Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
Str 2 z 5 |
|
|---|---|
| krakn | Post #1 Ocena: 0 2013-02-14 17:10:18 (12 lat temu) |
 Posty: 40201 
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
A kto ma czas, zaraz po wyjeździe do innego kraju, na powroty by się leczyć?
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
|
| MrMaverick1971 | Post #2 Ocena: 0 2013-02-14 17:12:14 (12 lat temu) |
 Posty: 5457
Konto zablokowane Z nami od: 26-07-2012 Skąd: Bedford |
Cytat: 2013-02-14 17:10:18, krakn napisał(a): A kto ma czas, zaraz po wyjeździe do innego kraju, na powroty by się leczyć? Krakn, toc ogolna opinia Polakow na temat tutejszej sluzby zdrowia jest hmmm...delikatnie mowiac marna ![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]")
|
|
|
|
| Nie_z_tej_bajki | Post #3 Ocena: 0 2013-02-14 17:19:43 (12 lat temu) |
 Posty: 7186 
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
Mieszkanie "pod klucz", umeblowane, nowe, wynajmowalam przez 5 lat. Raz z ogloszen, raz rodzinie, innym razem przez agencje, potem znowu rodzinie. Po jakich najemcach mieszkanie wygladalo najgorzej? Po rodzinie niestety... ;/
Pomijajac, ze raz najemcy mi uciekli, a klucze wyslali w kopercie z drugiego konca Polski( po wielu moich staraniach odnalezienia ich ), czynszu nie zaplacili, rachunki nabili ( poczatki kiedy wynajmowalam, ufalam, glupia bylam, myslalam ze beda rachunki placic sami... oprocz nie zaplaconego czynszu za lokal plus mojego czynszu, nabili prad i gaz na ponad 2000 pln ;/ od tamtej pory rachunki oplacalam ja ). Obecnie ( znowu "po rodzinie" - chyba nigdy sie nie naucze ), wyprzedaje wszystkie meble, ktore na sprzedaz sie jeszcze nadaja, reszta na kubel, a mieszkanie pod mlotek. Mam juz dosc tego calego cyrku. [ Ostatnio edytowany przez: Nie_z_tej_bajki 14-02-2013 17:21 ] Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
 |
|
|
|
| krakn | Post #4 Ocena: 0 2013-02-14 17:20:16 (12 lat temu) |
Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat: 2013-02-14 17:12:14, MrMaverick1971 napisał(a): Cytat: 2013-02-14 17:10:18, krakn napisał(a): A kto ma czas, zaraz po wyjeździe do innego kraju, na powroty by się leczyć? Krakn, toc ogolna opinia Polakow na temat tutejszej sluzby zdrowia jest hmmm...delikatnie mowiac marna
Się nie dziwie GP lipa, dopiero jak idziesz do specjalisty to jest OK. No ale mimo wszytko, ile razy lądowałem w nowym kraju to co najmiej przez rok, nawet nie zauważałem kataru ... 
Bo nie było czasu, cza zapier@ a nie chorować i nie ma że boili 
Tak czy siak, przyjechać po to by zaraz wracać. to trzeba mieć sporą rezerwę kasy... Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
|
| Joanna72 | Post #5 Ocena: 0 2013-02-14 17:20:39 (12 lat temu) |
Posty: 20
Z nami od: 14-02-2013 Skąd: Oxford i okolice |
W Polsce działa to tak: idę prywatnie do lekarza specjalisty, który równocześnie ma etat w szpitalu i on mi załatwia bez kolejki przyjęcie na oddział. Ten system funkcjonuje prawie legalnie (lekarz płaci przecież podatki za to, ile mu dałam zarobić w gabinecie), więc proszę na mnie nie fukać. A w UK być może trzeba czekać w kolejce na zabieg, dlatego pytam o kontynuowanie ubezpieczenia w Polsce.
