Albo się boisz i jedziesz, albo się nie boisz i jedziesz, albo odwrotnie.
Co tu dyskutować?
Są rzeczy na które nie mamy wpływu, a są takie na które mamy wpływ.
Ani sytacji gospodarczej nie zmienisz, ani politycznej.
Jedynie co możesz zrobić to albo poszukać pracy, albo sobie zrobić ją sam.
Ty wybieraj, płyniesz w dół, czy pod prąd?
Wg mnie dyskusja prowadzi donikąd.
I szkoda baterii na słońcu do podświetlania takiego tematu. ;D