Dostalam mandat za brak widocznego permitu na pracowniczym parkingu (tj mialam wystawiony permit przy szybie ale jakas chusteczka czy cos zakrywalo date). Odwolalam sie ale zostalo to odrzucone i kaza mi zaplacic.
Poza tym ponoc dostalam jeszcze jakis mandat od nich ale nigdy go na szybie nie znalazlam a teraz sciga mnie komornik.
Zaznaczam ze to parking pod moja praca i na caly ten okres mialam permit.
Jak to rozwiazac? Dzial od parkingu w pracy jest short staffed i nie odpowiadaja na maile. Do UKPC nie udalo mi sie dodzwonic ale mailowo napisali ze takie sa zasady bla bla bla.