Zabójstwo Andżeliki: oskarżony znikł?

60 letni mężczyzna, który jako ostatnia osoba widział Andżelikę żywą, tuż po jej zaginięciu, udzielił informacji policji, o tym w co była tego dnia ubrana dziewczyna.
Następnie udał się z oficerami na oględziny Kościoła, w którym oboje pracowali. Zapewnił, że przez całą noc zostanie w świątyni, ale kiedy jeden z oficerów po godzinie wrócił na miejsce, już go nie zastał.

Tego samego dnia, policja ustaliła, że adres domowy podany przez mężczyznę, jest fałszywy, tzn. znajdują się tam jedynie biura.

Kiedy ok. godzi 11.15, 25 września 2006 roku, posterunkowi Hendren i Wilson przyjechali do kościoła Świętego Partyka w Anderston, na miejscu zastali: Martina MacAskilla (kochanka zaginionej), jego żonę Annie, Księdza Gerrego Nugenta, siostrę Andżeliki Anetę, oraz Petera Tobina (znanego wszystkim jako Pat McLaughlin). Ojciec Nugat i Peter Tobin pomagali policjantom przeszukiwać ogród wokół kościoła, oraz samą świątynię.

„Przeszedłem przez środek kościoła i sprawdziłem tył. Patrzyłem również do góry, czy ktoś się powiesił”- relacjonował przed sądem Hendren.

Następnie policjanci zostali zabrani przez ojca Nugeta na piętro przykościelnego domu, w którym w zamian za pomoc w świątyni, mieszkała Andżelika. Przeszukali wszystkie pokoje poza pokojem duchownego.

Oficer określił księdza jako „sympatycznego i pomocnego”. Stwierdził, że nie odniósł wrażenia, że duchowny spożywał alkohol.

„Zapytaliśmy kto widział Andżelikę i wtedy Pat McLaughlin powiedział, że widział ją w niedzielę wieczorem (…) Powiedział, że malowali szopę, i po raz ostatni widział ją około 17, kiedy mówiła że idzie na górę wziąć prysznic (…) Zapytaliśmy w co była ubrana, powiedział, że były to czarne spodnie z kieszeniami na bokach, i prawdopodobnie wysokie buty” – mówił policjant.

Policjant zeznał przed sądem, że Tobin zawiadomił go wtedy, że w ubiegłą sobotę widział Andżelikę z mężczyzną przed trzydziestką, który prowadził auto z napędem na cztery koła. Tobin poinformował funkcjonariuszy, że nie wiedział o tym, że dziewczyna spotyka się z MacAskillem.

Wszystkie rzeczy osobiste Andżeliki, łącznie z paszportem znajdowały się w jej pokoju. Po zebraniu zeznań od wszystkich osób znajdujących się na miejscu, oficerowie zdecydowali się powrócić na posterunek i zgłosić okoliczności zaginięcia przełożonemu.

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: