez sa
aoszusci .Naiwiekszym Oszustwem jest to ze dali ci prace a tak naprawde to chodzi³o zebyu Os blok obnizy³ cene roboczogodziny w Angii - rownajmy w dól. to jest na prawda. .Wszystko to co robisz robisz zw³asne woli jak zrobisz zle to tez z wa³snej woli, ptrzeba umiec albo wiedziec , a jak sie tego nie ma to trzeba zap³acic zeby inni pomogli a ty chcia³s miec wiedze za darmo. mozecie deweloperowi nagwizdac . NIEZNAJOMOSC PRAWA SZKODZI

W dzisiejszej Rzeczpospolitej jest artykul na temat tej inwestycji. Jest rowniez porada prawnika
http://www.rp.pl/artykul/56682,223720_Prawnik_radzi___Wpisz_roszczenie_do_ksiegi_wieczystej_.html

Marek, moze przynajmniej ktos nie popelni takiego samego bledu po przeczytaniu naszej dyskusji pod artykulem.
Przynajmniej dowie sie czegos o umowach notarialnych ;)

richmond...mozna trzeba nalezy moge nie musza ...puk puk puk panna umoczyla a tam dzungla utopijne musztardy po obiedzie nic nowego nie wnosza

Nie pisze Pani, kto reprezentuje Pani interesy jako inwestora w Polsce, jezeli byla to konkretna kancelaria prawnicza, to moze powinni powalczyc w Pani imieniu jako ze po czesci to ich wina?

Czyli jak developer zaczal sprzedawac mieszkania to nie byl wlascicielem ziemi jesli dobrze zrozumialam ten artykul i nie mial pozwolenia na budowe? Wynika z tego, ze klienci kupowali dziure w ziemi.

Umowe w formie aktu notarialnego mozna podpisac w dwoch roznych formach:
1. przedwstêpn± w formie aktu notarialnego (ze skutkiem z art. 390.1 kc)
2. zobowi±zuj±c± w trybie art. 9 ustawy o w³asno¶ci lokali (akt notarialny).
Aby zawrzec te druga sprzedajacy musi spelniac okreslone warunki, ktorych ten developer wtedy nie spelnial:
1. developer musi byæ w³a¶cicielem/wieczystym u¿ytkownikiem gruntu;
2. developer musi mieæ pozwolenie na budowê;
3. roszczenia z tej umowy musz± byæ wpisane do ksiêgi wieczystej.

Roszczenia z pierwszej umowy moga, ale nie musza byc wpisane do ksiegi wieczystej. Jesli klienci podpisywali umowy notarialne od stycznia do kwietnia 2006 przed tym jak developer uzyskal pozwolenie na budowe to mogli podpisac tylko umowe typu pierwszego. Zapewne dlatego developer umiescil tam klauzule, ktora nie pozwalala im wpisac roszczen co od razu jest podejrzane.

Co by nie pisac, ktos kto chce nazywac sie inwestorem powinien dokladniej zapoznac sie z tematem.

do Richmond: w zalaczonym dokumencie (http://www.mojawyspa.co.uk/artykuly/22420/Dotyczy-dzialan-Leopard-i-Manchester-na-szkode-klientow) jest napisane:
"Umowa zawiera³a klauzulê zabraniaj±c± ujawnienia roszczenia wynikaj±cego z umowy w ksiêdze wieczystej pod rygorem rozwi±zania umowy".

do Argentus: na stronie 3 napisala
"A w Polsce mam chwilowo tylko niepewnosc - czy zostane z ogromnym kredytem za cos czego nie mam?" - czyli chyba kasy nie odzyskala?

marek75baran nie widze problemu z egzekwowaniem. Mozna ¿±daæ w s±dzie cywilnym przeniesienia w³asno¶ci mieszkania. Orzeczenie s±du zastêpuje wówczas o¶wiadczenie woli dewelopera. Na pewno lepiej byc w takiej sytuacji i miec taka mozliwosc niz pozbawic sie jej podpisujac umowe cywilna, ktora mozna de facto wyrzucic do kosza w razie problemow. A jesli developer nie zgadza sie na to, to lepiej zrezygnowac z zakupu niz narazac sie na ewentualne problemy.

Co by sie nie dzialo nasze roszczenie do nieruchomosci jest wpisane do ksiegi wieczystej i blokuje wiele spraw. Poza tym developer nie moze zmienic ceny ani warunkow umowy bez naszej zgody.

