Str 3 z 5 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2013-09-02 23:07:49 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Dwunasty | Post #2 Ocena: 0 2013-09-02 23:20:37 (12 lat temu) |
Konto usunięte |
Oczywiście że jest taka możliwość. Można i za 150 funtów na tydzień mieszkać w przyczepie...
A z tym partnerem to też przy rodzince 2+2 mieszkaliście na 3 pokojach? Ale dobrze, sugerujesz koledze wynajęcie mieszkania 3 pokojowego i podnajęcie parce jednego pokoju za 100? Super. To ja jak Ada dokładam living room za następne 100. Dobra, odpuszczamy łazienkę... Czy lepiej zorientowany w cenach to nie wiem, ale widzę że pokoje za 80 funtów dzielone z jednym czy dwoma lokatorami stoją sobie... I jeszcze jedno, legalnie podnajmować można jak jest na to zgoda właściciela mieszkania... |
darmund | Post #3 Ocena: 0 2013-09-02 23:38:26 (12 lat temu) |
Z nami od: 02-01-2012 Skąd: Dartford |
Widzisz 12-sty w Londynie takie uklady nie sa rzadkoscia. Mieszkalem przez rok w 4 bedroom gdzie kazdy pokoj to osobna umowa z agencja. W livingroomie przez 3 miesiace mieszkala rodzina z Lotwy z dwojka dzieci, tragedia - jedyny plus taki ze ojciec pracowal tak jak ja na nocki I musial w dzien spac wiec jego zona z dzieciakami wychodzila gdzies na pare godzin, no I na szczescie dzieciaki troche rozumne byly I nie robily za duzo halasu, ale I tak ciezko bylo.
Stad tez kiedy przyjechal tutaj moj syn zaraz szukalem czegos samodzielnego zeby po prostu mieszkac normalnie. Ale dla przykladu, moje dwie szwagierki pracuja w Londynie I mieszkaja tam rowniez bo pokoj dla nich w Dartford to 100 za dwojke, a w Londynie 140 ale z oddzielna lazienka w domu ktore jest dwa bedroom I malzenstwo mieszka w living roomie a dwojka dzieci w nastepnej sypialni. Nie chca znalezc czegos poza Londynem bo powiedzialy ze sa za mlode, a poza tym pasuje im dojazd (pol godziny I dwie przesiadki w tubce) ktory kosztuje cos kolo 120 na miesiac. |
Post #4 Ocena: 0 2013-09-02 23:39:26 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Dwunasty | Post #5 Ocena: 0 2013-09-02 23:48:07 (12 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2013-09-02 23:38:26, darmund napisał(a): Widzisz 12-sty w Londynie takie uklady nie sa rzadkoscia. Mieszkalem przez rok w 4 bedroom gdzie kazdy pokoj to osobna umowa z agencja. W livingroomie przez 3 miesiace mieszkala rodzina z Lotwy z dwojka dzieci, tragedia - jedyny plus taki ze ojciec pracowal tak jak ja na nocki I musial w dzien spac wiec jego zona z dzieciakami wychodzila gdzies na pare godzin, no I na szczescie dzieciaki troche rozumne byly I nie robily za duzo halasu, ale I tak ciezko bylo. Stad tez kiedy przyjechal tutaj moj syn zaraz szukalem czegos samodzielnego zeby po prostu mieszkac normalnie. Ale dla przykladu, moje dwie szwagierki pracuja w Londynie I mieszkaja tam rowniez bo pokoj dla nich w Dartford to 100 za dwojke, a w Londynie 140 ale z oddzielna lazienka w domu ktore jest dwa bedroom I malzenstwo mieszka w living roomie a dwojka dzieci w nastepnej sypialni. Nie chca znalezc czegos poza Londynem bo powiedzialy ze sa za mlode, a poza tym pasuje im dojazd (pol godziny I dwie przesiadki w tubce) ktory kosztuje cos kolo 120 na miesiac. Ja wiem że są takie przypadki... ale pisanie komuś kto ma przyjechać do Londynu iż uzyska 400f za podnajęcie pokoju w MIESZKANIU trzypokojowym nadal uważam za fantazje. Ogłoszenie dać może, cenę tez ustalić ale znaleźć kogoś kto zapłaci 90f za tydzień bedzie ciężko. Ostatnio szukałem pokoju dla siostrzeńca, znalazłem za 80 funtów z dwoma innymi osobami. Kolega podnajmuje pokoje w domu 4 pokojowym, dwójka 120 i jedynka 80, w domu mieszka 6 osób...bez dzieci. ps, to nie tylko w Londynie takie układy nie są rzadkością ale chodzi o to co jest NORMALNOŚCIĄ. |
