Postów: 46 |
|
---|---|
thevelos | Post #1 Ocena: 0 2013-08-03 11:34:41 (12 lat temu) |
Z nami od: 03-08-2013 Skąd: ?? |
Witam serdecznie. Jestem Michał, mam 20 lat.
Jestem kolejnym "cholernym polakiem", który chce wyjechać do UK. Przesiedziałem rok w Holandii, pracowałem na magazynie [przerzut, wysyłka tirów do Niemiec/Anglii/Francji, przesyłki lotnicze do Dubaju i innych fajnych krajów], jednakże wróciłem do Polski. Podejmowałem się też wielu prac dorywczych, aktualnie pracuję na budowie. Mam aktualnie trzy wyjścia - pierwsze to studia[elektronika-telekomunikacja], drugie- technik samochodów osobowych[ coś jak mechanik w zawodówce, co mnie bardzo interesuje], trzecie to natychmiastowy wyjazd. Każda z tych opcji w sumie wiąże się z wyjazdem do Anglii. Mam około 5000 zł na koncie + mogę sprzedać samochód, więc łącznie mam jakieś 16000 zł.. Angielski znam całkiem nieźle, dodatkowo nie mam bariery językowej z rozmawianiem w tym języku. Chciałbym się osiedlić na stałe w Anglii, więc chciałbym się dowiedzieć, co powinienem wiedzieć, czego się wystrzegać itp. Zastanawiałem się, czy jest sens wyjazdu poprzez polsko-brytyjskie agencje [praca + mieszkanie], ale po tym, jak zobaczyłem zarobki tam oferowane i sprawdziłem, jakie zarobki oferowane są dla ludzi bezpośrednio na miejscu jakoś mi się pomysł z agencjami odwidział. Prosiłbym o wszelkie rady[łącznie z tymi odnośnie studiów, szkół itp]. PS. Mojej dziewczynie zostały jeszcze 2 lata szkoły średniej. Dałoby radę ją tam jakoś wkalibrować, czy lepiej, żeby została w Polsce i ukończyła ją, a dopiero później wyjechała? PS2. Część odpowiedzi już odnalazłem, ale obawiam się, że mogą być przestarzałe. |
Richmond | Post #2 Ocena: 0 2013-08-03 15:39:02 (12 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Dziewczyna niech lepiej skonczy edukacje w PL. Jesli jestes pewien, ze chcesz wyjechac na stale, to mozesz studiowac w UK od razu.
Wziawszy pod uwage, ze nowe watki o wyjezdzie pojawiaja sie codziennie, to trudno mowic o tym, zeby byly przestarzale. Carpe diem.
|
thevelos | Post #3 Ocena: 0 2013-08-03 15:53:05 (12 lat temu) |
Z nami od: 03-08-2013 Skąd: ?? |
Odnośnie studiów obawiam się ich sensu.
Poza tym, z uwagi na mój wiek usłyszałem, że mogę dostać max 5.40 brutto na godzinę- to prawda? Nie jestem osobą szczególnie rozrzutną, ale obawiam się, że miałbym problem z utrzymaniem się tam. Nie mam nic przeciwko pracy na budowie, czy jakichś magazynach, jednak wolałbym pracować w warsztacie samochodowym, jednakże obawiam się, że bez doświadczenia, bądź papierów w tym kierunku jest to niemożliwe, jak sądzicie? No i szczególnie zastanawiam się nad miastem. Na gumtree widzę 5 mln ogłoszeń o różnych pracach, no i nie wiem dokładnie, jak to rozegrać. W Londynie widzę wielką polonię, dodatkowo brak problemu ze znalezieniem lokum, jednak ceny najmu w Londynie są dość wysokie, natomiast jest dużo pracy. |
Adacymru | Post #4 Ocena: 0 2013-08-03 16:19:10 (12 lat temu) |
Konto usunięte |
minimum wage]http://www.gov.uk/national-minimum-wage-rates]minimum wage
Nie 5.40 za godzine dla 20-latka, ale 5.03, i nie max a minimalna stawka. Watkow "jakie miasto wybrac" jest chyba prawie tyle ile miast....
Ada
|
Post #5 Ocena: 0 2013-08-03 16:31:51 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
Ema62 | Post #6 Ocena: 0 2013-08-03 17:11:25 (12 lat temu) |
Z nami od: 26-07-2013 |
siedz tutaj, skoncz szkole, masz rodzine przy sobie.A tam, nigdy nic nie wiadomo I nie wierz w bajki ze tam jest raj. Wszedzie trzeba byc czlowiekiem, pracowac.W Polsce tez masz szanse, nie musisz w swoim miescie szukaj w innych rejonach kraju. Najwazniejsze, ze jestes u siebie I nikt nie bedzie Ciebie wytykal palcami, dogadywal, okradal(zdarza sie)-jestes u siebie. Ale to jest Twoj wybor, Twoje zycie I nikt nie bedzie Tobie dyktowal co masz robic. Usiadz I NAPRAWDE zastanow sie na swoja sytuacja czy warto , czy dam rade a przedewszystkim czy ma to wszystko sens. Mozesz jechac na miesiac, dwa przekonasz sie jak jest naprawde. Bo jezeli wyjedziesz z mysla o wyjezdzie na stale a nie uda Ci sie to wstyd dla Ciebie, Twojej rodziny I strata pieniedzy I zostanie Ci paletanie sie po UK , po podejrzanych mieszkaniach, blaganie o prace az wreszcie o zasilek, co powinno byc wstydem dla polaka a nie duma...Jestes mlody, zycie przed Toba:
moja rada: jedz ale na krotki okres czasu, zobacz, sprawdz na wlasnej skorze jak to jest, kontrakty krotkoterminowe...Wiedz jedno, zycie tam nie jest latwe jak niektorzy bajki opowiadaja.Nie jestes u siebie a tu jest Twoj dom.....Nie mysl ze Ciebie agituje do tego abys nie jechal. Nie wrecz przeciwnie, jedz przekonaj sie sam jak to jest naprawde a dopiero podejmij decyzje...... |
Post #7 Ocena: 0 2013-08-03 17:20:51 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
thevelos | Post #8 Ocena: 0 2013-08-03 17:23:26 (12 lat temu) |
Z nami od: 03-08-2013 Skąd: ?? |
Szczególnie do gustu przypadło mi zdanie
"Wszedzie trzeba byc czlowiekiem, pracowac." Bezpośrednio po maturze wyjechałem na rok do Holandii, nie na wakacje, tylko do pracy. Pracowałem średnio po 240-260 godzin w miesiącu [dni pracy pon-pt] teraz siedzę drugi miesiąc w Polsce i nie widzę zbyt wielu perspektyw. Anglia [bądź Irlandia] jest dla mnie dużo lepszą opcją, i jedyne, czego się obawiam, to to, że nie wyżyję z pensji z uwagi na młody wiek [do 21 roku życia jest ta śmieszna stawka wiekowa, natomiast nie wiem, czy jest ona obowiązkiem pracodawcy, aby ją narzucić, czy też nie]. Nie przeszkadza mi praca w nadgodzinach, więc wydaje mi się, że jednak dałbym radę, ale po prostu nie mam pewności. Mam w UK paru znajomych, jednakże mogą mi jedynie pomóc dobrą radą, niczym więcej, co mnie wcale nie dziwi. W Holandii widziałem swoje, mieszkałem raz w lepszych, raz w gorszych warunkach, jednakże po prostu nie odpowiada mi ten kraj, nie odpowiada mi język, brak typowej kultury, czegokolwiek, co zachęcałoby do osiedlenia się tam. PS. u mnie nie było pracy, więc wyjechałem do Poznania, ale życie w Polsce kompletnie mnie załamuje. Byłem przyzwyczajony do "trochę" innego standardu życia, stabilizacji politycznej i braku obawy o to, czy za pół roku, rok, bądź dwa lata nie wybuchnie wojna domowa, dodatkowo podatek sięgający łącznie 70% zarobków jest porażką [ nie wierzysz? podlicz sobie wszelkie obowiązkowe świadczenia + to, że jakikolwiek produkt zakupisz, zawiera on spory vat] [ Ostatnio edytowany przez: thevelos 03-08-2013 17:25 ] |
Adacymru | Post #9 Ocena: 0 2013-08-03 17:29:51 (12 lat temu) |
Konto usunięte |
Podalam ci link, to przeczytaj o minimalnej placy. To jest twoje prawo miec przynajmniej minimalna stawke. Jak bedzie maksymalna to juz tylko od ciebie i pracodawcy zalezy.
Bez przesady z tym strachem przed wybuchem wojny domowej w Polsce... Myslisz ze w UK nie ma podatkow, nie ma skladek ubezpieczeniowych? Jak bedziesz zarabial tylko min place, to cudow nie bedziesz mial. Jak bedziesz pracowal po 60 godzin na tydzien, to ze studiow/szkolen/kursow tez beda nici.
Ada
|
Post #10 Ocena: 0 2013-08-03 17:31:12 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|