"Pieniądze to nie wszystko"

Jak w Polsce zacznie obowiązywać co zapisano w Europejskim Kodeksie Zabezpieczenia Społecznego http://www.ips.uw.edu.pl/serwis/ekzs.htm a zapisano, że wynagrodzenie godziwe ma wystarczyć na utrzymanie typowej rodziny: żony i dwojga dzieci.) To może ludzie bedą wracać.

Ciekawe czy Polonia z USA wraca tam bilans jest jeszcze gorszy :)

Waluty: słaby dolar, mocny złoty i funt
Środa była kolejnym spokojnym dniem zarówno na rynku walutowym, jak i na rynku obligacji. Kurs złotego pozostawał w wąskim paśmie wahań 3,86 - 3,87 zł za euro, w nieznacznym stopniu zmieniała się także dochodowość obligacji.

źródło: INTERIA.PL

Uważam, że Polska dostała wspaniały prezent od ludzi, którzy wyjechali po wejściu do UE. Każdy z nas jest kilka razy w roku z wizytą u rodziny, wydaje tam ciężko zarobione pieniądze.
Napędziliśmy sztucznie polską gospodarkę pompując tam kasę, której tam nie było.
Cieszę się, że zaczyna być w kraju lepiej i mam nadzieję, że „mordy” (cytat z polskiej piosenki) nie będą sobie przypisywać sukcesów (jak to było ze zmniejszeniem bezrobocia) i obrastać w piórka tylko wykorzystają dla dobra kraju przypływ gotówki.

P.s.
A jeszcze tak nie dawno chcieli z nas ściągać podatki za pracę za granicą hehehehe

A ja zgadzam sie z tytulem "Pieniadze to nie wszystko", i miedzy innymi dlatego tez wyjechalem, ile mozna patrzec na te kaczyzmy, mohery itp.. no ile pytam?

Moze i pomysle o powrocie do Polski jak przecietne zarobki pozwola mi na godne zycie,wyjazdy na wakacje 3-4 razy do roku i to nie nad sasiednie jezioro ,a do dowolnego miejsca na swiecie.Tu w UK mam to bez specjalnego zazynania sie,moge godnie zyc ,pracowac ,odpoczywac.I nie musze ciagnac 2-3 etatow na raz...

"Nie wierzę ze pracując w Polsce można zarobic na normalna emeryturkę i paredziesiąt tysięcy uskładac na koncie żeby pojeżdzic sobie na starośc po swiecie."
-----------------------------------------------
Mozna, ale nikt nie powiedzial, ze kazdy to osiagnie.

Wzrost cen w Polsce ogranicza mocny złoty. Jednak ekonomiści coraz częściej mówią, że w drugiej połowie roku złoty będzie taniał i bufor zapobiegający wymknięciu się inflacji spod kontroli zniknie.
W wielu przypadkach ceny towarów i usług w Polsce dorównują lub nawet przewyższają ceny w krajach tzw. "starej Unii", gdzie zarówno zarobki przeciętne, jak i płaca minimalna są wielokrotnie wyższe niż w naszym kraju. Wzrost cen artykułów żywnościowych pierwszej potrzeby, który nastąpił z początkiem 2007 roku, a także wzrost opłat za leki, gaz, energię elektryczną, benzynę czy też opłat pocztowych w sposób szczególny odczuwają najbiedniejsze polskie rodziny. Taka sytuacja niebezpiecznie powoduje dalsze obniżenie poziomu życia wielu rodzin poniżej minimum egzystencji. Wg ogłoszonych przez Komisję Europejską danych aż 21% Polaków żyje na lub poniżej progu ubóstwa (wśród dzieci aż 29%). Jest to najgorszy wynik wśród krajów Unii Europejskiej. Konsekwencją tych zjawisk jest nie tylko zwiększona fala emigracji zarobkowej, ale także nasilające się w wielu branżach zawodowych niebezpieczne z punktu widzenia nastrojów społecznych konflikty na tle płacowym. Na takie zachowania niewątpliwie ma wpływ wysokość minimalnej płacy w Polsce, która wynosi 936 zł brutto. Wszystko wskazuje na to, że jeśli Rada Polityki Pieniężnej nie zareaguje, ceny zaczną niebezpiecznie przyspieszać. Analitycy są więc niemal pewni, że już w tym miesiącu wzrosną stopy procentowe
Krzysztof O
"Orlos"

Słusznie! Jestem właśnie w biurze redakcji lokalnej gazety "Miasto Płock i Okolice" w mieście Płock, Poland, EU i z okien widać centrum Płocka - aż serce rośnie patrząć na tych szczęśliwych i zamożnych ludzi na ulicach. Same luksusowe samochody a kobiety brylują w kreacjach od modnych francuskich projektantów.

ciekawie gdzie placa 2 razy mniej niz w UK?