|
|
|
|
| |
|
| MrMaverick1971 | Post #6 Ocena: 0 2013-02-14 17:28:02 (12 lat temu) |
Posty: 5457
Konto zablokowane Z nami od: 26-07-2012 Skąd: Bedford |
Cytat: 2013-02-14 17:20:39, Joanna72 napisał(a): W Polsce działa to tak: idę prywatnie do lekarza specjalisty, który równocześnie ma etat w szpitalu i on mi załatwia bez kolejki przyjęcie na oddział. Ten system funkcjonuje prawie legalnie (lekarz płaci przecież podatki za to, ile mu dałam zarobić w gabinecie), więc proszę na mnie nie fukać. A w UK być może trzeba czekać w kolejce na zabieg, dlatego pytam o kontynuowanie ubezpieczenia w Polsce. Wg mnie, powinnas zalatwic wszystkie sprawy zwiazane ze zdrowiem w Polsce i przyjechac tutaj zdrowa i gotowa do dzialania. |
|
|
|
| Lucy_J | Post #7 Ocena: 0 2013-02-14 17:28:09 (12 lat temu) |
 Posty: 1199
Z nami od: 16-11-2012 Skąd: Hawarden |
Ja skromnie - caly dobytek zmiescilam w torbie podroznej
 Jedyne czego zaluje ze nie wzielam to kolekcja moich kryminalow z PRLu 
Mialam naprawde pokazny zbior, a z roznych wzgledow do domu rodzinnego nie moge juz wrocic, juz ich chyba nie odzyskam 
Gdybym miala jakies mieszkanie do wynajecia, to poprosilabym tesciowa aby miala oko na lokatorow
|
|
|
|
| galadriel | Post #8 Ocena: 0 2013-02-14 17:48:59 (12 lat temu) |
 Posty: 15839
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Cytat: Anglię lubiłam zawsze, mam do niej sentyment, z ang. literatury xIX nikt mnie nie zagnie.
; ) ... A tak poza tym, spokojnie będzie cię stać na prywatnych lekarzy w Polsce; ) Oczywiście nie od razu, ale z czasem będzie łatwiej, a potem być może nawet bardzo łatwo. [ Ostatnio edytowany przez: galadriel 14-02-2013 17:49 ] Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
|
|
|
| Richmond | Post #9 Ocena: 0 2013-02-14 18:11:13 (12 lat temu) |
 Posty: 29578
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
W moim mieszkaniu mieszkal kuzyn, placil za oplaty eksploatacyjne. Jak ceny mieszkan poszly do gory, to postanowilam je sprzedac, bo uznalam, ze nie oplaca sie wynajmowac, lokata dalaby wiecej, a mniej zachodu.
Mam swoja dziuple w PL na wypadek przyjazdu, ale zdarza mi sie zatrzymywac w hotelach, bo mi bardziej pasuje albo dla sportu/rozrywki. Carpe diem.
|
|
|
|
| Joanna72 | Post #10 Ocena: 0 2013-02-14 19:15:34 (12 lat temu) |
Posty: 20
Z nami od: 14-02-2013 Skąd: Oxford i okolice |
Teraz niestety ceny nieruchomości w PL dołują. Więc najpierw wynajem - kontrolowany przez przyjaciół (rodziny w okolicy nie mamy - najbliższa 250 km od nas i to też jeden z powodów wyjazdu - rodzina nas tu nie trzyma), potem sprzedaż. Mam 2 synów, każdy ma po walizce LEGO i bez tego dobytku się nie ruszą. Tak samo bez kompa stacjonarnego, podrasowanego specjalnie do gier. Więc u mnie opcja 1 torby odpada. Czy ktoś z was brał z Polski garnki/ zaslony/pościel/kwiaty doniczkowe/meble/książki? I pytanie dot. 1 fazy pobytu, kiedy bedę smam w UK - czy nie jest konieczne posiadanie laptopa, żeby kontaktować się z rodziną i załatwiać sprawy w necie? I kiedy odwiedzacie PL, co tam kupujecie ,,na zapas"? leki przeciwbólowe? Kosmetyki?
|
|
|
|
Wczytuję dane...