MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 2 z 7 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 5 | 6 | 7 ] - Skocz do strony

Str 2 z 7

temat zamknięty | nowy temat | Regulamin

bumbaj

Post #1 Ocena: 0

2012-12-16 07:05:26 (11 lat temu)

bumbaj

Posty: 101

Mężczyzna

Z nami od: 29-11-2012

Skąd: ...


"Leon i jego dewiacje"

To, że Leoncjusz i jego pan Kubeusz to nietuzinkowe osobowości jest rzeczą pewną i potwierdzona..O dużym, kudlatym i grubym już niedługo na MW..Więc na razie czepmy się mniejszego i bardziej kudlatego..
Kotek - psotek, bo o nim mowa niecierpi się nudzić, o ile nie śpi..Wszystko go kręci i wszystko przeszkadza..Ma obledny zwyczaj "zamiatania" łapka..Wygląda to uroczo, choć czasem doprowadza do szewskiej pasji..
..Dzień jak codzień..Kubek wraca z pracy o 8.00 rano, Leos już czeka na schodach (zawsze)..najpierw miska dla kotka, potem micha dla Pana (nigdy odwrotnie)..Po śniadaniu wyścig do łazienki..I tu są dwa scenariusze...albo Kubuś pierwszy dopadnie schodów..i sekundę później ma kocie ząbki i pazurki wbite w pięty..albo kotek wyrwie do przodu i czeka w łazience..
Scena jak z westernu..Kubuś vs Leon..Kot nigdy pierwszy nie wskoczy na wkładkę..zawsze czeka na rozwój wydarzeń..W momencie gdy Kuba opuści spodnie kot nagle dostaje nieodpartej potrzeby skorzystania z toalety..i jego Pan z gaciami na kolanach musi swoje odczekać na przeciągu.. :)
Przypadek, czy złośliwość ze strony kotka?.. :) Ani jedno ani drugie..Długie godziny treningów..Jeszcze z czasów przyuczania do wkładki.. :)
Metoda i zła i dobra..Zla, bo kotek cały dzień nosi w sobie, by oddać przy kimś, w toalecie..Dobra, bo jest pewnosc, ze nie zasika dywanów i kanapy.. :)
Jest jedna żelazna zasada..kotek kończy potrzebę i dostaje pysznego dropsika..czyli taka mała kocia dziwka.. :) Utopi się ale za darmo nie wysiusia..Potem już Kubusia kolej..
O ile on i kotek znają zasady to wyobrazcie sobie zdziwienie przypadkowych gości, którzy muszą skorzystać z toalety..Kot goni po schodach wszystkich bez wyjątku, niezależnie czy się udaje do pokoju czy do WC..wychodzi z założenia, że wszystkie schody prowadzą do kibla :)
Kiedyś koleżanka poczuła potrzebę..Grzecznie przeprosiła towarzystwo i oznajmiła, że musi na stronę..Kotek lekko sploszony tłumem ludzi przezornie siedział schowany w kącie..Ale był czujny..Pierwszy skrzyp schodów, a on jak rakieta..Dobrze nie zdążył Kubuś powiedzieć do gości..
- Słuchajcie tego...
I już krzyk na schodach..Pazurki na miejscu...Ofiara wbiegla po schodach bardziej uradowana niż przrstradzona gdy zrozumiała co ją uszczypnelo..- On tu wlazl !! - było słychać pięć sekund później..I cisza..
Po minucie koleżanka z wielkim bananem na twarzy schodzi i z przejęciem mówi..
- W życiu nie uwierzycie co on zrobił!..
Na to Kubek nie odwracajac głowy i ledwie odrobinę odsuwając szyjke zimnej butelki od ust oznajmia..
- Najpierw Cię dziabnal w piete i wbiegł pierwszy do łazienki..Poczekał az zamkniesz drzwi i sciagniesz majtki..i wtedy wskoczył na muszle i się wysikal.. Coś pominalem?..Dodał z chytrym uśmiechem..
- Nie-e..nic..co do słowa tak było..
I tak Leos wyszedł na super inteligentnego kota, choć on to tylko dla dropsa.. :)
użyszkodnik

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

bumbaj

Post #2 Ocena: 0

2012-12-16 07:06:34 (11 lat temu)

bumbaj

Posty: 101

Mężczyzna

Z nami od: 29-11-2012

Skąd: ...

