MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Oboz pracy, czyli pamietnik Fachurry

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 5 z 43 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 ... 41 | 42 | 43 ] - Skocz do strony

Str 5 z 43

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Fachurra

Post #1 Ocena: 0

2010-01-06 13:09:25 (15 lat temu)

Fachurra

Posty: 145

Mężczyzna

Z nami od: 30-12-2009

Skąd: Sherwood Forest

OBOZ PRACY 32 ( 04.01 2010 )

Ludzie ! Ale byla balanga sylwestrowa ! Sczena i Dymol ( handlarze trawa ) zaprosili nas wszystkich do dyskoteki . Znaja tam bramkarza , tez Polak - byly bokser z Legii Warszawa . W zamian za zaproszenie kazde znas mialo napchac sobie do kiszeni trocze tych paczuszek , ktore oni sprzedaja na takich imprezach . Wrzucilismy tez przezornie do bagaznika troche zerdek z naszego plotu bo kto wie czy w poblizu dyskoteki jest jakis plot na wypadek gdyby trzeba bylo cos przedyskutowac . Dyskoteka fajna . Duzo wieksza od naszej remizy . Pelno kolorowych swiatel no i kilka barow napakowanych butelkami ze az sie serce raduje . Placic nie trzeba . Dostajesz przy wejsciu plastikowa karte w ktorej barman robi dziurke za kazdego drinka . Jedyna sztuka to zdobyc druga karte . Znalezlismy z Bolem wyjscie pozarowe . Angelina zagadala goryla , ktory go pilnowal , a my z Bolem - myk , jeszcze raz do wejscia i juz mielismy po drugiej karcie . Do baru i zamawiamy . Wodke podaja w takich kieliszkach jak u nas sie podaje dzieciom nalewke na przeziebienie .Trwalo troche zanim wyjasnilismy barmanowi ze ma lac do szklanek . Glupio sie patrzal , ale zrozumial ze ma lac po pol szklanki bez lodu i innych rozcienczalnikow ktore falszuja tylko smak napojow . Na poczatek wyprobowalismy po kolei wszystkie butelki , ale w koncu postanowilismy pozostac przy Smirnoff Vodka zeby nie mieszac , bo po mieszankach ma sie kaca . Szczena i Dymol pracuja . Szczena zbiera zamowienia i kasuje , a dymol bierze od nas paczuszki i dostarcza klientom . Maja dobry ruch w interesach . Ciekawe czy trzeba miec zezwolenie na taki handel obwozny i czy sa od tego jakies podatki ? Dunki nie umieja tanczyc !! Probowalem po 10 szklaneczce prosic jedna po drugiej do tanca , ale zadna nie chciala . Za to jak ruszylismy cala paka na parkiet i dalismy z obcasa to wszyscy sie rozsuneli i podziwiali nasze balety z otwartymi gebami . Jak zabawa to zabawa . Po 3 w nocy bylo juz paru tubylcow ktorzy nauczyli sie od nas tanczyc i nastapilo pojednanie narodow . Lola i Angelina tez nie proznowaly i otworzyly w meskiej toalecie pierwsza filie swojej firmy na dunskiej ziemi . Tak , my Polacy jestesmy przedsiebiorczym narodem i dajemy sobie rade w kazdej zyciowej sytuacji . Kolejka sie nie urywala . Pracowite te dziewczyny . Balowalismy do bialego rana , az nie bylo juz miejsca do dziurkowania na wszystkich kartach konsumpcyjnych . Skorzystalismy znow z wyjscia pozarowego . Lola zajela sie bramkarzem , a my w nogi . W domu Szczena i Dymol wyplacili jeszcze kazdemu z nas po 1000 koron za wspolprace . No prosze , nareszcie spotykam uczciwych Polakow ktorzy placa od razu za wykonana prace . Moze to dobry znak na ten Nowy Rok ? Cos trzeba sobie zawsze na nowy rok postanowic . Ja postanowilem ze bede ostrozniejszy przy szukaniu pracy zeby znow nie wpasc na jakiegos oszusta . C.d.n.

