Witam,
w następnym tygodniu wybieram się do UK na ~3 m-ce do Leeds, chciałem jechać swoim samochodem jednak wyczytałem, że nie bardzo można. Z drugiej strony, w PL posiadam zarejestrowaną i aktywną własną działalność gospodarczą, w której wykorzystuję owe auto (oczywiście posiadam swoje wizytówki, stronę internetową itp gdzie widnieją moje dane jako właściciela, samochód jest oklejony z informacjami o firmie). Czy to przejdzie, czy jednak lepiej nie ryzykować i lecieć samolotem?

Jak jedziesz jako turysta, to nie ma problemu. Jak masz zamiar pracowac i mieszkac, to inna sprawa.

Do 6 miesiecy mozesz byc na polskich blachach. Zachowaj na wypadek kwity z promu czy tunelu (jakby policja Cie kontrolowala) - bedzie ok. Jedz smialo.

Do 6 miesiecy jako turysta tylko

Bandazyk jak chcesz klopotow to wal na polskich blachach bo masz biznes w Polsce to anglicy nie zrobia problemu. Jesli masz biznes w Polsce to zakladam,ze masz olej w glowie, chcesz uzywac polskiego auta w UK twoj problem zlapia cie zawina auto coz jednego cwaniaka mniej. Wy naprawde nie znacie jezykow? bo o cwaniactwie wiemy.....

Gosc napisal, ze planuje byc trzy miesiace w UK. W czym rzecz? Za co mialby stracic rzekomo auto?

Robi biznes i zwiedza urokliwa Anglie, Szkocje i Walie

PS.
Ada, a - jako turysta - to tak jak 4 godziny bedzie robil zakupy, 4 godziny zajma mu sprawy biznesowe, 4 godziny bedzie w knajpie, 8 godzin w domu u znajomych w wyrku, 2 godziny na tv, to jest turysta czy pol-turysta czy pol-biznesmenem? A moze cwierc-turysta, pol-biznesmenem i cwierc-imigrantem...hmmm

Jak przestaniesz kombinowac, to sprawa bedzie bardzo prosta. zasady sa na oficjalnych stronach a nie w "poradniku Kanoniera" jak zakombinowac.

emat wielokrotnie przerabiany na forum. Jak autor pytania chce ryzykowac to jego sprawa, ale oficjalnie przyjezdzajac do pracy nie moze poruszac sie samochodem zarejestrowanym w Polsce. Jak jest w delegacji to inna sprawa, a on nie wydaje sie byc w tej sytuacji.

" a on nie wydaje sie byc w tej sytuacji"...aha. Rozumiem, ze funkcja MODERATORA MW okresla byt i swiadomosc

Przykro mi, ale niestety nie masz Ada wylacznosci na jedynie sluszne porady prawne, urzedowe, co juz uswiadomilas mi swego czasu w kwestii wizy turystycznej do USA. Oczywiscie jestem wdzieczny za Twoj czas na pw, ale...

Totez zauwazam, ze Wielka Brytania jest sygnotariuszem Konwencji Wiedenskiej o Ruchu Drogowym, gdzie jeasno sa okreslone zasady poruszania sie samochodem na terenie panstwa trzeciego

http://www.unece.org/trans/conventn/legalinst_08_RTRSS_RT1968.html

Zatem nie "poradnik Kanoniera", a bol gdyz Szacowna Moderatorka nie ma racji

Polecam sie zatem zapoznac, jako Brytyjka zapewne Moderatorka zrozumie |:

"If you are not a resident, then you can drive the car for at most 6 months (per year), but your car does need to have valid MOT and Insurance from the originating country, which you have to prove to the officer in case it's needed. You also have to prove to him that you are not driving the car for more than 6 months (for example if you show him the ferry / tunnel ticket). Every day your car is in the country counts, so if you leave the country, but the car is still there, it's still counts towards the 6 months (as your ferry/tunnel ticket is still showing the date). Exiting and re-entering the country won't reset the 6 months (although you will have a fresher ferry/tunnel ticket, so it becomes easier to prove you just arrived to the country)
There are only three possible options for a UK resident to drive a non-UK car completely legally:
If the car is not yours, the registered owner is not a UK resident, and he is sitting with you in the car (in this case he is considered to be the driver)
If the car belongs to (or to be more precise is registered in the name of) an EU based company, and you are working for that company.
If the car is on a lease in an other country (for example it's a car hired from France)"




KOLEGO, MOZESZ UZYWAC AUTA ZWLASZCZA FIRMOWEGO W UK. NIE MA PRAWNYCH RESTRYKCJI OGRANICZAJACYCH TO PRAWO, ZWLASZACZA W OKRESIE 3 MIESIECY.

Praktyka brytyjskiej policji i DVLA jest kontrolowanie aut z polskimi numerami rejestracyjnymi (np. znacznie czesciej niz z numerami francuskimi czy niemieckimi) z racji masowej pracy Polakow na Wyspach. Trzymaj kwity z promu lub tunelu. Nic Ci nikt nie zrodbi. Oczywiscie ubezpiecznie na Europe i reszta papierow auta musi byc ok.

Jesli "mily" sasiad doniesie do DVLA, ze ma zaparkowane nieopodal auto z Polski, to podjedzie inspekcja nad ranem nawet I naklei Ci wielkie, zolte ostrzezenie. Niemniej jest to praktyka majaca na celu zmuszenie Polakow zyjacych dluzej w UK do przerejestrowania samochdu, a wiec wykonania MOT, ubezpiecznia I zaplaty podatku drogowego.

Pozdrawiam

[ Ostatnio edytowany przez: Kanonier30 01-09-2017 16:33 ]

To mozna przez 3 miesiace czy przez 6? Dla mnie to mozesz mu nawet swoja karte wyslac jako deklaracja pewnosci swojej racji. Tak samo jak z wiza do USA - ja ci nie odradzalam skladania wniosku a jedynie dalam odpowiedz na twoje pytania. Jak szukasz tylko zgodnych z twoja teza odpowiedzi to daj znac od razu i nie bede ani ja ani nikt inny marnowac czasu na odpowiedz ktorej nie chcesz znac. Ja sie z radami do ciebie nie wpraszalam (jakby sie ktos zastanawial jak doszlo do kontaktu), tylko swoj prywatny czas poswiecilam. Moglabym tylko powiedziec,ze przykro mi ze rady nie byly po twojej mysli...jakby bylo ...

Usunięte