Jestem tu od 4 tygodni wiec mam doświadczenia przeprowadzki na świeżo. W moim przypadku było tak:

1) Angielski - pooglądajcie BBC, posłuchajcie LBC i zadajcie sobie pytanie czy napewno rozumiecie cokolwiek. Północ jest tańsza ale akcent jest dużo cięższy do zrozumienia, bez angielskiego lub umiejetności świetlanej przyszłości nie wróżę.

2) NIN - dzień po przylocie telefon do HMRC aby ustawić sobie wizytę w Jobcentre Plus na interview do NIN. Do umowienia spotkania potrzeba podać adres do wysyłki zaproszenia, więc musisz mieć gdzie mieszkać i mieć dostęp do skrzynki. Przysyłają list, który trzeba odebrać od listonosza. Ponieważ nie miałem wtedy klucza do skrzynki, zadzwoniłem ponownie i powiedzieli mi gdzie mam interview i o której godzinie. Na interview miły pan zadał kilka podstawowych pytań mi i mojej żonie. NIN przyszedł po około 2 tygodniach na podany adres.

3) Konto w banku - udało mi się je założyć po tygodniu, zanim jeszcze dostałem NIN, ale tylko dlatego, że miałem list referencyjny od pracodawcy, który do tego może sponsorować pracowników. Bez NIN nie założysz konta w Banku.

4) Mieszkanie - przez agencje, list referencyjny znów podstawą, na nim zarobki i telefon do HR, aby potwierdzić dane. Screening zajmuje w sumie trzy dni, do tego dochodzi szukanie mieszkania. Bez samochodu i pracując jest to nieco uciążliwe, nam zeszło dwa tygodnie. Kolejny tydzień to czekanie na klucze i dopięcie formalności. Koszty - 300L agencja + 900L depozyt + 625L czynsz z gory na miesiac, sumarycznie 1825L. Do tego pewnie niedlugo dojdzie jakis council tax no i media. Internet to na oko 30L miesiecznie + zalozenie nawet okolo 100L, ewentualnie mobilny w podobnej kasie. Bez zarobkow ponad 2.5x koszty wynajmu ciezko bedzie wynajac mieszkanie.

Jak nie macie rodziny, znajomych ani zadnej innej pomocy na miejscu to radzilbym przemyslec decyzje o wyjezdzie. Z niewielkim budzetem bedzie ciezko sie ustawic na miejscu, zjedza Was koszty wynajmu, transportu i zycia.

Wyrobienie NIN normalnym trybem to dwa tygodnie, kolejne dni to konto w banku, telefon i wynajem, wiec pewnie kolo miesiaca.

Co do kasy, na szybka i bezbolesna przeprowadzke potrzebujecie conajmniej 3000L aby przezyc przez miesiac i miec za co wynajac cokolowiek.

Ale my nie szukamy przez agencję żadną... Więc odpadają nam koszty dla nich. No i nie mieszkanie a 2 osobowy pokój na start.

Właśnie to chciałem napisać.
Jednakże kolega to bardzo dobrze opisał w sposób ogólny i wyrobienie NINu oraz otworzenie konta bankowego trochę zajmie. Na komunikację miejską trochę wydacie w celu szukania pracy i załatwienia formalności.
Kupno auta tu to nie problem, jednakże Ty masz 27 lat, więc partner też powinien coś koło tego mieć. Koszty ubezpieczenia dla osoby w takim wieku mogą być wielokrotnością ceny dupowatego samochodu. Można płacić w ratach miesięcznych, ale wtedy ogólna suma będzie wyższa o jakieś 20%+

[ Ostatnio edytowany przez: ChrisCov 29-03-2016 20:41 ]

oj tam oj tam
Pare lat temu przyjechalem do Bradford wypakowanym po dach samochodem prawie w ciemno, jedyne co mi sie jako tako udalo wczesniej ogarnac to byl temat mieszkania ktore niby mialo byc -i w sumie prawie bylo. Przyjechalem w czwartek w sobote dziewczyna zaczela prace. Za odremontowana nielegalna nore (1 bedroom) placilem 60£ na tydzien, po 3 miesiacach kupilismy samochod na blachach UK a stary poszedl na zlom, po 4 zmienilem mieszkanie na normalne (tez 60£ ale doszedl council tax).
Mnie tam Pakistanczycy nie przeszkadzaja moze dlatego ze objechalem caly bliski wschod i pakistan tez.
Bradford ma jeden za to wielki minus jakim sa stawki polis ubezpieczeniowych.

czy ty w innym kraju mieszkasz ?

konto w banku mialem tydzen po przyjezdzie nie majac ani umowy na mieszkanie ani zadnego rachunku ani NIN ani pracy -w rubryce dochody wpisalem Landlord
Sam NIN wyrobilem w lutym od pazdziernika pracujac przez agencje
Przeprowadzka z polski kosztowala mnie 200 Euro na gaz do samochodu + 50bliten na prom +120£ ktore wydalem na kaucje za nore

Tu w zasadzie jest puenta - "parę lat temu".

Polisy nie biorą się z "dupy", tylko wynikają one z tego, kto na danym terenie mieszka i jak jest tam niebezpiecznie. Ile jest statystycznie przestępstw, uszkodzeń aut, itp.
Masz prawo do tego, że nie przeszkadza Ci życie w niebezpiecznym miejscu, co jasno wynika z Twojego komentarza o polisach, ale większości ludzi jednak to przeszkadza.
Czyli mieszkać z tymi ludźmi to nie problem, ale że statystycznie po zbóju broją, to już tak. Takie zaprzeczanie samemu sobie

Ech, muszę edytować, bo zrobiłeś dopiskę...

Opisujesz stare czasy. Ja też po przyjeździe we wrześniu 2007 otworzyłem konto bankowe tak bez niczego, bez dokumentów, pracy, itp. Potem dostałem pracę (w zasadzie kilka), zanim wyrobiłem NIN.
Przepisy się zmieniają, ale widocznie za tym nie nadążasz. "Kiedyś" to nie "teraz". Kiedyś też można było wysiąść z autobusu/samolotu i pędzić po benefity, a teraz ten trik już nie przejdzie.
Może pamiętasz czasy, gdzie można było kupić dom z zerowym depozytem? Super, bo ja też, co nie znaczy, że wciąż tak jest.

[ Ostatnio edytowany przez: ChrisCov 29-03-2016 21:13 ]

Pracowałem przez agencje bez NIN chyba rok czasu. Konto w banku założyłem bez pracy. A ten internet 30 funtow plus 100 za założenie? Internet mam rok za darmo plus 17 funtów line rental czyli 17 całość za miesiąc. Podłączenie za darmo . Router tez. Pierwsze słyszę by kogoś skasowali za podłączenie. Nawet światłowody. Mało tego dają Ci jakieś vouchery czy inne bonusy np na kwotę 100 funtów

ChrisCov fajny z Ciebie człowiek

Laura88 - Sprawdź także dojazdy na www.megabus bywa bardzo tani.
Oczywiście już na terenie UK

[ Ostatnio edytowany przez: thetis 29-03-2016 22:38 ]

Mieszkanie za 60L tygodniowo, to musialo byc dosc dawno.
Znalezienie i rozpoczecie pracy bez kwalifikacji i jezyka w ciagu 2 dni od przyjazdu,w sytuacji, gdy na takie podstawowe prace jest po kilkudziesieciu chetnych miejscowych, z ogarnieta strona formalna, to prawdopodobienstwo, jak...