Usunięte

Usunięte

" Elektryk czy elektronik?.."

Posiadanie kota oprócz rozlicznych przyjemności wiąże się również z pewnymi niedogodnosciami..I wszystko jest OK o ile tych pierwszych jest więcej..Gorzej, gdy użytkownik zamienia się w użyszkodnika..
O niektórych dziwnych zwyczajach Leona już było..o innych będzie niedługo..Dziś trochę o majsterkowaniu..
Każdy z nas był kiedyś młody..wpychalismy guziki do dziurki od klucza specjalnie na złość rodzicom, srubokret do kontaktu, palce w świeżo upieczony placek, tudzież wyjadalismy cukierki na choince wypychajac "pazłotka" papierkami, z nadzieją że mama zauważy dopiero w połowie stycznia..
Kotek Kubusia nie jest inny..nie przepuści żadnej okazji..szczególnie go kręci wszystko co pod napięciem..Podgryzanie kabli to standard na który jest tylko jedno lekarstwo..podwiazywanie i zawijanie z nadzieją że nie przegryzie..kto spostrzegawczy pewnie zwrócił uwagę na dziwnie pogrubione kable za telewizorem na zdjęciach..ten od anteny nie jest pod prądem, więc Kubek go odpuścił i co dziwne Leon nigdy się do niego nie dobierał..
Najgorzej jest z komputerem..Któregoś pięknego poranka przyjechała dostawa z kanapą..Kotek widząc obcych ludzi w domu dostał ataku paniki i zwial na górę..
Gdy było po wszystkim zaczęły się poszukiwania..I...Kota wcięło..Przekopał Kubuś całe piętro - kota niet..
Bardziej zaintrygowany niż zaniepokojony padł na kolana i przeczesywal dolne partie mieszkania..Najzupełniej przypadkiem zwrócił uwagę na coś ciemnego wystajacego z wnętrza jednostki komputera...Ciemne i puchate niczym ogon Leona..
- No chyba glupku nie wlazles do kompa?..- bez przekonania mruknął kleczacy wielkolud..A jednak..Leon wykorzystał fakt, że pokrywa boczna była odkrecona i odsunieta (wiekowy procesor przegrzewa się do godziny)..Kotek nie dość, że się tam wcisnął to jeszcze zawzięcie majsterkowal przy kabelkach..Próba wyciągnięcia za ogon była swego rodzaju osobistą tragedią..Nieszczęśliwy jak diabli..cały w kurzu na dowód swego niezadowolenia wsadził Kubkowi trzy pazurki w lewe ramię..
Chwila prawdy - czy ten muzealny zabytek jeszcze odpali?..Kubuś wcisnął guzik..Cos się zaświeciło..zaczęło charczec i wyć..ale system wystartował..Przedwczesna jednak była radość jego..Bo myszka była myszką już tylko z nazwy, i głośniki tylko na pokaz..Karta muzyczna polamana, a kabel od myszki przegryziony..
Myszkę się kupiło nową, a bez muzyki człowiek się może obejść..
Gorzej z ladowarka od telefonu i monitorem..
Monitor ma taki magiczny guzik, który go włącza i wyłącza..I Leon wie który to..



A na ladowarce nie oświadczysz już miejsca gdzie nie ma odbitych zabkow..Póki co wciąż jeszcze ładuje..

Strach pomyśleć co będzie, gdy odkryje lodówkę i pralkę..

[ Ostatnio edytowany przez: bumbaj 16-12-2012 15:26 ]

Usunięte

Nie wiem czy moje nerwy by wytrzymały, bedąc kociska właścicielem, ale dopóki mój lapik jest bezpieczny - rozkoszny łobuziak

Bumbaj,fantastycznie piszesz!

Nareszcie fajny temat na MW

A ja sądziłam,że mój piesek jest łobuzem, ale w porównaniu do Leona to jest aniołkiem

Bumbaj,zainteresowales mnie swoim kociakiem,weszlam nawet w google,poogladalam zdjecia i zaczelam sie zastanawiac czy czasem moj kocur nie jest cos w rodzaju Twojego.
Jest kudlaty,ogon ma dlugi,kudlaty bardzo,jedynie czego mu brakuje to tych postrzepionych uszu..
Moze jest mieszancem innej rasy,ale wolalabym,aby byl mieszancem tej co Twoj,bo mi sie skubance podobaja

Fajnie piszesz,fajnie sie czyta...kontynuuj

Przeczytałam jednym tchem Uśmiałam się, oplułam lapka herbatą ze śmiechu Czekam na ciąg dalszy

Piękny kot

Dziś w nocy niestety w pracy ściemy nie było i Kubuś o pisaniu w telefonie mógł tylko pomarzyć..Za to nic nie stało na przeszkodzie by kolejne perypetie dwóch kudłaczy powstały w głowie..
Zawczasu, póki jeszcze pamięta wypisze tytuły..
"Korytko"
"Błękitna krew"
" Z górki na pazurki"
" Masaż"
" To jeszcze kot, czy już pies?"
" Rudy kumpel"
" Kot zaczepno - obronny"
Plus wydanie wigilijne..Niespodzianka.. Tytuł wciąż jeszcze nie ustalony..

Do niektórych historii Kubuś musi jeszcze zrealizować niezbędny materiał filmowy, co przy jego wrodzonym lenistwie może trochę potrwać..
........
W imieniu zarówno swoim jak i "tego drugiego" Kubek chciałby podziękować za wszystkie miłe komentarze..i zapewnić, że czytał je co najmniej po dwakroc..te mniej miłe też zdążył nim administracja zareagowała..
Pozdrawiam i życzę miłej lektury w bieżącym tygodniu..

Hmm..Jako, że jeszcze nie powstał kolejny odcinek..
Może Wy zdecydujecie, który z powyżej wymienionych tytułów chcielibyscie zobaczyć wieczorem lub jutro rano..
Jeśli padnie na ten z materiałem filmowym postaram się ruszyć tłusty leniwy tyłek i z Leonem stanąć na wysokości zadania..
Najwyżej kanapa się obrazi..

...............

Czemu Kubuś, z wykształcenia magister ekonomii nie pracuje w zawodzie?..siedząc za biurkiem, wcinajac pączki i gapiąc się na blond sekretarkę z nogami aż do samego tyłka?..
Bo to kretyn..jedyne miejsce w którym jego mózg zaczyna funkcjonować to wanna z gorącą wodą..a jeszcze nie słyszał by gdzieś dyrektor przyjmował w łazience..
No ale do rzeczy..
Właśnie mocząc swój czcigodny, nieco już przyduży zad Kubeo wpadł na dwa kolejne odcinki, a w zasadzie to Leoniusz swirujacy w łazience mu je podał na tacy..

"Spiderman tudzież Spidercat " jeszcze się zobaczy...
i "Komu dzwoni temu dzwoni"..
Swoją drogą zastanawiajace jest ile lekko upośledzony psychicznie człowiek jest w stanie napisać historii o jednym kocie?..

Hyhy..jeszcze jeden

"Też bym tak chciał" .. tu może być nawet sam materiał filmowy

[ Ostatnio edytowany przez: bumbaj 17-12-2012 10:06 ]