
Str 7 z 12 |
|
---|---|
JagnaW | Post #1 Ocena: 0 2013-05-13 14:47:31 (12 lat temu) |
Z nami od: 05-04-2013 Skąd: Leicester |
Ma tyle werwy do pracy,a ta bezczynność go zabija, traci nadzieję
![]() |
karjo1 | Post #2 Ocena: 0 2013-05-13 14:53:39 (12 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
To bez mowienia nic nie zrobi.
Dobre buty na nogi i wycieczka po miescie, rozejrzenie sie po witrynach sklepowych, wizyty w JobCentre, przejrzenie ofert i dzwonienie na miejscu na juz. A wieczorem przeglad netu i plan na jutro, wysylanie aplikacji przez noc. Takie sa realia, niestety. |
ewamik | Post #3 Ocena: 0 2013-05-13 14:55:30 (12 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
Nie mozna tak łatwo poddawac sie. Najłatwiej jest sie poddac. Mój mąż po przyjeździe przez 4 mies nie mógł pracy znaleźć. Pieniązki przywiezione szybko topniały,zadłużył sie tutaj. Tez chciał poddac sie i wracać.Ja w Polsce z jednym dzieckiem,a z drugim w ciązy.
Masz go wspierac i "dawac kopniaki". Na pewno coś znajdzie. NIkt nie mówił,ze bedzie łatwo. Teraz już wiesz,o czym mówilismy Tobie na początku? |
Roberto480 | Post #4 Ocena: 0 2013-05-13 15:08:51 (12 lat temu) |
Z nami od: 11-07-2012 Skąd: Peterborough |
Niech zadzwoni-napisze do osrodek wypoczynkowy w Skegness
Jezeli umie sie porozumiec to dostanie tam prace Osrodek nazywa sie chyba Bulit pewien nie jestem Bylem tam wczoraj nad morzem i spotkalem polakow tam pracujacych Mowia ze praca u nich jest nawet na Wegrzech szukaja ludzi do pracy Mozna mieszkac na terenie osrodka lub na miescie jak kto chce Osrodek otwarty 1-luty 30-pazdziernik ale roboty jak cie zostawia jest caly rok Wiecej nie pisze bo raz juz mnie wykasowali jak podwalem gdzie jest praca w moim rejonie |
karjo1 | Post #5 Ocena: 0 2013-05-13 15:11:06 (12 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Pewnie chodzi o Butlins
![]() |
|
|
Roberto480 | Post #6 Ocena: 0 2013-05-13 15:15:00 (12 lat temu) |
Z nami od: 11-07-2012 Skąd: Peterborough |
Masz racie
Tak sie nazywa Dzieki bo nie chce zeby zle kogos poinformowac |
JagnaW | Post #7 Ocena: 0 2013-05-13 19:38:21 (12 lat temu) |
Z nami od: 05-04-2013 Skąd: Leicester |
Cytat: 2013-05-13 15:08:51, Roberto480 napisał(a): Niech zadzwoni-napisze do osrodek wypoczynkowy w Skegness Jezeli umie sie porozumiec to dostanie tam prace Osrodek nazywa sie chyba Bulit pewien nie jestem Bylem tam wczoraj nad morzem i spotkalem polakow tam pracujacych Mowia ze praca u nich jest nawet na Wegrzech szukaja ludzi do pracy Mozna mieszkac na terenie osrodka lub na miescie jak kto chce Osrodek otwarty 1-luty 30-pazdziernik ale roboty jak cie zostawia jest caly rok Wiecej nie pisze bo raz juz mnie wykasowali jak podwalem gdzie jest praca w moim rejonie Dziękuję za info ![]() |
JagnaW | Post #8 Ocena: 0 2013-05-13 19:53:48 (12 lat temu) |
Z nami od: 05-04-2013 Skąd: Leicester |
Buty ma wygodne
![]() ![]() ![]() |
Veilchen | Post #9 Ocena: 0 2013-05-13 20:19:34 (12 lat temu) |
Z nami od: 01-03-2007 Skąd: Luton |
Jagna, trzymam kciuki za Was, za męza. Szkoda, że jest tak daleko od Luton, gdzie ja mieszkam. W zeszlym tygodniu przyleciała do nas para przyjaciół z Polski. Dzis obydwoje są już w pracy przez agencję. Wszystkim, którzy siedzą w Polsce i myśla o wyjeżdzie, powiem: zróbcie to, praca jest, choc oczywiście trzeba sie postarać, pochodzić, no i niestety w agencjach pytają o przynajmniej komunikatywny angielski. Jak czytam o Twoim mężu, przypomina mi się, jak mój tu przyjechał sam 8 lat temu. Dopiero jak ja juz z synkiem dojechalam, jak minelo troche czasu, troche sie "ustawiliśmy", to przyznał mi się, że bywało, iz nie mial nawet na chleb. Ale sie zaparł, powiedział: nie wyjade, dam rade. W Polsce sytuacja nasza była naprawde nieciekawa, wiec mial sporą determinację. Dzis polskie długi juz spłacone, troche tez zainwestowalismy tam w nasze mieszkanie. Mąż dał radę, przeczekał zimowy przestój na budowach, potem juz zaczepił sie w angielskiej firmie, gdzie byl przez kilka lat. A potem z każdym rokiem było juz łatwiej. Trzymam kciuki za Was!
|
karjo1 | Post #10 Ocena: 0 2013-05-13 20:25:21 (12 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Rozejrzyjcie sie po Birmingham, duzo wieksze miasto, wiecej agencji, ogloszen, mozliwosci.
Z netu namiary na agencje (niekoniecznie te w samym centrum), A-Z mapa w reke i w miasto od upadlego. A dzis na ogloszeniach netowych warto posiedziec, znow JobCentre polecam. Jesli bedzie siedzial tylko w obrebie tej jednej malej dzielnicy, to niewiele ma szans na znalezienie pracy. Auto tez nie potrzebne do polowan, bardziej sie przyda sieciowka na autobusy, taniej i wiecej mozliwosci podrozowania i jak wyzej - adresy z netu i mapa miasta. [ Ostatnio edytowany przez: karjo1 13-05-2013 20:29 ] |