"Pozamiatane"

Leoniusz jak na młodego kotka przystało uwielbia buszowac po całym domu i od niedawna również całej dzielnicy :)..
O ile w "terenie" jego poczynania są owiane tajemnicą, o tyle w domu..ehh..
Zamiłowanie do czystości kotki mają we krwią..Nasz Leos ma znacznie więcej niż tylko wylizywanie futerka i zakopywanie klocków w ogrodzie..Uwielbia "zamiatanie"..Heh..Mamusia Natura dała mu cztery łapki, tym dwie przednie..Wszystko co leży gdzieś w domu na stole..parapecie..kanapie..podłodze mu przeszkadza..
To co leży na górze zdaniem kotka powinno być na dole..to co jest na dole tu, musi być gdzieś tam pod kanapa, szafka, tudzież innym mało dostępnym miejscu..O ile na początku Kubuś na ten proceder przymykal oko, o tyle obecnie drze już ryja na Leosia..A kotek nic sobie z tego nie robi, tylko zmienił metodę..
...Standardowy poranek z życia dwóch łobuzów..Duży i gruby wraca z pracy..kotek na schodach..kotek przy misce..Kubek przy misce..Kubek..ptfu..znowu najpierw kotek na kiblu..potem Kubuś..
Większy przystępuje do mycia ząbkow..mniejszy właśnie zrzucił rolkę papieru toaletowego ze spluczki do muszli..Na wściekłe spojrzenie Pana ze szczotka w twarzy spojrzał niewinnie i tak jakby chciał powiedzieć
- To Twoja wina Kubusiu, zapomniales schować..wiedziales że ja nie odpuszcze..i przekrzywia uroczo lepek..
Kubuś wyciaga mokrą rolke z porcelany i wrzuca do kosza..do kilku innych..ehh..kompania wojska nie zużywa tyle papieru tygodniowo co oni..Nim wyszli z łazienki kotek jeszcze przegladnal parapet z szamponami, mydlami i innymi rzeczami, które trzymamy w łazience..Dziś tylko płyn do plukania ust i szampon..
- No już dość, idziemy kotku - mruknął Kubek wyciągając obie butelki z wanny i odkładając na miejsce..Zarzucił sobie kota na lewe ramię i poszli poszukać pilotów.. :)
Gdy Kubek wił sobie wygodne gniazdo na kanapie, coś spadło na podłogę w przedpokoju..Hmm..znowu zapomniał powiesić klucze na gwozdziu..Kotek pamiętał..te do samochodu już na podłodze.. - jeszcze drugie - mruknął wyciągając się z pierwszym pilotem na kanapie i rozgladajac się za drugim..Wykrakal..drugi brzdek dopełnił dzieła..chwila szurania i najprawdopodobniej jedne i drugie są schowane pod półka na buty..Ale nie to w tej chwili martwilo tego większego..- Leon na Boga!, gdzie jest drugi pilot?..- Ziemio rozstap się..wcielo..zakopany w poduchach Kubuś nie miał najmniejszej ochoty stamtąd wylazic..Kotek wszedł do salonu rżnąc glupa, że niby nie ma z tym zaginieciem nic wspólnego..
- xxxxx - (lepiej nie pisać tego co powiedział Kubek wygrzebujac swoje zwłoki..najpierw pod stolikiem..-pudło..pod szafka-nie ma pilota, choć jest tam kilka rzeczy za którymi już się w tym tygodniu rozgladal..w kącie stoi fotel..ostatnia szansa..pod - nie było, ale po przesunięciu Bingo..nie tylko pilot..prawie dwa funty w drobniakach..karta kredytowa, którą wczoraj miał Kuba zastrzec jako skradzioną, ale nie zdążył, bo zasnął..dwie słomki i kilka innych drobiazgów mniejszej wartości..
Wniebowzięty wraca z pilotem na kanapę, a tam już zajęte..
- Zapomnij młodzieńcze,- lekko poirytowany nadmiarem porannego ruchu Kubuś przegonil kotka..I wpadł swym cielskiem na właściwe mu o tej porze dnia miejsce..Kotek obrażony wlazl na stół gdzie duży i gruby chwilę wcześniej spozywal śniadanie i gdzie wciąż stały brudne naczynia, sztućce i bochenek chleba..
Usiadł z miną aniołka i patrząc w telewizor, jakby zupełnie nie zainteresowany tym co na stole wyciąga prawą przednią łapkę w stronę widelca..Ani razu nie spojrzał, łapka namacala i lekko przesuwa ku krawędzi stołu..Brzdęęk..Widelec spadł..Kubek załamany bije się w kudlata czaszkę..znowu nie posprzatal po sobie i za chwilę Leos to zrobi za niego..Spróbował prośbą i groźbą przegonic kota że stołu nie wstajac z kanapy..bezradnie patrzył jak kot spoglądając mu prosto w oczy kładzie kosmata łapę na nożu i przesuwa w ślad za widelcem..
- Mam Cię w dupie Leon..zrzucaj, ja nie wstane..- Kubuś zdesperowany nie opuści kanapy..
Leosiowi dwa razy powtarzać nie trzeba..Nóż na podłodze..
- I co teraz mały łajdaku?..sekundę później już wiedział.. - Nieee..zerwał się jak sarenka dosłownie w ostatniej chwili ratując talerz, który już chybotal na krawędzi..
Załamany pozbieral wszystko i polazl do kuchni pozmywac i pochować..20 minut spóźnienia na kanapie..zawinął kotka na ramieniu..rozgladnal się raz jeszcze w poszukiwaniu wszystkich nieprzykreconych na stale przedmiotów o wadze poniżej 10 kg..pomijając poobgryzane już kwiatki przegląd wyszedł zadowalająco, w końcu zawinął się na kanapie..już przysypial, gdy o podłogę uderzył telefon i jeden z pilotów..Tym razem nawet nie otworzył oka mruczac tylko cos brzydkiego pod adresem kocurka..Zasnął snem sprawiedliwym..Obudził się znacznie później z małym kotkiem spiacym na jego wielkim brzuchu..Lobuzem, którego czasem ma ochotę ogolic i związać, a innym razem zaglaskac na śmierć..