|
|
Post #6 Ocena: 0 2013-09-02 23:54:14 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Dwunasty | Post #7 Ocena: 0 2013-09-02 23:59:29 (12 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2013-09-02 23:54:14, ewa28300 napisał(a): Cytat: 2013-09-02 23:48:07, Dwunasty napisał(a): Cytat: 2013-09-02 23:38:26, darmund napisał(a): Widzisz 12-sty w Londynie takie uklady nie sa rzadkoscia. Mieszkalem przez rok w 4 bedroom gdzie kazdy pokoj to osobna umowa z agencja. W livingroomie przez 3 miesiace mieszkala rodzina z Lotwy z dwojka dzieci, tragedia - jedyny plus taki ze ojciec pracowal tak jak ja na nocki I musial w dzien spac wiec jego zona z dzieciakami wychodzila gdzies na pare godzin, no I na szczescie dzieciaki troche rozumne byly I nie robily za duzo halasu, ale I tak ciezko bylo. Stad tez kiedy przyjechal tutaj moj syn zaraz szukalem czegos samodzielnego zeby po prostu mieszkac normalnie. Ale dla przykladu, moje dwie szwagierki pracuja w Londynie I mieszkaja tam rowniez bo pokoj dla nich w Dartford to 100 za dwojke, a w Londynie 140 ale z oddzielna lazienka w domu ktore jest dwa bedroom I malzenstwo mieszka w living roomie a dwojka dzieci w nastepnej sypialni. Nie chca znalezc czegos poza Londynem bo powiedzialy ze sa za mlode, a poza tym pasuje im dojazd (pol godziny I dwie przesiadki w tubce) ktory kosztuje cos kolo 120 na miesiac. Ja wiem że są takie przypadki... ale pisanie komuś kto ma przyjechać do Londynu iż uzyska 400f za podnajęcie pokoju w MIESZKANIU trzypokojowym nadal uważam za fantazje. Ogłoszenie dać może, cenę tez ustalić ale znaleźć kogoś kto zapłaci 90f za tydzień bedzie ciężko. Ostatnio szukałem pokoju dla siostrzeńca, znalazłem za 80 funtów z dwoma innymi osobami. Kolega podnajmuje pokoje w domu 4 pokojowym, dwójka 120 i jedynka 80, w domu mieszka 6 osób...bez dzieci. ps, to nie tylko w Londynie takie układy nie są rzadkością ale chodzi o to co jest NORMALNOŚCIĄ. zapytam z grzecznosci: w Liverpool? Tam jest tansze wszystko (w porownaniu do Londynu) to i ceny pokoi sa tansze i mniej chetnych. Poza tym sproj wynajac w Warszawie za te same pieniadze co w Poznaniu. Powodzenia ![]() ![]() W cytowanym poście pisałem o Londynie...to tak dla Twojej informacji. Oczywiście że Liverpool jest tańszy, niejednokrotnie ja czy inni o tym pisali. Cala dyskusja może mieć sens jeśli autor chciałby podnająć pokój...hehhehe |
Post #8 Ocena: 0 2013-09-03 00:03:21 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Dwunasty | Post #9 Ocena: 0 2013-09-03 00:10:33 (12 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2013-09-03 00:03:21, ewa28300 napisał(a): I wlasnie dlatego zapytalam z grzecznosci bo jeden o Londynie, a drugi z Liverpoolu o Londynie. Nie wazne zreszta. Dobranoc ![]() Ten drugi z Liverpoolu w Londynie bywał a po Londynem mieszkał jak jeszcze nie miałaś prawa legalnego pobytu w tym kraju. Nie trzeba jeść cytryn aby wiedzieć że są kwaśne... |
Post #10 Ocena: 0 2013-09-03 00:20:32 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|