Witam! W tym roku kończę studia 1 stopnia (licencjat). Z paru powodów osobistych i nie tylko nie zamierzam na razie podjąć się dalszego studiowania i szukam jakiejś alternatywy na podjęcie pracy w Polsce. Aktualnie mam 22 lata i chciałabym spróbować jakiejś zmiany, poznać nowych ludzi i trochę odciąć się od dotychczasowego życia w Polsce, a czuję, że to dobry moment gdy nie mam jeszcze tutaj żadnych zobowiązań, rodziny itp. Postanowiłam, że bardzo chciałabym spróbować popracować za granicą przez około rok. Od razu pomyślałam o Anglii gdyż angielski to język który znam biegle, a zależy mi na łatwej komunikacji. Wiem, że przez ostatnie lata rynek pracy w UK się zmienił i o pracę nie jest już tak łatwo, dlatego chciałabym się dowiedzieć czy warto jeszcze wyjeżdzać do Anglii i czy osoba z wyższym wykształceniem ekonomicznym, nie za dużym doświadczeniem (typowa studencka praca na 1/2 etatu w sklepach, bądź krótka praktyka w firmach usługowych) i biegłą znajomością języka (certyfikat C1 choć z tego co wiem pracodawców nie interesuje certyfikat a faktyczna rozmowa) ma szansę na szybkie znalezienie pracy, oczywiście nie mam na myśli pracy w zawodzie ani nic zgodnego z kwalifikacjami, chodzi mi o pracę np. w restauracji jako kelnerka (w związku z tym pytanie czy w UK jest potrzebne coś podobnego do naszej książeczki sanepidowskiej i jak wygląda sprawa napiwków). Wiem, że wiele osób piszących tutaj wyjeżdża szukać lepszego życia, a ja typowo chciałabym przeżyć coś nowego, dalej od Polski, zaoszczędzić w ciągu roku trochę pieniędzy np. na zaoczne studia II stopnia i wrócić do Polski, wiec zastanawiam się czy Anglia i Bristol to dobry wybór? Myślę o Bristolu, ponieważ nie wyobrażam sobie wyjechać do jakiegoś małego brytyjskiego miasta, więc szukam alternatywy dla Londynu, w którym z tego co wiem koszty utrzymania są większe. Planuję teraz znaleźć jakąkolwiek pracę w Polsce póki nie odłożę pieniędzy na start w Anglii więc myślę o wyjeździe wiosną przyszłego roku. Z góry dziękuję za wszelkie rady i opinie. Pozdrawiam

EDIT:
Zapomniałam dodac najważniejszego, że prkatycznie chciałabym wyejchać w ciemno z pieniędzmi na przeżycie około miesiąca więc moje główne pytanie brzmi czy będę miałą duży problem ze znalezieniem szybko pracy?

[ Ostatnio edytowany przez: elisya 11-09-2013 18:14 ]

Usunięte

Usunięte

Jestem w podsobnej sytuacji, też planuję wyjazd do Bristolu. Czy ktoś z doświadczeniem orientuje się ile trzeba mieć funtów na start w stosunku do cen w mieście, żeby czuć się w miarę komfortowo? Jadąc w ciemno, tzn. bez możliwości zatrzymania się u kogoś na jakiś czas, ew. załatwiając sobie pokój short term.

Usunięte

Dzięki za inf! Bardzo pomocne. Desponuję £900 + drugie tyle na "czarną godzinę" więc myślę, że będzie w porządku Teraz mam tylko nadzieję, że bez problemu uda mi się znaleźć jakiś ok pokój.

Usunięte