Przed nami ciekawe wydarzenie teatralne w Londynie - sztuka
Sposób na kobietę - szalona komedia Romanca
w obsadzie:
Magdalena Walach, Paweł Okraska, Marcel Wiercichowski.
Do czego może posunąć się mężczyzna by zdobyć kobietę?
Napisana niezwykle dowcipnie przez
Jacka Chmielnika - aktora zakochanego w teatrze, choć najczęściej kojarzonego z filmem („Vabank”,”Kingsajz”). Podwyższona adrenalina, zaskakująca akcja, prawda przekazu o jaką zwykle zabiegają twórcy filmowi oraz pragnienie, by w teatrze działo się podobnie – niewątpliwie skłoniły autora do napisania sztuki, innej niż wszystkie...
I udało się! Romanca to niezapomniana przygoda w teatrze, pełna niecodziennych, momentami akrobatycznych wyzwań, nie pozbawiona pikantnego humoru i namiętności, jednocześnie skłaniająca do głębszych przemyśleń, a także gorących dyskusji po spektaklu.
To sztuka bliska człowieka i jego codziennych problemów, bo czy nie zdarzyło się, że życie przybiło Cię do ziemi i nie umiałeś się podnieść? Jedynym wyzwoleniem może okazać się wtedy wędrówka w poszukiwaniu ukojenia, do świata piękna… Czy ratunkiem okaże się kobieta, miłość, sztuka, a może prawda, prawda o sobie samym…?
”Bo prawda zawsze zwycięża w teatrze. Bo on sam prawdą jest. I prawdę mówi zawsze, nawet kiedy kłamie…”
Wybrane recenzje:
Gazeta Krakowska
Tarnów: bójka podczas otwarcia Festiwalu Komedii Talia
W sobotę rozpoczął się XIV Festiwal Komedii Talia. Dyrektor Solskiego Edward Żentara zapowiadał na łamach "Gazety Krakowskiej", że już na pierwszym pokazie może dojść do skandalu. Nikt jednak nie spodziewał się, że jego wymiar może być tak duży i niespodziewany.
Talię zainaugurował spektakl Solskiego pt. "Romanca" - sztuka napisana XVIII-wiecznym wierszem, rozgrywająca się we włoskim ogrodzie pięknej Bianki (urzekająca Monika Kufel). Scenografia trąciła kiczem i nie zapowiadała fascynującej podróży do świata sztuki. - Niech państwa nie zrazi kiczowata przestrzeń sceniczna, bo Jacek Chmielnik napisał pełną wrażeń sztukę - usłyszeli widzowie w zapowiedzi Edwarda Żentary.
Jeden z widzów nie wytrzymał jednak ciężaru XVIII-wiecznego wiersza: ostentacyjnie ziewał, wzdychał, prychał, kasłał i kaszlał. Nie mógł też powstrzymać się od ostrych komentarzy. Widzowie oburzeni zachowaniem młodego mężczyzny poprosili go o opuszczenie sali. Niesforny widz obiecał poprawę, jednak po krótkiej chwili zaczął bezczelnie i na głos krytykować aktorów. Grający Lorenza Marcel Wiercichowski nie wytrzymał. Przerwał spektakl, poprosił o włączenie świateł i rozpoczął polemikę z widzem, która zakończyła się bójką na scenie, na oczach widzów.
Jedni wzywali policję, a co niektórzy nie mogli powstrzymać się od śmiechu. Oburzenie i zdziwienie nie schodziło jednak z twarzy większości.
Konsternacja zgromadzonych w Pałacu tarnowian szybko ustąpiła miejsca zaskoczeniu, kiedy okazało się, że awanturujący się widz okazał się kolejnym aktorem grającym w "Romancy".
- Ale dałem się nabrać. Jak dzieciak! Nie spodziewałem się takiego elementu zaskoczenia. Bawiłem się jednak jak nigdy! Można tylko żałować, że "Romanca" nie bierze udziału w konkursie głównym festiwalu - mówił z uśmiechem po zakończeniu spektaklu pan Paweł, jeden z widzów.
Sztuka będzie wystawiana dwa razy w niedzielę - o godz. 16 i 19.30.
Informacje na temat rezerwacji biletów - kliknij na plakat.