Witam Wszystkich,

zacznę od przedstawienia się, mam na imię Patrycja, mam 25 lat... i mam już dość mieszkania w Holandii. Mieszkam i żyję tu od ponad 2 lat. Holandia nie jest moim ulubionym miejscem, wiele rzeczy mi się tu nie podoba (mentalność Holendrów, "specjalne " warunki pracy dla Polaków itd.).
Można zapytać: dlaczego więc przyjechałam? Niestety po studiach w Polsce byłam zmuszona przez sytuacje ekonomiczną, a akurat do Holandii różne agencje pracy tymczasowej wysyłały do pracy razem z zakwaterowaniem i transportem do pracy. Więc skorzystałam.
Miałam duże szczęście, trafiam na dobrą pracę, wyprowadziłam się z 6-osobowego bungalow i zamieszkałam prywatnie w pokoju, kupiłam auto, a po czasie nawet dostałam kontrakt w firmie. Taka "sielanka" trwała 2 lata, niestety Polakom już nie dają stałych, bezterminowych kontraktów w mojej byłej firmie...
A teraz od pół roku błąkam się od firmy do firmy przez różne agencje, praca raz jest a raz nie. Tak dla przykładu w zeszły czwartek zaczęłam nową, obiecującą pracę (wedle opowiadań holenderskiej agencji), niestety team leader-Holender z mojego działu nie lubi Polaków, co owocuje w następnym tygodniu tylko 1 (!) dniem pracującym dla mnie ;/ Dziś zobaczyłam ten planning i już naprawdę mam dość.

Wyjazd do UK kiełkuje w mojej głowie już od ponad roku, nawet czasem nic nie stoi na przeszkodzie by spakować się do auta, kupić bilet na prom i po prostu przyjechać. Dlatego mam kilka pytań do Was i bardzo liczę na jakieś podpowiedzi (przeglądam już forum i jednoznacznie nie znalazłam odpowiedzi na pytania).

Także szukam pracy głownie na magazynach, ewentualnie na produkcji czy sklepach. Mam doświadczenie w logistyce (holenderskie ponad 2 lata), na produkcji (ponad rok) i w sklepach (ponad 2 lata). Angielski znam dobrze (wciąż się uczę), oszczędności są.

1. Jakie możecie mi polecić miasto w Anglii lub Szkocji z dużą ilością magazynów (najlepiej non-food), gdzie bez problemu znajdę pracę na początek?

2. Czy nie jest problemem poruszanie się po UK samochodem nie na angielskich blachach? (po kilku miesiącach zamierzam zmienić auto na angielskie,ale wszystko po kolei)

3. Jakie są realne szanse wynajęcia pokoju mając kota ze sobą?

4. Na jakie miesiące planować przyjazd, kiedy zaczyna się "busy" na magazynach ?

Będę wdzięczna za jakieś wskazówki, przepraszam także za chaos wypowiedzi. Również jakby ktoś miał pytania dotyczące zamieszkania w Holandii, bardzo chętnie odpowiem

pozdrawiam

2. Nie jest problemem, ale... Nie jest zgodne z przepisami... Temat wiele razy poruszany na forum.

Reszta to tak trochę z deszczu pod rynnę, ale co ja tam wiem.

ad.1 Duże, uprzemysłowione lub portowe, sama użyj wyszukiwarki ofert pracy i ustal, gdzie jest jej obecnie najwięcej, do tego włącz google mapę z widokiem ulic i sobie pooglądaj miasto, szukając zakwaterowania zrób podobnie
ad.2 jest problemem, musisz sprzedać auto za wczasu, jeżeli zamierzasz w UK zacząć pracować a nie tylko zwiedzać, temat był wałkowany na forum i nie ma przeszkód by odnaleźć odpowiedzi, jak Kolega wyżej napisał, da się ale to nie zgodne z przepisami, grożą za to pewne sankcje (dość dotkliwe).
ad.3 mało realne, ale realne, jednak z doświadczenia wiem, że ze świecą szukać takiej oferty
ad.4 busy czas właśnie (na magazynach) przegapiłaś (przedświąteczny) a w przyszłym roku to będzie normalnie pewnie tak jak w poprzednim, raz lepiej raz gorzej, stawki za warehouse operatives w West-Midlands oscylują 6.50-7.50 brutto, czasem są wyższe jak coś więcej trzeba robić niż tylko lokować towar, przepakowywać itp. ogólnie są to nie najlepiej płatne prace i niestety zdominowane przez agencje (tak oceniam po poszukiwaniach pracy przez różne strony w tym universal job match), co ciekawsze zmianowość wcale nie przynosi większych korzyści i zmiany nocne to może 1.5 funta na godzinę więcej - takie moje obserwacje, agencje chyba dbają, by wycisnąć na prowizjach jak najwięcej, a że chętnych z EU nie brakuje..
Tu też spotkasz ludzi, którzy nie lubią obcokrajowców, jeszcze gorzej, że nie powiedzą tego w twarz, tylko cierpliwie poczekają do momentu, aż będą mogli Ci to udowodnić.
Wszystko zależy od tego, jak Ty dasz się poznać, zaprezentujesz, na kogo trafisz, kiedy i gdzie.

