MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

13/04/2009 10:34:57

Poszkodowani: Straż przyjechała za późno

"Poprosiłem strażaka: człowieku, ratuj ich! A on wyprowadzał rower! Mojej siostrze mogli życie uratować. A strażak uciekł!" - mówi radiu RMF świadek tragedii w Kamieniu Pomorskim. Na jego oczach ludzie wyrzucali z okien dzieci i skakali sami. Zdaniem poszkodowanych, pomoc przyszła za późno.
Osoby, które same uratowały się z pożaru, zarzucają strażakom tchórzostwo - donosi RMF FM.

"W pokoju były trzy osoby, między innymi moja siostra. Poprosiłem strażaka: człowieku, ratuj ich! A on wyprowadzał rower! Ja mówię: zostaw człowieku rower, tam sa ludzie" - mówi reporterowi radia mężczyzna, którego siostra zginęła w płomieniach.

"Mojej siostrze mogli życie uratować, a ja nie mogłem nic zrobić. Siostra krzyczała: Darek, ratuj mnie, pomóż mi. Ja mówię: Jola, skacz, ja cię złapię" - opowiada. "Sam osobiście wywaliłem drzwi, a strażak uciekł. Strażak, który ma obowiązek ludziom życie ratować. To ja, zwykły cywil, wiedziałem co zrobić, a oni latali wokoło hotelu i nie wiedzieli co zrobić" - twierdzi mężczyzna.

"Byłem patrzeć osobiście, trzy ciała. Dwa zwinięte pod oknem, jedno leży na środku. Jak my przyjechaliśmy troszeczkę później, to już się paliło" - przyznaje jeden ze strażaków.

To nie jedyne wątpliwości. Świadkowie tragedii pytają, dlaczego strażacy dojechali tak późno. "36 minut po północy wykonałem telefon alarmowy, a strażacy mówią, że sygnał alarmowy dostali tuż przed 1 w nocy" - pisze do TVN24 poszkodowany.

FJ, dziennik.pl
POLECAMY

Setki ofert pracy i mieszkań w UK! Znajdź firmę, kupuj lub sprzedawaj!
http://www.mojawyspa.co.uk/ogloszenia

 
 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska