MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Pytanie o ilość osób w domu.

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 7 z 10 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 6 | 7 | 8 | 9 | 10 ] - Skocz do strony

Str 7 z 10

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

NightFury

Post #1 Ocena: +2

2018-05-18 08:57:18 (6 lat temu)

NightFury

Posty: 1311

Kobieta

Z nami od: 25-01-2012

Skąd: Liversedge

Niech jadą.
Niektóre lekcje musza zostać przeżyte by były zrozumiane.
Music leads me through my life

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Emeryt56

Post #2 Ocena: 0

2018-05-18 11:22:32 (6 lat temu)

Emeryt56

Posty: 1660

Mężczyzna

Z nami od: 15-01-2018

Skąd: Montreal (Bristol)

Nie wiem gdzie chcesz zamieszkać
Pisał że w Paisley więc chyba w Szkocji

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Zuko95

Post #3 Ocena: 0

2018-05-18 23:17:09 (6 lat temu)

Zuko95

Posty: 20

Mężczyzna

Z nami od: 16-05-2018

Skąd: Paisley

NightFury, tak wiem. GB to temat tylko dla wtajemniczonych, polskich strategów, którzy przeżyli tam tylko dzieki zakodowanym w genach, pozwalających im przeżyć usposobieniach.
Może zarabiasz zbyt dużo, i tego nie czaisz, ale jeśli tak jest to wypisz się z forum proszę, bo większość osób wyjeżdża z kraju, bo nie widzi perspektyw dla siebie w PL. Jak widać ty nie widzisz perspektyw nawet w UK więc o czym mowa ? Chcesz mnie zniechęcić ?
To teraz posłuchaj. Zarabiam w pl 3000 na rękę. W moim wieku, żaden mój znajomy nie zarabia tyle, cóż, nie wywodzę się ze środowiska doktorów i adwokatów. Nie płacę za obiady ani dojazdy do pracy. Miesiecznie wydaje 1500-1800 zł, w zależności od sytuacji. Chcesz mi powiedzieć że w GB będzie mi gorzej?
Zakładając najczarniejszy scenariusz, będę żył tak jak tutaj. Więc do czego dążysz? Chcesz pogadać o kosztach ? A może smieszy cię zarobek 3000ziko na miesiąc ? Bo jeśli tak, to odpuść ten temat, bo nie jest skierowany do ciebie, może prezentujesz "za wyzsokie progi, na lisie nogi".
To, że mało zarabiam, to wiem, i nie musi mi tego nikt uświadamiać. Staram się coś z tym zrobić, ale nawet kierowca międzynarodowy zarabia w pl ok. 6000zł, praktycznie nie widząc się z rodziną.
Mam 23 lata, traktujesz mnie jak gówniarza szukającego przygody, na koszt swojej rodziny. Ale ja jestem z goła inny, i wiem, że damy radę czy lepiej czy gorzej.

Ba koniec oczywiście zgadzam się z twoją opinią, która brzmi z goła "dostaniecie po dupie". I ok. Jestem na to gotów.
Pozdrawiam.

[ Ostatnio edytowany przez: Zuko95 18-05-2018 23:19 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Zuko95

Post #4 Ocena: 0

2018-05-18 23:29:07 (6 lat temu)

Zuko95

Posty: 20

Mężczyzna

Z nami od: 16-05-2018

Skąd: Paisley

Dodam więcej. Wyobraźcie sobie, że moja małżonka będzie musiała sobie poradzić z dwojgiem małych dzieci. Jeden noworodek drugi trzylatek szukający wrażeń. Ona musi sobie z tym poradzić, czy tutaj czy w GB. Pomagam jej oczywiście jak tylko daję radę, nie myślcie, że zmiana pampersa czy wycieranie rzygowin jest mi obce. Mimo tego, przy tym co ona robi na codzień, moja praca, obecna czy też szukanie pracy w GB, czy też praca w GB jako poskramiacz krowich odbytów nie będzie cięższa od jej pracy. Ja dostanę na koniec miesiąca/tygodnia wypłatę. A ona? Ona będzie szczęśliwa, że wszystko się pomału układa. I mimo, że stracę pracę, ona powie, że jest okej, damy radę, czy tu czy tam.
Mając wsparcie i motywację, można przenosić góry. Mnie motywacji nie brak.
Brak mi tylko cierpliwości...


Ok, jedziem dalej. Zostaje mi 1500 zł/mies. Jak nic nie wyszkoczy.

-ej!!! Wyskoczyło. Auto zepsute. Koszt naprawy u mechanika? 1000zł.
Ej, ale przecież znam się na mechanice. Ale mechanika to wiedza tajemna, podobnie jak życie w UK. Coś idzie źle. Kolejne 500zł trafia na poczet wypłaty... Może wczasy? Hmm policzmy.. fajne wczasy to 2-3k za głowe, bez dzieci...
Hmm, to może spróbujmy wyjechac? Szef mówi, że mogę wrócić na stanowisko kiedy będę chciał. Mamy odłożone trochę kasy, tak na serio to budujemy dom, mamy córeczkę w drodze, kasa potrzebna jak nigdy dotąd. W najgorszym wypadku wrócimy bez oszczędności, dom stoi, przykryty, zaczeka. Mamy 20pare lat. Naprawdę nie warto spróbować? Może odłoże, otworze sklep, może kilka, będę tam z bratem, połączymy siły, zaryzykujemy...
Naprawdę, nie liczę na pochlebne opinie, wiem, że to wyglada na wariactwo, ale serio, nie mamy nic do stracenia, albo teraz i tam, albo kiedyś i tu. Ja planuje teraz i tam, a w razie czego kiedyś i tu..

[ Ostatnio edytowany przez: Zuko95 18-05-2018 23:50 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

lulilu1

Post #5 Ocena: 0

2018-05-18 23:52:11 (6 lat temu)

lulilu1

Posty: 767

Kobieta

Z nami od: 03-09-2016

Skąd: Wales

No i słusznie*THUMBS UP*
Nie słuchaj malkontentów, masz jasno sprecyzowane cele, jesteś młody, zdrowy i niegłupi.
Małżonka podziela Twój entuzjazm i patrzycie razem w jednym kierunku.
Nie palisz za soba mostów i nie porzucasz oszałamiającej kariery na rzecz fanaberii.
Zbierz możliwie jak najwięcej informacji i próbuj -kto nie ryzykuje ten nie ma.
Jedyna rada jakiej Ci udziele to ogarnij jak najwięcej możesz przed ściągnięciem rodziny- konto, pracę, mieszkanie, złóż wniosek o Child Benefit.
Powodzenia

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Zuko95

Post #6 Ocena: 0

2018-05-18 23:58:46 (6 lat temu)

Zuko95

Posty: 20

Mężczyzna

Z nami od: 16-05-2018

Skąd: Paisley

Dzięki luliu1, kojarzy mi się z lila, lilka, tak będzie mieć córka na imie. Czy w GB, czy w PL, czy w rumunii, podpale niebo i ziemie żeby mojej rodzinie żyło się jak najlepiej. Tobie tez szczerze tego życzę, jak najmniej problemów i jak najwięcej usmiechów :-]

[ Ostatnio edytowany przez: Zuko95 19-05-2018 00:00 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Emeryt56

Post #7 Ocena: 0

2018-05-19 01:16:14 (6 lat temu)

Emeryt56

Posty: 1660

Mężczyzna

Z nami od: 15-01-2018

Skąd: Montreal (Bristol)

Tak się hartują charaktery.

Jak mamy chwile zwątpienia czy niepewności to aby się podbudować należy się porównać w grupie w której wyrastaliśmy i sobie powiedzieć jak takie cieniasy sobie radzą to i ja sobie poradzę.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

cris82

Post #8 Ocena: 0

2018-05-19 06:31:57 (6 lat temu)

cris82

Posty: 10563

Mężczyzna

Z nami od: 16-11-2014

Skąd: .

trzeba sie liczyc z tym ze dzieci beda mialy tu lepsza przyszlosc ale do bani dziecinstwo jak tak patrze po znajomych lub slucham historii
to czesto zdarzaja sie jakies ataki werbalne w szkolach tylko ze wzgledu na pochodzenie i brak kontaktu z rodzina w pl to wyglada zupelnie inaczej tutaj te dziecinstwo moze byc okrojone z ciekawych wspomnien ale moze to nie wina anglii tylko smartphonow ; )

poza tym jest ok warto przyjechac z czasem moze otworzysz swoj warsztacik tez jakas opcja

ja to w sumie sie nie dziwie ze ktos z 3k na rodzine chce wyjechac gorzej im w uk na pewno nie bedzie moze tak samo ale nie gorzej
dziwie sie jak kto kto ma prace za 8k i wyjezdza rozumiem ale sie dziwie bo Polska to naprawde piekny kraj do zycia jesli sie dobrze zarabia : )

[ Ostatnio edytowany przez: cris82 19-05-2018 06:52 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Melanija

Post #9 Ocena: 0

2018-05-19 08:01:47 (6 lat temu)

Melanija

Posty: n/a

Konto usunięte

Cytat:

2018-05-19 06:31:57, cris82 napisał(a):
trzeba sie liczyc z tym ze dzieci beda mialy tu lepsza przyszlosc ale do bani dziecinstwo jak tak patrze po znajomych lub slucham historii
to czesto zdarzaja sie jakies ataki werbalne w szkolach tylko ze wzgledu na pochodzenie i brak kontaktu z rodzina w pl to wyglada zupelnie inaczej tutaj te dziecinstwo moze byc okrojone z ciekawych wspomnien ale moze to nie wina anglii tylko smartphonow ; )

poza tym jest ok warto przyjechac z czasem moze otworzysz swoj warsztacik tez jakas opcja

ja to w sumie sie nie dziwie ze ktos z 3k na rodzine chce wyjechac gorzej im w uk na pewno nie bedzie moze tak samo ale nie gorzej
dziwie sie jak kto kto ma prace za 8k i wyjezdza rozumiem ale sie dziwie bo Polska to naprawde piekny kraj do zycia jesli sie dobrze zarabia : )

[ Ostatnio edytowany przez: <i>cris82</i> 19-05-2018 06:52 ]




cris, nie tedy droga ;-)

Cytat:

2018-05-17 18:20:54, Zuko95 napisał(a):
Małżonka fakt do pracy chodzić nie będzie, ale "smoki" są małe, i zanim pójdą do szkoły to nas już tam nie będzie :)
Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

NightFury

Post #10 Ocena: +1

2018-05-19 08:05:18 (6 lat temu)

NightFury

Posty: 1311

Kobieta

Z nami od: 25-01-2012

Skąd: Liversedge

W normalnych warunkach byłabym wzruszona zacietrzewieniem jakie obudziłam ale ponieważ jesteś człowiekiem w sumie mi obojętnym tak wiec koło trąbki mi lata co ty zrobisz i jaka decyzje podejmiesz.
Ale zanim sie znowu uniesiesz i spróbujesz blednie odgadywać ścieżki mojego życia rozważ co następuje.
To co mowię to sa moje doświadczenia. Tez podczas pierwszej pracy mnie i takiej jednej dziewczynie dowóz do pracy zapewniała miła polska para. Wszystko szło pięknie dopóki pewnego poniedziałku w drodze z pracy oznajmili nam ze od jutra oni zaczynaja prace gdzie indziej i mamy sobie szukać innego transportu. On stwierdził „ze nie mogą sie cały czas nami zajmować i musza myślec o sobie”. Brutalne bo brutalne ale miał racje. I śmiem twierdzić ze nie jestem osamotniona w tego typu doświadczeniach. Legendarny juz jest fakt ze Polacy na emigracji rzadko sobie pomagają. Chciałam ci zwrócić uwagę na to żebyś raczej starał sie usamodzielnić a nie liczył ślepo na inna parke bo dzisiaj jest tak a jutro może być inaczej.
O kosztach sam zacząłeś i te wyliczenia które przedstawiłeś niestety nie pozwolą ci na odłożenie czegoś plus „zobaczenie czegoś”. To nie moja wina, tak to obecnie wyglada.
Bez pracy i historii kredytowej juz ci ktoś napisał mieszkania nie wynajmiesz. A jeśli juz to warunki mogą pozostawiać wiele do życzenia. Zabudowa angielska bardzo różni sie od polskiej. Nie ma co tu wyjaśniać, to trzeba zobaczyć zeby zrozumieć.
Cieszę sie ze malzonka tryska optymizmem. Uzgodnij z nią jej plan emerytalny. Każda przerwa w zatrudnieniu to oddalona emerytura. Badac młodym sie o tym nie myśli ale potem to nabiera znaczenia. Możesz jej opłacać składkę emerytalna ze swojej pensji ale musisz doliczyć miesięczny koszt do wydatków.
Podobno możesz rodzine wyżywić za 50 funtów tygodniowo. I czym sie to różni od życia w PL? Obracać £1 piętnaście razy zanim sie go wyda? No ale Ok, nie moja sprawa.
Chcesz sie tutaj poruszać samochodem? Dolicz ubezpieczenie i Road tax. Będziesz przywozić samochód z Polski czy kupować w UK jeśli ten z Pl to jako mechanik doskonale wiesz ze będziesz musiał w nim to i owo poprawić zanim będziesz sie mógł po tutejszych drogach poruszać. Koszty ubezpieczenia mogą być dowolne od kilkudziesięciu do kilkuset funtów na miesiąc. Zależy to miedzy innymi od rejonu zamieszkania. Im tańsze lokum tym zdaje sie być wyższe ubezpieczenie...taka śmieszna zależność której świadoma jest większość emigrantów z długoletnim stażem w UK.
Mamy jeszcze ten wstrętny Brexit po którym nie bardzo wiadomo co będzie. Czy gospodarka wybuchnie i rozkwitnie tak jak to przepowiada jedna frakcja czy będzie znowu 10 letnia stagnacja jak to widzi opozycja. Zadalabym niewinne, uwierz mi, pytanie. Czemu UK? Czemu akurat teraz? Kilka lat temu bym rozumiała, teraz nie bardzo. Sa inne kraje które wydają sie być bardziej stabilne. Moj kolega, bądź co bądź mechanik, w miesiąc po Brexicie rodzine z dwójka dzieci spakował i pojechał do Niemiec. Robotę załatwił przez telefon, jechał na gotowe. Żona miała szukać. Z tego co wiem nadal sa w Niemczech i nie narzekają. Mieliście pomysł na inne kraje, czemu wybieracie akurat ten gdzie przyszłość wydaje się być najbardziej niepewna?
Oczywiście zawsze możesz stwierdzić ze moje doświadczenia nie musza być twoimi. Ze wspaniałe płatna prace znajdziesz w jeden dzień, ze bez problemów wynajmniesz słodki domek z ogródkiem w miejscu gdzie tańczą wróżki i jednorożce rzygaja tęcza a żona będzie kandydować do kolejnej serii programu The Real wifes of Cheshire.
Ale może zdecydujesz sie skorzystać z mojego 13 letniego doświadczenia w UK i sobie to jeszcze raz wszystko przemyślisz. W najgorszym razie wrócisz do kraju bez środków do życia i oszczędności z dwójka (trójka) dzieci. Jeśli coś pominęłam to zwróć mi uwagę. Bo dobrymi chęciami i optymizmem to wiesz co jest wybrukowane.

[ Ostatnio edytowany przez: NightFury 19-05-2018 08:38 ]

Music leads me through my life

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 7 z 10 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 6 | 7 | 8 | 9 | 10 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,