[ Ostatnio edytowany przez: mnaw85 21-12-2014 12:30 ]

lukress czytam duzo roznych forum o zyciu i pracy za granica, tak po prostu z ciekawosci i zabicia czasu w pracy i doszedlem do wniosku, ze chyba w kazdym zachodnim kraju tubylcy zdarzyli juz "znielubic" Polakow , badz co badz nadal przezywamy najwieksza chyba w dziejach emigracje rodakow z Polski i nie ma w sumie co sie dziwic mieszkancom innych krajow bo badz co badz to w tak krotkim czasie osiedlilo sie u nich tak duzo Polakow.
Wracajac do tematu z samochodem moze byc problem, lepiej sprzedaj go przed wyjazdem, co do kota musisz liczyc na szczescie, ale prawda taka, ze bez kota bylo by Ci latwiej.
Co do samej pracy-czasy szybkiego znalezienia pracy minely, proste prace typu fabryki czy magazyny zostaly zdominowane przez Polakow, a ze wybor wsrod pracownikow spory to i pracodawcy na tym korzystaja placac swoim pracownikom nie wiecej niz minimalne 6,51 - moze wystarczy na przezycie na polnocy Anglii, na poludniu raczej nie, a w Londynie oznacza wegetacje... Zazwyczaj do fabryk czy magazynow mozna dostac sie tylko przez agencje- a problem z agencjami znasz z Holandii- raz praca jest raz nie ma, minimalne stawki itp itd

[ Ostatnio edytowany przez: Wielim 21-12-2014 13:01 ]

Skonczone dwa lata temu studia, moze warto pomyslec o pracy w zawodzie, chyba ze nie chcesz.

No niestety, kto w Holandii się załapał kilka lat temu na stale kontrakty z holenderskimi firmami to się ich trzyma, cała reszta (szczególnie kobiet) skacze od jednej firmy do drugiej-w jednej firmie kończy się sezon-w drugiej zaczyna i tak w kółko.

Doczytałam także forum i w sprawie auta po prostu wygodniej mi będzie nim zabrać wszystkie graty z NL do UK a po znalezieniu pracy wyślę na lawecie do Polski.

A jakieś godne polecenia miasta z magazynami na północy, w których da się przeżyć za najniższą krajową?

Mam licencjat z marketingu i zarządzania, lubię to, ale niestety nie miałam jeszcze przyjemności siedzenia za biurkiem w pracy

Nie ukrywam, że jednym z moich celów jest rozpoczęcie studiów magisterskich w UK.

Niestety w Holandii musiałam niejednokrotnie usuwać moje wykształcenie z CV, gdyż niektóre holenderskie agencje nie chcą przyjmować ludzi z wyższym wykształceniem na stanowisko np. pickera na magazynie. Większość z rekruterów ma wykształcenie średnie.

[ Ostatnio edytowany przez: lukress 21-12-2014 13:23 ]

Autem z NL da się jeździć, pod warunkiem, że je tutaj zarejestrujesz. Trochę to kosztuje, ale z pewnoscią mniej niż stracisz sprzedzjąc auto tam i kupując tutaj.
"Znajomy" przyjechał ogromnym truckiem z Danii i go tutaj zarejestrował. Twierdzi, że ma niskie ubezpieczenie. Jest wiele czynników mających wpływ na koszty ubezpieczenia. Poczytaj wątek na temat ubezpieczeń.

[ Ostatnio edytowany przez: tomaszzet 21-12-2014 13:21 ]

Mam taki sam problem, bo skończyłem tutaj rok temu studia informatyczne z dobrą oceną, ale z pracą w zawodzie jest kiepsko. Po prostu brak doświadczenia zawodowego, bo skąd ma się je mieć, skoro cały czas się pracuje na magazynie? Wolałbym pracę w zawodzie za powiedzmy £9-10 funtów na godzinę, niż moją obecną w magazynie za ponad £14 na godzinę, ponieważ w zawodzie można się zawsze rozwijać i zarabiać z czasem więcej. Problem tylko, aby w to wejść bez jakiegokolwiek doświadczenia zawodowego.

[ Ostatnio edytowany przez: ChrisCov 21-12-2014 14:06 ]

Tutaj jest artykuł, w którym jest napisane:

http://www.mojawyspa.co.uk/artykuly/31043/Zawody-w-ktorych-zarobisz-40-funtow-na-godzine

Nic mi nie wiadomo o jakichkolwiek programach szkoleniowych dla absolwentów wyższych uczelni. Są jakieś kursy informatyczne w college'ach, ale do tego nie trzeba mieć żadnych studiów, więc to raczej nie to.

[ Ostatnio edytowany przez: ChrisCov 21-12-2014 14:36 ]