
Str 2 z 28 |
|
---|---|
autor65 | Post #1 Ocena: 0 2010-08-03 00:30:51 (15 lat temu) |
Z nami od: 02-08-2010 Skąd: Portsmouth |
na taka sliczna prosbe...chcesz i masz diabliczko
![]() człowiek się zmienia za ...granicą
|
Post #2 Ocena: 0 2010-08-03 00:36:08 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Adacymru | Post #3 Ocena: 0 2010-08-03 00:36:38 (15 lat temu) |
Konto usunięte |
Ja kiedys jadac autobusem, czytam jak zwykle ksiazke, i dopiero po chwili zorientowalam sie, ze jedziemy w odwrotnym kierunku niz zamierzony. Okazalo sie, ze kierowca zgubil lusterko, i postanowil wrocic ze dwa kilometry po nie. Jako, ze drogi u nas waskie, to jeszcze nastepne dwa musial pojechac, zeby miejsce do nawrocenia znalezc. Ale nic to ysle, i tak nic nie poradze.
Jedziemy po chwili juz w odpowiednim kierunku, a tu nagle kierowca skreca z glownej drogi, i jedzie gdzies. Zorientowalam sie, ze zajezdza do zakladu, zeby mu to lusterko naprawili jakos (fakt mial jeszcze troche drogi do pokonania do konca trasy). Ale ten warsztat znowu z kilometr od glownej drogi. Obudziwszy sie z fabuly ksiazki juz zupelnie, pomyslalam, ze jak wysiade pod tym warsztatem, to sciezkami, ktore dobrze znam, jestem w sumie z 10 minut spaceru od domu. Pogoda byla piekna, wiec sama przyjemnosc spacerek niespodziewany. Podjezdzamy pod warsztat, ja wstaje, zeby wysiasc, a pan kierowca mowi, calkiem powaznie, ze ja nie moge wysiac bo on nie chce byc pedantyczny ale to nie jest przystanek wg rozkladu jazdy. ![]() Myslalam, ze ma kierowca poczucie humoru, ale okazuje sie ze on na serio nie ma zamiaru drzwi dla mnie otwierac. Jednak, ze sam musial wysiac, to drzwi jednak musial otworzyc, a ja zaraz za nim cmyk z autobusu, odpowiadajac mu, ze nie chce byc pedantyczna, ale wizyta w warsztacie tez nie jest na rozkladzie jazdy. Pokrecil pan glowa, zgorszony moja nieposluzna postawa.....pare razy juz mialam pozniej okazje jechac z tym samym kierowca, i zawsze mnie iwta ostrzezeniem, ze nie zyczy sobie zadnych ekstremalnych zachowan... ![]() ![]()
Ada
|
autor65 | Post #4 Ocena: 0 2010-08-03 00:36:55 (15 lat temu) |
Z nami od: 02-08-2010 Skąd: Portsmouth |
dziekuje
człowiek się zmienia za ...granicą
|
Post #5 Ocena: 0 2010-08-03 00:38:54 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
Adacymru | Post #6 Ocena: 0 2010-08-03 00:39:26 (15 lat temu) |
Konto usunięte |
Tak powaznie, chociaz do tej pory sie z tego smieje....
Ada
|
Post #7 Ocena: 0 2010-08-03 00:41:13 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
andyopole | Post #8 Ocena: 0 2010-08-03 03:10:16 (15 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
juz niejeden raz w innych watkach pisalem ze praca kierowcy miejskiego autobusu to strasznie oglupiajaca robota....
![]() |
autor65 | Post #9 Ocena: 0 2010-08-03 09:05:04 (15 lat temu) |
Z nami od: 02-08-2010 Skąd: Portsmouth |
to juz wiecej tak nie pisz prosze bo to niezbyt mile dla setek polskich kierowcow w UK z bardzo wielu powodow. W fabryce kukurydzy za to mozna sie bylo popisac intelektem(zlosliwie o wszystkich zawodach tak mozna napisac).
P.S. W Polsce zajmowalem dosc wysokie stanowisko w niejakiej ARiMR. Zaliczylem tam kilkanascie unijnych procedur z doplat do rolnictwa. W tym czasie Agencja zatrudniala ponad 10 tys. pracownikow!!!!!(koszty jej utrzymania zapewne przekraczalu wysokosc doplat) A wg. mnie wystarczylo by zapewnic ceny minimalne dla rolnikow i agencje zlikwidowac. Tam to dopiero bylo ODMÓŻDŻENIE! Uwierz. człowiek się zmienia za ...granicą
|
Post #10 Ocena: 0 2010-08-03 22:32:33 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|