Pierwsza polska notariuszka w północnej Walii

Lliioo ty nie tylko myśl ale i uważnie czytaj.A skoro nie rozumiesz,o czym pisze,to myślenie nie jest twoją mocną stroną.Ale co tu wymagać od bląd OWIECZKI.

Tylko pomyśleć wystarczy,Desperado67,zanim cos napiszesz.To świadczy o tym jak bardzo jesteś płytki.Szczęście,że niemam takiego znajomego.Najlepiej usiąść i nic nie robić,nie starać się by być lepszym,bo po co!Wystarczy być jak stado baranów.Niech człowiek zostanie tym kim się urodził,nawet podstawówka jest nie potrzebna.Głupimi lepiej sie manipuluje.ŚWIETNE MYŚLENIE.

Szanowna Pani Marto,
Rowniez uwazam, ze nie powinna Pani przejmowac sie tymi ochydnymi komentarzami. Doskonale rozumiem, jak ciezka droge Pani przeszla, zeby ukonczyc prawo w UK, poniewaz sama studiuje prawo i wiem, jaka to ciezka praca. Gratuluje i zycze powodzenia, Sylwia

Pani Marto, niech się Pani nie przejmuje negatywnymi komentarzami. Mnie tu co chwilę oczerniają.

adacrymu być może twoje korzenie wywodzą sie z chołoty lub dziadostwa jak to nazywasz, sprawdż, bo być może i warto.A co do pani Marty,to sorry że pani to tak odebrała,bo akurat chodziło mi o moderatorów,że czesto piszą po łebkach i bez szczegółów.Bo to co pani napisała,powinno też się znależć w tym artykule.Bo każdego zdziwi nauka angielskiego do perfektu,ktury wymagany jest na egzaminach,a potem studia w zaledwie 6 lat.Same studia w polsce to około 5 o i rok na angielski,sama pani przyzna że to nie realne.Dlatego takie niby drobnostki ten artykuł powinien.

Moze i mowisz desperado kilkoma jezykami, a zaloze sie ze w kazdym takie samo dziadowstwo z twoich ust wychodzi. Moj znajomy z raczej cierpkim poczuciem humoru okreslilby twoje wypowiedzi: to jest wlasnie efekt jak sie cholota i bezmozgowie dopusci do edukacjii, tylko zmarnowane pieniadze, a i jeszcze niebezpieczna bron w postaci umiejetnosci pisania.

Już przy paru okazjach - nie tylko przy pracy w portalu - zauważyłem, że jak się komuś z rodaków nie udaje za granicą, to wszyscy weseli bo nieudacznik, za to jak się komuś powiedzie - zazdrość i zawiść... szkoda słów. Dołączę się do gratulacji, powodzenia w pracy i w życiu.

Brawo Marto! Rób swoje i nie przejmuj się komentarzami.
Swoją drogą fajnie, że tutaj zaglądasz :-)

Jestem wrecz zasmucona kometarzami pana albo pani desperado67. Aby sprostowac, w Wielkiej Brytani prawo studiuje sie nastepujaco: 3 lata studiow (LLB), rok tak zwanego Legal Practice Course i dwa lata "training contract" czyli stazu ktory wlasnie rozpoczelam w kancelarii w Wrexham. Rozpoczelam studia niecale 2 lata po przyjezdzie do Walii,przedtem zdalam IETS score 6.5 Pracowalam bardzo ciezko aby zarobic na kursy angielskiego a potem utrzymac sie na studiach.Jest to naprawde przykre ze niektorzy ludzie widza wszedzie tylko spisek ale jeszcze gorsze jest to ze sa przygotowani na wypisywanie nieprawdziwych zeczy o obcych im ludziach!Wielka szkoda! Chcialabym podziekowac Adacymru za wstawienie sie za mna!!dzieki i powodzenia we wszystkim!! marta

Adacrymu to kim jestem,to napewno człowiekiem,a że pisze po polsku nie znaczy,że jestem Polakiem.Czasem dobrze znać obce jezyki żeby wiedziec co inni o tobie mówią.A znam ich kilka.

Nie jestes jedyna osoba jaka miala stycznosc z systemem edukacji tutaj....a jak przeczytasz dokladnie moja wypowiedz to zauwazysz, ze napisalam "czy tak trudno przyjac ze ktos sie postaral i mu sie udalo?" i nigdzie nie sugeruje, ze ktos cos dostal za darmo, ze sie komus udalo bez zadnego wysilku. Nie bardzo rozumiem co masz na mysli zwracajac sie "do was Polakow", a ty kim jestes?

adacrymu,przerosła to może ciebie i nie oto chodzi.Chodzi o pisanie prawdy a nie wciskanie ciemnoty.Tu nie polska i te szkoły mam za sobą,więc wiem jakie są wymogi.Po drugie tu sie nikomu nie udaje tylko sie na to pracuje,co do was polaków to nie bardzo dociera

PMOglo byc podobnie jak w Polsce studjuja obcokrajowcy; pol roku studiow w Lodzi i zaczynaja kierunki. Moze jej zdolnosci Ciebie przerastaja. A moze na start miala podstawy jezyka, zamiast udawac ze mowi biegle. Nie wiem, jak bylo, ale slyszalam od innych adwokatow o tym, ze wlasnie zaczela prace. Nie ma potrzeby doszukiwac sie dziury w calym, czy tak trudno przyjac ze ktos sie postaral i mu sie udalo?

Adacrymu widze ze tluk jestes ta laska jest tu tyle ile studia adwokackie trwaja,wiec kiedy sie agielskiego uczyla.Tepota

Najpierw przeczytaj artykol, a potem komentuj. Pisze wyraznie, ze nauczyla sie angielskiego w Llandrillo College.

ciekaw jestem jak się dostała na te studia,nie znając angielskiego,gdzie wymagany jest egzamin z angielskiego,aby sie dostać na jakiekolwiek studia w UK.No i jak chodziła na wykłady kturych w ząb nie rozumiała ha ha ha.Tania bajka dla głupiutkich dzieci.Wyssane z palca jak wiekszość artykułów na MW

Bardzo miło przeczytać tak "budujący" artykuł o rodaczce, o tym jak sobie dobrze radzi i o tym jaka jest doceniana! Brawo Pani Marto,oby tak dalej :)

Gratulacje!!! Widac jak potrafia docenic Polakow.