To z kolei nasunelo mi mysl ze mozna by zorganizowac taki kacik micro-fiction do 500 slow po polsku.
Mam pomysl na konkurs. Moglabym z jakiejs wyplaty odlozyc troche na mala nagrode pieniezna dla zwyciezcy ktory napisze najlepsze mikro-opowiadanie na DOKLADNIE 500 SLOW, PO POLSKU. Czy Administracja sie zgadza?
Wklejam tez moje przykladowe opowiadanie, na rowno 500 slow po polsku, ale oczywiscie poza wszelkimi konkursami.
***
W zgrzebnym koncu lat ’80., grupa czesto nieznanych sobie mlodych ludzi z niewielkiego miasta zapisala sie na krotki kurs tanca towarzyskiego organizowany wlasnie w miejscowym Domu Kultury.
Pewnego razu podczas zajec, jedna z dziewczat zakrzyknela ze jej partner nadepnal jej na palce.
- To byla Twoja wina ze nadepnal Ci na palce – natychmiast wtracila sie instruktorka. – Zabralas jego przestrzen. On sie stara prowadzic, pozwol mu prowadzic. Szczerze mowiac, w tym rodzaju tanca to on prowadzi a Ty jestes tylko ozdoba. – dokonczyla surowo pani instruktor tanca w strone dziewczyny. Instruktorka zademonstrowala jednak poznej swoja bardzo ciekawa praktyczna umiejetnosc.
- Teraz tanczysz ze mna i chce zebys postaral sie nadepnac mi na palce. – zwrocila sie do chlopaka.
Nastepnie nie tylko ten jeden, ale wiecej chlopcow kolejno staralo sie nadepnac na palce u stop instruktorki, jednak nikomu sie to nie udalo. Jakby unosila sie ponad parkietem w objeciach tych chlopcow, przechylajac lekko w tyl swoja wysportowana sylwetke. Wygladala wytwornie i nic nie zdawalo sie sprawiac jej wysilku, podczas gdy chopcy stapali mniejszymi i wiekszymi krokami, lub wolniejszymi i szybszymi krokami, czesto wyraznie celujac podeszwa stopy w strone stop pani instruktor, ktorych jednak nikt nie potrafil nadepnac.
- Widzicie co robie? – zwrocila sie do dziewczat kiedy tak wirowali po parkiecie. - Wykorzystuje blokade ramion i stawiam kroki ulamek sekundy po nim.
Blokada ramion polegala po prostu na tym ze mezczyzna obejmujac partnerke przyciagal ja do siebie, a kobieta kladac dlon na ramieniu partnera odpychala go od siebie z taka sama sila z jaka on ja przyciagal. Przy dobrym bloku ramion partnerzy byli zawsze w tej samej odleglosci od siebie, nie gubiac sie ani nie wpadajac na siebie nawzajem.
Byl w grupie kursantow chlopak, o ktorym rozmawiala na stronie grupa dziewczyn. Podobno widzial tylko jednym okiem ale tanczyl jak aniol. Dziewczyny z owej grupy, te pewne siebie i ladne, szczegolnie lubialy tanczyc z nim walca, najlepiej tego wolniejszego, angielskiego. Walc wiedenski jest szybszy niz angielski. Przysluchiwala sie z ciekawoscia tym zwierzeniom w grupie Basia, chuda niesmiala pietnastolatka z twarza schowana za duzymi okularami. Rozpoznala tego chopaka z opowiesci, gdy tylko zrobili razem kilka krokow po kolejnej zmianie partnerow. Basia nie miala ulubionego tanca, kazdy taniec byl radoscia. Po pewnym czasie on tak ustawial sie w kole zeby zaczac zestaw zmian partnerow od tanca z Basia wlasnie. Byli razem chyba nadmiernie ekspresyjni tanczac hiszpanskie paso-doble, przytupujac glosno oraz obracajac glowy naglym ruchem, cieszac sie tancem, podczas gdy pani instruktor, patrzac na ich dwojke, glosno sie smiala.
Po zakonczeniu ostatnich zajec pani instruktorka zapowiedziala ze dalsze stopnie kursu wymagaja stalego partnera do tanca.
- Prosze podniesc reke, kto jest tu sam i nie ma partnera lub partnerki. Prosze, zeby Panstwo sie przyjrzeli kto jeszcze jest tu sam. Macie okazje teraz podejsc i umowic sie na wspolna kontynuacje nauki tanca.
Basia podnoszac reke zauwazyla wsrod lasu rak tylko jedna reke. Chlopak z jednym okiem tez byl sam. Przez chwile rozwazala podejsc do niego, jednak kompleksy zwyciezyly i zostala w miejscu. Pamieta go jednak zawsze, do dzis.
***
Ha, to moje smieszne opowiadanie. ktos podejmie rekawice i napisze lepsze? Chyba to nietrudne napisac lepiej, sadzac z mojego poziomu
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )