grafika.. czyli moja dzialka

przede wszystkim portfolio, portfolio i jeszcze raz portfolio. Nikt mnie nie pytal o tlumaczenie dyplomu wiec same studia moglam sobie w zasadzie wydumac w CV. Ale moj nowy pracodawca (znaleziony z Polski) chcial referencji od bylych pracodawcow, dobrze ze nie palilam za soba mostow i ze w 35-osobowej firmie byla jedna osoba znajaca angielski na tyle by moc te referencje wyslac
Pierwsze podejscie do wyjazdu mialam 3 lata temu, wtedy sie nie udalo, rozbudowalam portfolio, poprawilam angielski. W marcu 2013 zapadla decyzja ze jedziemy, 1 maja mialam rozmowe kwalifikacyjna (via skype), 20-go maja zaczelam prace.
Konkludujac: portfolio, pewnosc siebie i jezyk. Tyle potrzebujesz. Powodzenia