OBOZ PRACY 33 ( 05.01.2010 )

Minely swieta , minal Sylwester . Koniec zartow ! Teraz trzeba sie powaznie wziac do roboty . Na poczatek musze zrobic bilans mojego biznesu hotelowego za ostatnie dwa tygodnie .
Najpierw straty :
1. Zdemontowane i spalone ok. 40 metrow biezacych drewnianego ogrodzenia posesji - przyczyna : niedotrzymanie przez poprzednikow obowiazku
zaopatrzenia budynku w opal .
2. Zdemontowane i spalone ok. 40 metrow kw. drewnianej elewacji budynku - przyczyna : jak w punkcie 1 .
3. Wycietych i spalonych ok. 10 drzewek owocowych i innych - przyczyna : jak w punkcie 1.
4. Urwana i rozbita umywalka w lazience na pietrze - przyczyna : niefachowe zamocowanie umywalki przez dunskich rzemieslnikow.
5. Toaleta na parterze pokryta ok. 5-cio centymetrowa warstwa substancji nieokreslonego pochodzenia - przyczyna : ludzkie slabosci.
6. Polamana porecz przy schodach - przyczyna : wada materialowa i nadwaga Bola .
7. Polamane lozko w moim pokoju - przyczyna : wada materialowa i ( reszty nie pisze , bo jesli ten bilans wpadnie w rece mojej Kasi to ooooo ).
8. Wybita szyba w drzwiach do saloniku - przyczyna : rozbieznosc pogladow Szczeny i Bola w kwestiach sportowych .
9. Rozbitych ok . 30 sztuk talerzy , filizanek i innych naczyn szklanych - przyczyna : po prostu zawalil sie stos tych brudnych gratow i wada materialowa .
To bylyby tak z grubsza straty . O plamach na dywanie czy spalonych zaslonach w saloniku i podobnych drobiazgach nie warto wspominac .
A teraz zyski :
1. Czynsz od gosci Szczena i Dymol - 5.000,- koron ,gotowka
2. Czynsz od gosci Bolo i jego trzech kumpli - 1.000,- koron gotowka i 5.000,- obiecane jak tylko beda mieli .
3. Czynsz od gosci Lola i Angelina ..... nie wiem jak to przeliczyc , ale gdyby wedlug Niemieckich cennikow , to ok. 20.000,- koron .
W sumie calkiem niezly wynik . W kieszeni mam wprawdzie niewiele , ale przeciez wiele interesow zalatwia sie bezgotowkowo .
Nie wiem tylko jak mam wytlumaczyc te straty Olkowi i jego przyjaciolom jak wroca z Polski . Czy okaza wystarczajace zrozumienie ?
W sumie to wcale mi sie w tej Danii nie podoba . Szczena powiedzial ze tych skandynawskich krajow to jest jeszcze wiecej ( Szczena chodzil 2 lata do liceum - to wie ) . Np. Szwecja to tez kraj skandynawski . Stamtad przychodzily do nas dawniej pierwsze filmy porno . Wiec moze pojade do Szwecji i tam rozejrze sie za praca ?
Znalazlem w internecie strone na ktorej Polacy w Szwecji pisza sobie o roznych rzeczach i wstawilem ogloszenie ze szukam pracy i w mieszkania , ze jestem bardzo uczciwym i pracowitym fachowcem zlota raczka i bardzo szybko sie ucze . Zobaczymy czy ktos sie zglosi . C.d.n.


OBOZ PRACY 34 ( 06.01.2010 )

I juz zglosil sie ktos na moje ogloszenie . Mieszka w Szwecji od przeszlo roku , ma dwupokojowe mieszkanie i prace . Nazywa sie ten koles - Giniewiusz . Jak pijany musial byc jego ojciec wymyslajac mu to imie ? Bede do niego mowil Gino . To ladnie brzmi i kojarzy sie z 40%-wym napojem . Napisal ze moze zalatwic mi robote w firmie w ktorej on pracuje i ze moge z nim na poczatek zamieszkac bo czuje sie samotny i nie ma do kogo geby otworzyc jak przychodzi z pracy . Jedyni jego przyjaciele to computer i dwa czarne koty - Mruk i Maruda . W porzadku Gino , zal mi ciebie i chetnie dotrzymam ci towarzystwa . Podal numer telefonu i prosil zeby do niego zadzwonic i omowic szczegoly . Zadzwonilem . Straaasznieeeee pooowoooliii teen faaaceeet gaaaaada . Ale jesli tak powoli pracuje jak gada i mimo to ktos trzyma go w swojej firmie to musi to byc firma jakby stworzona dla mnie . Przedstawilem mu sie z jak najlepszej strony , opowiedzialem troche o moim dotychczasowym pechu i ustalilismy ze przyjade jutro wieczorem , samolotem do Sztokholmu , a Gino odbierze mnie z lotniska . Zapytalem jeszcze niesmialo czy nie moglby mi zarezerwowac lotu i za niego zaplacic ( przeciez bym oddal ) , ale powiedzial ze to za duze ryzyko . Inni jeszcze wiecej ryzykuja i zyja . No , ale jak nie chce to nie , jakos sobie poradze . Teraz musze jeszcze zorganizowac przekazanie domu jego glownym lokatorom , ktorzy wracaja w sobote . Lola i Angelina wyprowadzily sie wczoraj . Poznaly na sylwestrowym balu managera ze swojej branzy i ten zaproponowal im prace na okres probny w jakims wiekszym dunskim miescie . Zegnalismy sie chyba z dwie godziny . To byly naprawde dobre sublokatorki , bede je zawsze milo wspominal . Szczena i Dymol jada do Polski po towar , bo im sie skonczyl . Tylko Bolo z kumplami mieszkaja dalej . Przeciez ich na bruk nie wyrzuce . Najlepiej to ja przekaze dom Bolowi , a on jakos wytlumaczy wszystko Olkowi . Bolo ma 190 cm wzrostu i wazy chyba ze 150 kilo , wiec go Olek na pewno zrozumie . Moze sie nawet dogadaja i zamieszkaja razem na dluzej , to beda mieli nizszy czynsz . Trzeba zorganizowac jakis prezent powitalny dla Gino . Kupie trutke na myszy , bo skoro Gino trzyma dwa koty to pewnie mieszka w starym budownictwie gdzie trzeba walczyc z tymi gryzoniami . U nas w domu tez to sie panoszylo , to wiem . Zalatwimy myszy trutka , Gino bedzie mogl pozbyc sie kotow i bedzie mial wobec mnie dlug wdziecznosci . Wodke kupie na lotnisku , bo tam podobno jest tansza . W koncu nie moge przyjechac w goscine z pustymi rekami . C.d.n.:-P:-P:-P

[ Ostatnio edytowany przez: Fachurra 07-01-2010 15:42 ]

Fachurra

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

littleflower

Post #2 Ocena: 0

2010-01-06 13:48:43 (15 lat temu)

littleflower

Posty: 7681

Kobieta

Z nami od: 15-07-2008

Skąd: birmingham

super opowiadanie
"Take a chance because you never know how absolutely perfect something could turn out to be."

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer SkypeNumer MSN MessengerNumer gadu-gadu

Fachurra

Post #3 Ocena: 0

2010-01-07 11:27:42 (15 lat temu)

Fachurra

Posty: 145

Mężczyzna

Z nami od: 30-12-2009

Skąd: Sherwood Forest

OBOZ PRACY 35 ( 07.01.2010 )

Zaczyna sie nowy etap mojego zycia . Zebralem juz tyle doswiadczen w pracy za granica , ze teraz juz tylko moze byc lepiej . Dom zdalem Bolowi i jego kumplom . Prosilem ich jeszcze zeby troche posprzatali przed sobota , bo przed swietami nie bylo takiego balaganu . Mysle ze posprzataja . Pod lozkiem znalazlem butelke Asolut Vodka , widocznie sie zawieruszyla . Ta wezme do kieszeni . Jest bardzo mrozno , wiec moze sie przydac w podrozy . Po drodze na lotnisko wstapilem jeszcze do Mc Donald ( to taka zagraniczna klopsiarnia ) zeby cos zjesc . I nagle przyszedl mi do glowy pomysl zalozenia biznesu w branzy gastronomicznej ! Moze wlasnie w Szwecji ? Przeciez tam tez pracuje na pewno wielu rodakow teskniacych za typowo polska kuchnia . Jesli nazwe ta siec gastronomiczna McFachurra , to nikt nie bedzie wiedzial ze to polska kuchnia . A wiec moze McFachurrski ? Albo McPolack , zeby nikt nie mial watpliwosci ze chodzi o tradycyjne polskie potrawy i napoje . Ta ostatnia nazwa wydaje mi sie najlepsza . Mozna by zaczac juz od 6 rano zestawem sniadaniowym pod nazwa "The day after" , a skladajacym sie z dwoch marynowanych sledzikow , dwoch kiszonych ogorkow , dwoch tabletek aspiryny i 0.5 litra dobrego polskiego piwka w papierowym kubku ze slomka . Wersja " The big day after" , jak wyzej , ale z 2 kubkami po 0,5 litra np. Zywieckiego . W poludnie "Worker lunch" - schabowy w duzej bulce , a do tego 2 razy po 0,5 litra piwka i 0,1 litra wyborowej tez w papierowych kubeczkach . Od 3 po poludniu do 6 rano " Afternoon flatrate drink and food " : kazdy je tyle marynowanych sledzikow i ogorkow ile chce i pije tez ile chce , a placi wg spedzonego w lokalu czasu np. 100 euro za godzine ( czy w Szwecji maja juz Euro ?) . Tak przemyslajac moj nowy biznes dotarlem do lotniska . Na bilet wydalem prawie wszystko co mialem . Moze bylo lepiej jechac autostopem ? Ale najgorsze spotkalo mnie przy sprawdzaniu recznego bagazu. Dunski celnik zobaczyl moja butelke Absolut Vodka i chcial mi ja zabrac . Z pewnoscia alkoholik , ktory i w pracy musi wypic . Gdyby chcial wypic dwa , trzy lyki z gwinta to przeciez bym mu dal . Ale ten chcial wszystko !!! Wprawdzie flacha nie byla juz pelna bo jest bardzo mrozno , a i po jedzeniu w tym McDonald musialem napic sie na dobre trawienie , ale z jakiej racji mam temu Dunowi dac to co prawnie jest moja wlasnoscia ? Wyrwalem mu ta butelke z reki i ani sie obejrzal jak juz cala zawartosc wyladowala w moim gardelku. Wybaluszyl oczy , inni ktorzy stali obok tez , bo pewnie jeszcze nie mieli duzo do czynienia nadwislanskimi ludami . Za ostatnie pieniadze kupilem jeszcze 3 butelki w Duty Free na przywitanie z moim nowym przyjacielem Gino . W samolcie chcialem troche pogadac z sasiadem , ale ten od razu wstal i usiadl na innym miejscu . Pewnie nie umie jeszcze po polsku . Ci , ktorzy siedzieli przede mna tez zmienili miejsca , a przeciez wcale ich nie zagadywalem . Czyzby jacys rasisci , majacy cos przeciwko Polakom ? Mam nadzieje ze rozpoznam tego Gino na lotnisku w Sztokholmie . Powiedzial ze mam szukac tego najmniejszego , w okularach:-o wiec chyba go rozpoznam . C.d.n.
Fachurra

