Str 3 z 11 |
|
---|---|
AgentOrange | Post #1 Ocena: +1 2016-08-17 15:12:15 (8 lat temu) |
Z nami od: 17-05-2015 Skąd: Twickenham |
Sensowny pokój to min. 150 GBP/tydzień i to nie w centralnych dzielnicach. Owszem, zagrzybioną norę bez ogrzewania zimą znajdziesz za mniej.
|
Manny11 | Post #2 Ocena: 0 2016-08-17 17:24:33 (8 lat temu) |
Z nami od: 15-08-2016 Skąd: - |
Cherry_Bomber - dzięki za odpowiedź, oczywiście wezmę to pod uwagę. Jeżeli chodzi o Londyn to widzę tutaj na pewno dwa plusy. Raz - że nie martwiłbym się o znalezienie jakiegoś zajęcia, bo tam zawsze jest coś dla każdego, zaczynając od legendarnych Marianów, przez pracowników niskiego szczebla, tych ze średniego, itd. Dwa - jeżeli chodzi o szeroko pojęte wrażenia w sensie rozrywkowego życia klubowego czy zabaw pubowo-alkoholowych, itp., to mam to już za sobą, już zdążyłem się wyszaleć, teraz bardziej interesowało by mnie zwiedzanie muzeów, zabytków, poznawanie kultury, itd. Więc tam na pewno miał bym co robić.
A co do prezentacji, o której mówisz - to o to jestem spokojny. Właśnie dzięki mojemu nieodpartemu urokowi osobistemu i czarowi , a także jako takiemu obyciu i kulturze osobistej, udało mi się niemal za darmo zwiedzić w ostatnich latach kawał Europy, coś tam w Afryce, na Bliskim i Dalekim Wschodzie. Oczywiście bez języka angielskiego się nie obyło. Bardziej bałbym się o to, że właśnie tatuaże mogą się komuś nie podobać w jakichś mniejszych/średnich miastach, chociaż jak już ktoś tu wspomniał - tam raczej ludzie są bardziej tolerancyjni na takie sprawy, a za pewne w Londynie w niektórych miejscach może to być nawet zaletą. Więc może faktycznie lepiej będzie szturmować stolicę - przynajmniej będę miał pewność, że znajdę jakieś zajęcie. Jestem tylko ciekawy - jeżeli za pokój płaci się od 150 funtów za tydzień ( zakładając, że jest to pokój z wifi, i osobnym dostępem do toalety i prysznicu - bardzo mi na tym zależy, miło by było jak jeszcze miałbym dla siebie jakąś kuchenkę, ale bez tego akurat mogę się obyć ), to czy zdołam się tam w ogóle utrzymać z jakiejś najprostszej roboty? |
AgentOrange | Post #3 Ocena: +1 2016-08-17 20:42:58 (8 lat temu) |
Z nami od: 17-05-2015 Skąd: Twickenham |
Cytat: Jestem tylko ciekawy - jeżeli za pokój płaci się od 150 funtów za tydzień ( zakładając, że jest to pokój z wifi, i osobnym dostępem do toalety i prysznicu - bardzo mi na tym zależy, miło by było jak jeszcze miałbym dla siebie jakąś kuchenkę, ale bez tego akurat mogę się obyć ), to czy zdołam się tam w ogóle utrzymać z jakiejś najprostszej roboty? Osobnym czyli tylko i wyłącznie dla Ciebie czy osobnym w sensie osobnego (innego) pomieszczenia? |
sydney5 | Post #4 Ocena: +1 2016-08-17 21:32:23 (8 lat temu) |
Z nami od: 17-08-2016 Skąd: Newtonmore |
Warto popróbować w hotelarstwie,najlepiej live in,czyli z mieszkaniem i jedzeniem za ok 30-50 funtów za tydzień.
Na przykład tutaj" https://jobsearch.direct.gov.uk/JobSearch/PowerSearch.aspx?pp=25&pg=1&q=HF%20Holidays%20ltd&sort=rv.dt.di&re=134 Dają mieszkanie i jedzenie za ok 45 funtów na tydzień. [ Ostatnio edytowany przez: sydney5 17-08-2016 21:32 ] |
Manny11 | Post #5 Ocena: 0 2016-08-18 09:38:59 (8 lat temu) |
Z nami od: 15-08-2016 Skąd: - |
Właśnie chodzi mi o to, żebym miał prysznic i toaletę tylko dla siebie, już nawet bez kuchni. Ale też, żeby był dostęp do internetu. Taki jestem wymagający Wczoraj znalazłem gdzieś tu link do stron z wynajmem pokoi w Londynie i sprawdzałem na szybko w dwóch z tych lepszych, wymienionych tu dzielnic - to najtańsze były tak od 160 funtów ( rachunki przeważnie już były wliczone w koszta, choć nie przy każdym - ale sprawdzałem na szybko i tylko właściwie rzuciłem okiem, dziś posprawdzam więcej ). Jak na sam pokój wydawał bym około 640 funtów miesięcznie, plus koszty komunikacji miejskiej i wyżywienia - ciężko mi sobie wyobrazić, że coś by mi jeszcze zostawało do zaoszczędzenia, a to jest główny czynnik mojego wyjazdu. Z drugiej strony - pewność, że znajdę jakieś zajęcie ( bo wcale takiej pewności nie mam, gdybym wybrał jakieś małe/średnie miasto ), plus sam fakt zamieszkania i poznania Londynu działa zachęcająco.
sydney5 - dzięki za tip, sprawdzę ten link, lecz nie jestem pewny czy z tatuażami udało by mi się zaczepić w hotelarstwie, może na kuchni czy gdzieś, gdzie nie rzucał bym się w oczy. To jednak nie tak do końca jak praca w knajpie/pubie - gdzie tatuaże tak bardzo nie przeszkadzają. |
|
|
Richmond | Post #6 Ocena: +1 2016-08-18 09:49:05 (8 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Nie martw sie tymi tatuazami tak, ludzie ja maja, niektorzy nawet calkiem spore i zyja i nikt nie zwraca na nich uwagi. No chyba, ze masz jakies na twarzy, to moze faktycznie dziwnie wygladac.