[ Ostatnio edytowany przez: bumbaj 16-12-2012 07:07 ]

użyszkodnik

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

bumbaj

Post #3 Ocena: 0

2012-12-16 10:51:51 (11 lat temu)

bumbaj

Posty: 101

Mężczyzna

Z nami od: 29-11-2012

Skąd: ...

" Czegoś tu brakuje.."
Ten sam kot i ta sama kanapa..
Przed zaśnięciem Kubusia..

Obrazek

Tuż po przebudzeniu..

Obrazek

Gdzie jest ten cholerny pilot..???
użyszkodnik

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

izabela1967

Post #4 Ocena: 0

2012-12-16 10:55:17 (11 lat temu)

izabela1967

Posty: 810

Kobieta

Z nami od: 11-09-2007

Skąd: Pembrokeshire



A ja chętnie poczytam. I fajnie że jest osobny wątek; ostatnio uśmiałam się tak chyba przy wypowiedziach Fachurry.
Tak trzymać*THUMBS UP*

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

galadriel

Post #5 Ocena: 0

2012-12-16 10:56:33 (11 lat temu)

galadriel

Posty: 14700

Kobieta

Z nami od: 29-01-2009

Skąd: Lothlorien

Przygody kota Leona sa fajne.

:)
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy. Ostatni Kontynent, Terry Pratchett

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

gdanszczanka

Post #6 Ocena: 0

2012-12-16 11:16:42 (11 lat temu)

gdanszczanka

Posty: 3123

Kobieta

Z nami od: 16-10-2012

Skąd: South east

Cytat:

2012-12-16 10:55:17, izabela1967 napisał(a):


A ja chętnie poczytam. I fajnie że jest osobny wątek; ostatnio uśmiałam się tak chyba przy wypowiedziach Fachurry.
Tak trzymać*THUMBS UP*


Mnie również bardzo sie podobają przygody futrzaków, zupełnie osobny wątek dla Bumbaja - to też dobry pomysł, nie rozumiem o co tylo krzyku...*DONT_KNOW*
Pisz jak najwięcej, a ludzie będą zaglądać, jak do ulubionej książki, przynajmniej ja tak będę robiła.
Ale zwierzaki ci sie udały, Bumbaj - czekam na dalszy ciąg:-]*THUMBS UP*
Phi

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

pamerson

Post #7 Ocena: 0

2012-12-16 11:20:17 (11 lat temu)

pamerson

Posty: 1272

Kobieta

Z nami od: 22-10-2012

Skąd: West Yorkshire

mój syn zachwycony, zwłaszcza zdjęciami :) a rozbawiło nas foto jak gryzie palca hahaha :) fajne opowiastki, chcemy więcej :)
Nar­cyzm prze­siąknięty egoiz­mem do­pada zaz­wyczaj oso­by które nie radzą so­bie z włas­nym życiem lecz na siłę udo­wad­niają swą wielkość :)

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Kasia_red

Post #8 Ocena: 0

2012-12-16 11:21:12 (11 lat temu)

Kasia_red

Posty: 3813

Kobieta

Z nami od: 10-07-2009

Skąd: Londyn

Usunęłam wypowiedzi Okidoki i kilka innych.

Bumbaj czekamy na więcej :-)
Nie wchodź w dyskusję z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Strona WWW

bumbaj

Post #9 Ocena: 0

2012-12-16 11:31:55 (11 lat temu)

bumbaj

Posty: 101

Mężczyzna

Z nami od: 29-11-2012

Skąd: ...

Postaramy się stanąć na wysokości zadania.. :-)
Pozdrawiamy z Leośkiem wszystkich przeglądających temat..

Leon niestety osobiście nie może się wypowiedzieć, bo jest zajęty..

Obrazek

Swoją drogą to Kubuś tylko raz spał w takiej pozycji..kiedyś za szczeniaka..po degustacji taniego wina, rano znalazła go sąsiadka na ławce pod blokiem, a potem trzy dni łamało w krzyżu.. :-)

[ Ostatnio edytowany przez: bumbaj 16-12-2012 11:35 ]

użyszkodnik

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

izabela1967

Post #10 Ocena: 0

2012-12-16 12:03:26 (11 lat temu)

izabela1967

Posty: 810

Kobieta

Z nami od: 11-09-2007

Skąd: Pembrokeshire

Co to znaczy zajęty??? Pół litra i obudzić kota:-)

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Strona 2 z 7 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 5 | 6 | 7 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,