Polacy wracają z emigracji

do czego tu wracać ? siedzę w tym durnym kraju i kombinuję jak się z niego wyrwać. górnicy strajkują, celnicy także w kolejce po podwyżki płacy są lekarze, kolejarze, policjanci, prokuratura i sądy. ile im dadzą tej podwyżki ile ? żenada tusk obiecuje celnikom 500 złotych na rękę, a oni chcą 1500 i słusznie bo żeby normalnie żyć już teraz potrzebne są podwyżki rzędu 1500-2000 złotych. w polsce nic się nie zmieniło i nic nie zmieni durny, nudny kraj i nic więcej.

„Przy takim kursie nie da się zaoszczędzić wystarczającej liczby pieniędzy, więc wyjazd do Wielkiej Brytanii jest nieopłacalny” – mówi Robert Kucharski. - „To skutecznie zniechęci Polaków do emigracji.”

ależ ten nasz rząd się wysilił by nas zachęcić hehehehehehe

Dolaczam sie do komentow o tym durnym artykule. Chyba to jest jedyne na co stac polski rzad, na wymuszanie takich niepowaznych artykulow.

Dobrze jest zainwestowac, czy to w Polsce, UK, czy gdzie indziej. No, ale do czego wracac? Wlasny biznes? ... Powodzenia.... !!! Sami sobie ludzie w ten sposob los gotuja, najpierw zaczynaja tutaj od ZERA, pozniej jak cos maja jada do Polski i koncza tez z ZEREM, no i z powrotem na emigracje i znowu od ZERA itd.

1. Jak zauwazyl uzytkownik 'Richmond': Nagly spadek funta do biezacej wysokosci trwal prawie 4 lata. Funt rosnac przekroczyl prog 7 zl 3.02.2004 (wg sredniego kursu NBP), dotarl do 7,20, czy 7,30 po czym spadajac oposcil prog 7 zl 04.06.2004

2. Malo prawdopodobne jest, zeby funt dalej spadal - a na pewno nie tak znacznie (choc nie znam sie na ekonomii)

3. Rzad wita z otwartymi rekami? Chyba cieszy sie, ze za jego kadencji to sie dzieje, bo rzeczywiscie ludzie zaczynaja wracac. Ale jaka w tym zasluga rzadu? Albo - jak ich powita? Na pewno kiepsko.

"Polski rząd z przyjemnością powita wracających emigrantów i obiecuje, że..."

ze zedrze z nich ile sie da w ramach sprawiedliwego spolecznie dzielenia sie z nieudacznikami i leniami (np. gornicy, kolejarze, lekarze, etc.)!!

swoja droga podobne ekspertyzy byly odnosnie cen nieruchomosci, ktore mialy rosnac w nieskonczonosc oraz kilka lat temu odnosnie sprzedazy nowych aut, ktora rowniez miala rosnac. kim sa ci eksperci i jakie dane biora pod uwage w swoich ekspertyzach? bo mam wrazenie, ze jedyne co te cieniasy robia to staraja sie udowodnic, ze sa potrzebni w firmach w ktorych pracuja (a pasowaloby ich zwolnic, bo wieszcza bzdury).

Prowokacja. Media chca zrobic z Polakow w UK nieudacznikow. Tysiace artykułów o tym jak Polacy wracaja. Niech rzad i cala reszta prowokatorow sie nie osmiesza. Kazdy wie jak jest w PL. Mozna by o tym pisac godzinami.

Pozdrowionka

zalezy jak on kombinuje, w moim przypadku tez inwestuje w nieruchomosci mimo ze nie wracam ale... to moj ojciec buduje na jego gruntach wiec fiskus nie ma podstaw ,a nieruchomosci wkrotce beda wlasnoscia moich dzieci. wystarczy troche rozumek poruszyc i rzaden fiskus ani ... nie maja jak cie oskubac, poza tym sami zobaczycie ze funt skoczy w gore ale nie do 7 zl,to czy ktos wraca czy nie jest zwykle z gory zaplanowane ,jedno jest pewne ze wybrali najgorszy moment dla swojej kasy, pozdrawiam

Artykul o powrocie i rozliczeniu z zaleglego podatku - http://www.rp.pl/artykul/85585.html

BTW czas portalu/komentarzy odbiega od rzeczywistego o jakies 55 minut.

moj ojciec brutalnie podsumowal ta sytuacje historycznym tekstem Kaczki; Nieudacznicy wyjezdzaja! tyle ze teraz z anglii- ale teraz to niby dokad?(bo jesli nawet tu im sie nie chcialo pracowac to niby gdzie znajda leprze warunki) niech jada na wschod ...