Co jest sednem calej opisanej sprawy, developer pozwala sobie na takie zadania, bo ma taka mozliwosc, a kupujacy sa na przegranej pozycji.

To przykre co sie Pani wydarzylo. Ale dostala chyba Pani pieniadze z powrotem, czyli Pani nie stracila. W Anglii, czyli w kraju z definicji bardziej zaawansowanym niz Polska byl zwyczaj sprzedawania domkow w Hiszpanii (tez bardzej cywilizowany kraj od Polski), potem okazalo sie, ze domki wybudowane sa bez pozwolenia na budowe i podlagaja rozbiorce. Agenci (angielscy), ktorzy te domki sprzedawali dawno zwineli swoje interesy a wlasciciele domkow (przyszlego gruzu) po prostu placza i sluchaja znanej frazy: "I'm sorry there's nothing I can do about it". Dodajmy jeszcze, ze niektorzy wydali cale oszczednosci zycia dla spedzenia emerytury w slonecznej Hiszpanii.

richmond prawo jest piekne w pismie... sproboj egzekwowac gdy polowa prokuratorow siedzi w keiszneiach biznesu i ciulacze niemaja kasy na wynajecie dobrych adwokatow, teoria jest piekna praktyka jest smutna, to samo w UK sprobuj kogs sadzic hehehhehee, masz nakaz egzekucji i co? go...no

Do Richmond: a wcale nie prawda. Nawet umowa przedwstepna notarialna nic ci nie daje.
---------------------------------------------
Czekam na szczegoly.

Umowa notarialna daje to, ze Twoje roszczenie jest wpisane do ksiegi. Mozna sadownie wymusic podpisanie umowy ostatecznej, a jak zbankrutuje developer to roszczenie klienta jest inaczej traktowane niz jak ma umowe cywilna. Gdy developer zaprzestanie budowy mozna wnosiæ
o wykonawcê zastêpczego, który na koszt developera dokoñczy budowê.

Nikt sie nie smieje z dziewczyny tylko zwraca uwage na to, ze jak chce sie inwestowac to trzeba przygotowac sie do tego, a nie popelniac tak prosty blad. W kazdej polskiej gazecie byly setki artykulow na temat procesu kupna mieszkania i roznych pulapek.
W Warszawie juz pare lat temu byly podobne historie, gdzie developer podwyzszal cene mieszkania i zadal doplat od klientow grozac zerwaniem umowy.
Nie wspomne o historiach bankrutujacych developerow na poczatku tego wieku, gdzie mnostwo ludzi potracilo pieniadze. To wszystko juz bylo grane, wystarczy tylko poczytac troche.

NIE SMIEJCIE SIE Z DZIEWCZYNY dobrze zrobila ze sie ujawnila,a smieje sie ten.... co ostatni.Ze traktuja Polske jak 3ci swiat ?...po takich numerkach sie nalezy.My dziadkami w Polsce nie bedzemy a dzieci pojada i zobacza cos egzotycznego prawie w srodku Europy.I beda sie dziwily - dlaczego.....

Do Richmond: a wcale nie prawda. Nawet umowa przedwstepna notarialna nic ci nie daje.

w kaczki inwestuj, w kaczki....jak mozna ciezko uciulane pieniadze w Polsce inwestowac,nie rozumiem..jak bym mial kase to bym w dolce wsadzil i po 3 mies mialbym 25% zysku a nastepnie w Zabiezowie kamienice do remontu i jak panisko...oj Angelika, Angelika ze masz kase to nie znaczy ze umiesz inwestowac, nie ma to nic wspolnego z tym ze Polska to trzeci swiat...kazdemu co uskrobal pare set tysiecy wydaje sie ze jest orlem inwestycyjnym...przeciwnie jest jedynie karma dla rekinow..musi tracic ktos by inny mogl zarabiac...

A wystarczylo podpisac umowe przedwstepna notarialna i deweloper nie mialby zadnej mozliwosci ruchu. Moznaby wtedy wymusic sadownie podpisanie ostatecznego aktu notarialnego.

Jak wynika z artykulu developer nie chcial podpisywac przedwstepnych umow w formie aktu notarialnego co powinno powodowac zapalenie lampek ostrzegawczych i rezygnacje z zakupu u niego.

Dobry inwestor przygotowuje sie do tematu zanim wylozy pieniadze. Ten, ktory nie przygotuje sie nalezycie ryzykuje utrate kapitalu.