Str 2 z 28 |
|
---|---|
autor65 | Post #1 Ocena: 0 2010-08-03 00:30:51 (14 lat temu) |
Z nami od: 02-08-2010 Skąd: Portsmouth |
na taka sliczna prosbe...chcesz i masz diabliczko
człowiek się zmienia za ...granicą
|
Post #2 Ocena: 0 2010-08-03 00:36:08 (14 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
Adacymru | Post #3 Ocena: 0 2010-08-03 00:36:38 (14 lat temu) |
Konto usunięte |
Ja kiedys jadac autobusem, czytam jak zwykle ksiazke, i dopiero po chwili zorientowalam sie, ze jedziemy w odwrotnym kierunku niz zamierzony. Okazalo sie, ze kierowca zgubil lusterko, i postanowil wrocic ze dwa kilometry po nie. Jako, ze drogi u nas waskie, to jeszcze nastepne dwa musial pojechac, zeby miejsce do nawrocenia znalezc. Ale nic to ysle, i tak nic nie poradze.
Jedziemy po chwili juz w odpowiednim kierunku, a tu nagle kierowca skreca z glownej drogi, i jedzie gdzies. Zorientowalam sie, ze zajezdza do zakladu, zeby mu to lusterko naprawili jakos (fakt mial jeszcze troche drogi do pokonania do konca trasy). Ale ten warsztat znowu z kilometr od glownej drogi. Obudziwszy sie z fabuly ksiazki juz zupelnie, pomyslalam, ze jak wysiade pod tym warsztatem, to sciezkami, ktore dobrze znam, jestem w sumie z 10 minut spaceru od domu. Pogoda byla piekna, wiec sama przyjemnosc spacerek niespodziewany. Podjezdzamy pod warsztat, ja wstaje, zeby wysiasc, a pan kierowca mowi, calkiem powaznie, ze ja nie moge wysiac bo on nie chce byc pedantyczny ale to nie jest przystanek wg rozkladu jazdy. Myslalam, ze ma kierowca poczucie humoru, ale okazuje sie ze on na serio nie ma zamiaru drzwi dla mnie otwierac. Jednak, ze sam musial wysiac, to drzwi jednak musial otworzyc, a ja zaraz za nim cmyk z autobusu, odpowiadajac mu, ze nie chce byc pedantyczna, ale wizyta w warsztacie tez nie jest na rozkladzie jazdy. Pokrecil pan glowa, zgorszony moja nieposluzna postawa.....pare razy juz mialam pozniej okazje jechac z tym samym kierowca, i zawsze mnie iwta ostrzezeniem, ze nie zyczy sobie zadnych ekstremalnych zachowan.... Chyba ma alternatywne poczucie humoru....
Ada
|
autor65 | Post #4 Ocena: 0 2010-08-03 00:36:55 (14 lat temu) |
Z nami od: 02-08-2010 Skąd: Portsmouth |
dziekuje
człowiek się zmienia za ...granicą
|
Post #5 Ocena: 0 2010-08-03 00:38:54 (14 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
Adacymru | Post #6 Ocena: 0 2010-08-03 00:39:26 (14 lat temu) |
Konto usunięte |
Tak powaznie, chociaz do tej pory sie z tego smieje....
Ada
|
Post #7 Ocena: 0 2010-08-03 00:41:13 (14 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
andyopole | Post #8 Ocena: 0 2010-08-03 03:10:16 (14 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
juz niejeden raz w innych watkach pisalem ze praca kierowcy miejskiego autobusu to strasznie oglupiajaca robota....
|
autor65 | Post #9 Ocena: 0 2010-08-03 09:05:04 (14 lat temu) |
Z nami od: 02-08-2010 Skąd: Portsmouth |
to juz wiecej tak nie pisz prosze bo to niezbyt mile dla setek polskich kierowcow w UK z bardzo wielu powodow. W fabryce kukurydzy za to mozna sie bylo popisac intelektem(zlosliwie o wszystkich zawodach tak mozna napisac).
P.S. W Polsce zajmowalem dosc wysokie stanowisko w niejakiej ARiMR. Zaliczylem tam kilkanascie unijnych procedur z doplat do rolnictwa. W tym czasie Agencja zatrudniala ponad 10 tys. pracownikow!!!!!(koszty jej utrzymania zapewne przekraczalu wysokosc doplat) A wg. mnie wystarczylo by zapewnic ceny minimalne dla rolnikow i agencje zlikwidowac. Tam to dopiero bylo ODMÓŻDŻENIE! Uwierz. człowiek się zmienia za ...granicą
|
Post #10 Ocena: 0 2010-08-03 22:32:33 (14 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|