"W grudniu, z £32,000 na koncie, pożegnał się z Wielką Brytanią"
Idąc za rozumowaniem autorki taka ilosc funtów, po kursie 4,7, to daje nam 150 400 złotych. Przepraszma bardzo, ale pieniądze niestety mogą niestarczyc na wykończenie budowy.
"Opowiada, że nie pamięta ani jednego Polaka, który chciałby tam zostać."
No a ze mną jest odwrotnie... nie znam żadnego polaka, który chciałby wracac. Owszem było kilku takich, ale po ostatnich wizytach w Polsce zmienili zdanie. Życie w naszej ojczyźnie jest coraz droższe.
Cos nie wyszedł ten artykuł...

Pierdzielicie, Hipolicie!
Tu w spokoju rozwijam sie zawodowo.

Nooo, fiskus z przyjemnoscia powita jego 32,000 funtow, bo na pewno w rok tego nie odlozyl ani nie odprowadzal podwojnego podatku. Kolejny slaby artykul pani Agaty... Przydaloby sie troszke wiedzy o gospodarce zamiast pisac 'nagly spadek wartosci funta'

hehehe

ahhaahahah ubawilam sie

Pani Agato kolejny tekst z błędnym tłumaczeniem !?
Może to jakieś dziwne upodobania, jak czytałem inne komentarze wcześniejsze i obecne to mam inny obraz tych powrotów. Proponuję poszperać po komentarzach i forach.
Ciekawe czy Polska jest w stanie zagwarantować 20% tego co tu otrzymują emigrańci. A co ze stabilnością życia i gwarancją na przyszłość.
A jakie zarobki zaproponują powracającym, ulgi dla zakładających firmy? Pisze Pani, że jakiś tam człowiek ma 32.000 funtów i wraca - no to powodzenia dzieląc na 12 miesięcy to jest 2666 miesięcznie i dom buduje ? - to życze powodzenia ale bez dalszego harowania w tej kuchni to może tylko popatrzeć oczami wyobrażni na ten dom.
Pani Agato z całym poważaniem do Pani talentu dziennikarskiego ale tu coś mi zakrawa na propagandę PRL-u
Pozdrawiam
były fotoreporter polskiej gazety i emigrant

"Polski rząd z przyjemnością powita wracających emigrantów i obiecuje, że zrobi wiele by..."

Zedrzeć ciężko zarobione pieniądze nie dając nic!

Horrendalne, podatki chore przepisu wysokie wręcz kosmiczne koszty prowadzenia firmy, kosmiczne ceny za nośniki energi w tym paliwo (nie przeliczać funta na zl tylko godziny pracy na litry)

Prowadzenie działalności obciążone jest potężnymi kosztami, odliczenia obostrzone dziwnymi przepisami.
prowadziłem firmę w Polsce prowadzę tutaj... tu po przejściach w polsce jest po prostu raj, jak mi się znudzi anglia ... to raczej skieruje sie do hiszpanii, szwajcarii niz do polski

Hehehe, planuja, planuja nie znaczy wracaja. Ja tez planuje wrocic ale jeszcze nie;))

Tak wracajcie!!!!Mniej polusow = mniej chamstwa prymitywow i wstydu!

Kurs funta to już k..... ale dla mojej rodziny był to element który spowodował podjecie decyzji o wyjeździe na stale.
Pozwolicie ze się podzielę z wami pewnym spostrzeżeniem jako ze pracowałem dłuższy czas na wyspie to wybudowałem sobie i mojej rodzince domek który jest pięknie położony pod lasem nie daleko od dużego miasta klasy A po powrocie do domu udało mi się dostać posadę Szefa spółki ale za żadne skarby nie mogliśmy pozwolić sobie na normalne życie i tak kupując tygodniowe zakupy wydajemy Ok 300PLN co daje jakieś 62 GB zawile to w tym koszyku nie ma a 300 to jedna 10 mojego wynagrodzenia netto Po za tym sprawa dojazdów do pracy mamy w domu dwa auta wydajemy na paliwo Ok 600 PŁN. + wyjazdy rodzinne I okazuje się ze robimy tylko po to aby przetrwać to tylko niektóre przykłady mocnej złotówki .Reasumując 1000GB to 1000GB a 1000PLN to 650 PLN w ciagu #lat zobaczcie na paliwo Dlatego myślę ze polska emigracja podejmie decyzje o pozostaniu na stale oczywiście ze szkoda dla POLSKI ale to już nowa polityka pana DONKA. Pozdrawiam wszystkich i oczywiście szanuje tych którzy ze mną się nie zgadzają.
Ja wybrałem inna ojczyznę
FREDD

"nagły spadek wartości funta z 7 PLN do 4,7 PLN"
Nagly = 3 lata.