Witam , chciałbym podzielić się tutaj moimi planami dotyczące pierwszego wyjazdu zarobkowego do Anglii , ale również znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania jak i dowiedzieć się waszej opinii o moich planach . A więc w maju 2017 już po napisaniu matury , miałem zamiar wyjechać do Londynu w celu znalezieniu pracy na wakacje . Na dzisiaj mam zaoszczędzone +/- 1500 funtów które zabrałbym bym ze sobą na start. Jeszcze chciałem zaznaczyć że zależało by mi na obrzeżach Londynu , ze względu na tańsze koszty zamieszkania niż gdzieś bliżej centrum . Miałem zamiar poszukać już jakiegoś pokoju do wynajęcia w Polsce , tak by po przylocie móc wprowadzić się do niego jak najszybciej . Niedługo po przylocie załatwiłbym konto bankowe oraz zaczął się ubiegać o NIN . I tutaj pojawia się moja pierwsza wątpliwość :

Wiele znajomych osób powiedziało mi że mogę znaleźć pracę czy to w internecie czy to w Job centre nawet bez posiadania NIN-u , wystarczy że powiem że się o niego już ubiegam i że jestem umówiony . Jak to z tym wygląda ? czy pracodawca naprawdę przyjmie mnie do pracy jeśli NIN doniosę mu dopiero później ?

Drugą kwestią jest właśnie znalezienie pracy . Jest wiele ogłoszeń na stronie londynek , gdzie oferują pracę w którą celuję ( Praca na magazynie ). Z drugiej strony znajomi mówią mi że lepiej znaleźć pracę już na miejscu w Job centre , a wynagrodzenie i tu i tu będzie wynosić około 7.2 funta za godzinę . Co o tym myślicie ? jak lepiej ?

Ostatnią chyba kwestią jest moje rozplanowanie wyjazdu . Jak napisałem wcześniej w maju piszę maturę i końcem Maja zamierzam wylecieć . Jednakże trzeba się zjawić by odebrać wyniki końcem czerwca . Myślałem by po prostu przepracować 4 tygodnie w pracy , potem podziękować , wrócić do Polski po wyniki , i zaraz wracać z powrotem do Anglii i znaleźć nową podobną pracę ( Zaznaczam tutaj iż domyślam się jak głupio brzmi powrót i ponowny lot do Anglii ale jak mam na to fundusze to dlaczego nie ) Jeśli chodzi o studia to są terminy dalsze na które mogę na nie aplikować także zakładając że po zdaniu matury wróciłbym do Londynu miałbym 2 miesiące na pracę , i z początkiem września wróciłbym do kraju .

P.S Chciałbym się też dowiedzieć co sądzicie o pokojach jednoosobowych do wynajęcia . Np w dzielnicy Edmonton , czy jest szansa na znalezienie czegoś dobrego w cenie 80-100 funtów tygodniowo ? Powiem szczerze myślałem że 100 funtów to maksymalna cena a wiele ofert dopiero od tego się zaczyna

To na razie tyle . Prosiłbym o odpowiedzi , opinie i porady dla początkującego . Zależy mi na feedbacku z waszej strony . Pozdrawiam !

[ Ostatnio edytowany przez: Smartbatboy 07-09-2016 19:35 ]

Ale wiesz, ze samoloty lataja dosc szybko do PL i nie trzeba rezygnowac z pracy, zeby poleciec na pare dni?

Tak wiem, tylko wydaję mi się że pracodawca nie dałby nowemu pracownikowi ( w dodatku sezonowemu ) 2-3 dni wolnych dlatego napisałem że podziękowałbym ale oczywiście jeśli byłaby opcja a praca by mi odpowiadała to wolałbym zostać

Za 100 GBP to znajdziesz pokój z ludźmi na łóżkach piętrowych, bez ciepłej wody i z grzybem w łazience
No i nikt nie wynajmie Ci pokoju na 4 tygodnie, z tego co się pytałem kidyś to minimum pół roku. Oczywiście możesz się wynieść wcześniej ale wtedy kaucja/depozyt przepadnie.
A tak przy okazji to w Londynie są jeszcze jakieś magazyny? Bo chyba już dawno się wyniosły.

Usunięte

O pracodawcy z kontraktem zapomnij , trafi Ci się raczej agencja która raz da Ci pracę raz nie , a to ze nie będzie Cię kilka dni to im nie przeszkadza. Pokój za 100 funtów znajdziesz . Nie zwracaj uwagi ze ktoś pisze o umowie na pół rok minimum. W Londynie pełno pokoi u Polaków gdzie płacisz za tydzień z góry i dwa tygodnie depozytu.

Ostatnio widziałam pokój jedynkę za 90 funtów u Cygana polskiego, trzecia strefa, normalni czyści i spokojni ludzie, tyle że Cyganie, jeśli ci to nie przeszkadza to za tyle spokojnie znajdziesz pokój.

Serio, 2-3 dni wolnego i chcesz rezygnowac z pracy? Mowisz agencji/pracodawcy odpowiednio wczesniej, ze masz sprawy rodzinne do zalatwienia i tyle.

Ten wyjazd do londynu ma sens jezeli nastawiasz sie na podszkolenie jezyka w celach zarobkowych jest to za krotki czas chyba ze masz jakies wyjatkowe umiejetnosci za ktore cu dobrze zaplaca
Na dwa miesiace w okresie wakacyjnym to juz lepiej wyjechac nad baltyk do jakiejs kebabowni hedzenie inocleg za free dotego z 2500 /miesiac do reki 12godz niezlej orki za to wieczorem imprezy dziewczyny szum fal morska bryza

Ogólnie mam parcie na wyjazd do Anglii , zawsze jarał mnie ten kraj i póki UK nie wyjdzie z UE chciałbym zaznać chociaż chwile życia tam Język zawsze sie podszkoli mieszkając w anglojęzycznym kraju . Mógłbym napisać że jestem dobry z Angola i tak dalej ale ile bylo takich a i tak za granicą człowiek poznaje nowy świat . Nie wydaję mi się żeby zapierdalanie w kebabie było lepiej opłacalne niż 3 miechy pracy w Anglii . Każdy z moich znajomych po powrocie z UK wracał z zarobioną kasą a żaden nie był specjalista czy czymś tylko pracował w robocie której dała im agencja .