Niestety takie sa realia zycia w Londynie, jesli chcesz wynajmowac pokoj z en-suite lub dzielic lazienke tylko z druga osoba, to musisz sie liczyc z kosztami rzedu 600 funtow. Do tego 100-200 na transport, zalezy jaka opcje wybierzesz i nagle potrzebny jest 1000 na przezycie. Jak wybierzesz jakies inne miasto, gdzie ciagle jest duzo pracy, ale mniejsze koszty mieszkania, to wyjdziesz na tym lepiej. Londyn to nie jest jedyne miasto w UK Carpe diem.
|
Marta2509 | Post #7 Ocena: +1 2016-08-18 09:52:29 (8 lat temu) |
Z nami od: 06-04-2016 Skąd: Kent |
Cytat: 2016-08-18 09:38:59, Manny11 napisał(a): sydney5 - dzięki za tip, sprawdzę ten link, lecz nie jestem pewny czy z tatuażami udało by mi się zaczepić w hotelarstwie, może na kuchni czy gdzieś, gdzie nie rzucał bym się w oczy. To jednak nie tak do końca jak praca w knajpie/pubie - gdzie tatuaże tak bardzo nie przeszkadzają. Wszedzie z tatuazami uda sie zaczepic, tutaj naprawde nikt nie zwraca na to uwagi. |
AgentOrange | Post #8 Ocena: +1 2016-08-18 10:08:05 (8 lat temu) |
Z nami od: 17-05-2015 Skąd: Twickenham |
Cytat: 2016-08-18 09:38:59, Manny11 napisał(a): Właśnie chodzi mi o to, żebym miał prysznic i toaletę tylko dla siebie, już nawet bez kuchni. Czyli mieszkanie tzw. studio flat.Tu sa przykladowe oferty okolice wspomnianego wczesniej Camden Town: http://www.zoopla.co.uk/to-rent/details/41380327?search_identifier=3cd2b256e7a2b8260ae33e7a10aaef6f#xdS0fT26utORRiZk.97 http://www.zoopla.co.uk/to-rent/details/41380305?search_identifier=3cd2b256e7a2b8260ae33e7a10aaef6f#dXt3YCbW8GR5Dqbh.97 http://www.zoopla.co.uk/to-rent/details/41373913?search_identifier=3cd2b256e7a2b8260ae33e7a10aaef6f#2LhjT4zOgv83Pq1p.97 http://www.zoopla.co.uk/to-rent/details/41369931?search_identifier=3cd2b256e7a2b8260ae33e7a10aaef6f#kvbpg0qTYYCXMlVG.97 Taniej możesz mieć z dzieloną łazienką. Moja fryzjerka dojeżdża z Kent (inne województwo) pod Londyn, więc wykonując proste prace non-stop wydasz wszystko na mieszkanie. Pamiętaj że mieszkania nikt nie wynajmuje gdy nie ma się dobrej pracy i generalnie teraz na rynku jest więcej chętnymi niż mieszkań więc właściciele robią casting na lokatorów. |
Manny11 | Post #9 Ocena: 0 2016-08-18 10:08:34 (8 lat temu) |
Z nami od: 15-08-2016 Skąd: - |
Nie no - szalony na tyle, żeby na twarzy się dziarać to nigdy na szczęście nie byłem, ale już dłonie i szyja są 'ozdobione'. Może po prostu za bardzo się przyzwyczaiłem do tego, jak to jest postrzegane u nas i stąd te obawy.
No i tak jak myślałem - stolica to chyba nie najlepszy pomysł, jeżeli nie ma się kwalifikacji a chce się coś zaoszczędzić. Zresztą - tak jak pisałem na początku, chciałbym trochę odpocząć od miejskiego zgiełku i wybrać coś spokojniejszego zanim z Anglii ruszę dalej, całe życie w Wa-wie jednak potrafi troszkę zirytować ( tak, wiem, że Wa-wa w porównaniu z niektórymi metropoliami na zachodzie to ciągle praktycznie wieś, ale wiecie o co mi chodzi ). |
o0o0o0o | Post #10 Ocena: +1 2016-08-18 10:22:19 (8 lat temu) |
Z nami od: 16-12-2015 Skąd: God's Own County |
Jak dobrze mowisz po angielsku i jestes 'cool' to obadaj miasteczka turystyczne w UK, sporo pracy w pubach i w gastronomii jest chociazby w Yorku na Polnocy, zarobki pewnie podobne jak w Londynie czyli minimalna, ale za to koszty mieszkania conajmniej dwa razy mniejsze.
A Wawa to wcale nie jest wies, w porownaniu do wielu miast za Odra to wrecz metropolia i oferuje wiecej za mniej |