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

littleflower

Post #4 Ocena: 0

2010-01-07 11:33:37 (15 lat temu)

littleflower

Posty: 7681

Kobieta

Z nami od: 15-07-2008

Skąd: birmingham

czekamy ;-)
"Take a chance because you never know how absolutely perfect something could turn out to be."

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer SkypeNumer MSN MessengerNumer gadu-gadu

galadriel

Post #5 Ocena: 0

2010-01-07 11:53:01 (15 lat temu)

galadriel

Posty: 15768

Kobieta

Z nami od: 29-01-2009

Skąd: Lothlorien

Cytat:

2010-01-07 11:33:37, littleflower napisał(a):
czekamy ;-)


he he uwazaj,jeszcze pomysli ze czekamy aby zawital do UK...
juz kiedys cos wspominal;)
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy. Ostatni Kontynent, Terry Pratchett

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Fachurra

Post #6 Ocena: 0

2010-01-07 12:24:52 (15 lat temu)

Fachurra

Posty: 145

Mężczyzna

Z nami od: 30-12-2009

Skąd: Sherwood Forest

Dziekuje za zaproszenie :-]:-].
Na razie moje terminy nie pozwalaja na skorzystanie z niego :-[:-[, ale przyjade jak tylko bede mial wiecej czasu :-D.
Na razie zycze samych slonecznych dni :-D( jesli znacie cos takiego na tej zamglonej wyspie ).
Fachurra;-)

[ Ostatnio edytowany przez: Fachurra 07-01-2010 12:25 ]

Fachurra

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

user105

Post #7 Ocena: 0

2010-01-07 16:52:05 (15 lat temu)

user105

Posty: 254

Z nami od: 25-05-2007

Kolejny Obóz pracy ??? w Szwecji? To już się domyślam kto dał zlecenie na napis ...;-)
Ale poważniej ... opowiadanie super ! :-)
Czekam na ekranizację :-)
a może lepiej nie :-o

pozdr

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

littleflower

Post #8 Ocena: 0

2010-01-07 16:57:31 (15 lat temu)

littleflower

Posty: 7681

Kobieta

Z nami od: 15-07-2008

Skąd: birmingham

dobry pomysl z ta ekranizacja--- tacy ,, Londyczycy w krzywym zwierciadle,,
"Take a chance because you never know how absolutely perfect something could turn out to be."

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer SkypeNumer MSN MessengerNumer gadu-gadu

littleflower

Post #9 Ocena: 0

2010-01-07 16:58:40 (15 lat temu)

littleflower

Posty: 7681

Kobieta

Z nami od: 15-07-2008

Skąd: birmingham

Cytat:

2010-01-07 16:57:31, littleflower napisał(a):
dobry pomysl z ta ekranizacja--- tacy ,, Londyczycy w krzywym zwierciadle,,



albo ,, Nikos Dyzma na obczyznie,,:-]:-]:-]
"Take a chance because you never know how absolutely perfect something could turn out to be."

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer SkypeNumer MSN MessengerNumer gadu-gadu

user105

Post #10 Ocena: 0

2010-01-07 17:01:44 (15 lat temu)

user105

Posty: 254

Z nami od: 25-05-2007

z Cezarym P. w roli głównej ?
hi hi
to by było " nic śmiesznego ciąg dalszy"
:-)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 5 z 43 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 ... 41 | 42 | 43 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,