Byc może nie mam wielu postów na forum ale czynnie je przeglądam i czytam dużo o Anglii, to tyle tytułem wstepu

Dostałem propozycje pracy w Anglii, a dokładnie to w Bolton pod Manchesterem. Stawka to 7 funtów/h brutto. Jak to wygląda z tym brutto i netto? Wyczytałem w Internecie że trzeba odliczyc 20% i wtedy jest netto na rękę. Tzn że dostawałbym 5,6 funta na godzinę? Praca w formie umowy o pracę przez agencję (pierwsze pół roku, a później umowa bezposrednio z pracodawca). Praca 6 dni w tygodniu, od 7 do 12 godzin dziennie. Dosyć ciężka.
Tu moje pytanie, czy minimalna krajowa 6,19 to też jest brutto? Czy to dobra stawka jak na niezbyt lekką pracę? O utrzymanie raczej się nie boję bo oprocz tego moglbym sobie dorobic na zdjeciach - jestem fotografem m.in. klubowym. Czy ufać takiemu werbunkowi przez agencję, ktora jak powiedzial pan z ktorym rozmawialem, nie sciaga zadnej prowizji? Nie wiem czy w to wchodzi ubezpieczenie zdrowotne. Nie mam NINu, czy od razu moge podpisać taką umowę o pracę? Waham się czy wyjechac, duzo czytalem o wyjezdzie i wiem ze najgorszy jest start a jak sie juz wystartowalo to idzie z gorki. Jezyk jest niewymagany ale u mnie jest nie najgorzej, na pewno komunikatywny. W maju zdaję maturę i dopiero wtedy mógłbym wyjechac. W polsce raczej nie znajdę dobrze platnej pracy z wyksztalceniem technik informatyk w malej miejscowosci. Pozostawalaby tylko wlasna dzialalnosc gosp.
Co myslicie o tej propozycji?
Pozdrawiam
