
Str 4 z 5 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2013-01-16 21:28:57 (5 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Rachela, jako samotna mama mozesz liczyc tu na duza pomoc ze strony panstwa. Najwazniejsza jest znajomosc jezyka jesli chodzi o znalezienie konkretnej pracy, a z tym raczej u ciebie dobrze
![]() |
karjo1 | Post #2 Ocena: 0 2013-01-16 21:32:46 (5 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Ewa, nie obiecuj gruszek na wierzbie, bo owszem, sa zasilki i samotny rodzic sie na nie kwalifikuje, tylko po jakim czasie?
Bywa, ze i rok i dluzej trzeba sobie poradzic praca wlasnych rak. PS. Inzynierowi z rodzina odradzas wyjazd, a samotnej anglistce z dzieckiem zachwalasz, to jak to w koncu z tym UK jest ![]() [ Ostatnio edytowany przez: karjo1 16-01-2013 21:33 ] |
Post #3 Ocena: 0 2013-01-16 21:38:39 (5 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Cytat: 2013-01-16 20:55:28, karjo1 napisał(a): Akurat sporo ludzi z konkretnym zawodem/doswiadczeniem + znajomosc jezyka, wyjechala do pracy za granice, zeby sie rozwijac zawodowo, miec kontakt z nowszymi technologiami. Niekoniecznie tylko ci bezrobotni i z kiepskimi pracami w Pl zyskuja na emigracji. Ps. Co do czasu na rodzine tez to wyglada troche inaczej, finanse pozwlaja na troche wiecej szalenstwa z dziecmi, praca jest w pracy, a nawet przyniesiona do domu skutkuje np. odebraniem dnia wolnego, tzw. flexibility hours (mozliwosc wziecia wolnego na juz, bo szkoly zamkniete itp.). Poza tym dziecku wyjazd za granice tez otwiera sporo mozliwosci. [ Ostatnio edytowany przez: <i>karjo1</i> 16-01-2013 21:00 ] Ja tez rzucilam niezla prace pod wzgledem finansowym, ale co z tego skoro atmosfera w firmie byla nie do zniesienia wiec wiem, ze nie tylko bezrobotni wyjezdzaja ![]() Ja niestety nie moge zabrac pracy do domu, musze tam byc od do, nie wazne czy cos sie dzieje czy nie. Mysle tez, ze wazniejszy od szalestw jest jednak czas spedzony razem chociazby w parku, a jak sie wraca z pracy o takich porach jak tu to pozostaje czas na podstawowe obowiazki w domu :/ |
karjo1 | Post #4 Ocena: 0 2013-01-16 22:05:27 (5 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Jak sie ma dziecko w primary school, to tak sie uklada grafiki pracy, ze ktores z rodzicow odprowadza i przyprowadza dziecko do/z szkoly, a kolo godziny 15 jest na tyle czasu, by razem wyskoczyc do parku, poleciec na zajecia dodatkowe.
W koncu w Pl tez nie siedza oboje rodzice nad dzieciem do chwili pojscia do szkoly i od ostatniego dzwonka, ba, w Pl malolaty maja jeszcze mniej godzin, czasem koncza o 12-1 i co wtedy, jak takie samotne biedactwo zostawic, bo praca wzywa ![]() |
Post #5 Ocena: 0 2013-01-16 23:33:13 (5 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Cytat: 2013-01-16 21:32:46, karjo1 napisał(a): Ewa, nie obiecuj gruszek na wierzbie, bo owszem, sa zasilki i samotny rodzic sie na nie kwalifikuje, tylko po jakim czasie? Bywa, ze i rok i dluzej trzeba sobie poradzic praca wlasnych rak. PS. Inzynierowi z rodzina odradzas wyjazd, a samotnej anglistce z dzieckiem zachwalasz, to jak to w koncu z tym UK jest ![]() [ Ostatnio edytowany przez: <i>karjo1</i> 16-01-2013 21:33 ] Nie chce oczywiscie obiecywac gruszek na wierzbie, sama nie mam dzieci wiec nie jestem tez samotna matka ![]() ![]() |
Post #6 Ocena: 0 2013-01-16 23:38:04 (5 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Cytat: 2013-01-16 22:05:27, karjo1 napisał(a): Jak sie ma dziecko w primary school, to tak sie uklada grafiki pracy, ze ktores z rodzicow odprowadza i przyprowadza dziecko do/z szkoly, a kolo godziny 15 jest na tyle czasu, by razem wyskoczyc do parku, poleciec na zajecia dodatkowe. W koncu w Pl tez nie siedza oboje rodzice nad dzieciem do chwili pojscia do szkoly i od ostatniego dzwonka, ba, w Pl malolaty maja jeszcze mniej godzin, czasem koncza o 12-1 i co wtedy, jak takie samotne biedactwo zostawic, bo praca wzywa ![]() Nie wiem czy moj szef sie na to zgodzi :/ Chyba, ze zgodnie z ustawa musi, pewnosci nie mam bo nie posiadam potomstwa wiec sie nad tym nie zastanawialam. W Polsce sa dziadkowie, ciocie, sasiadki, a tu jestesmy zdani sami na siebie ewentualnie, korzystne dla rodzicow prawo pracy. Jesli wiesz cos wiecej w tym temacie to napisz prosze, bedzie jak znalazl na przyszlosc ![]() |
Rachela | Post #7 Ocena: 0 2013-01-17 14:55:38 (5 lat temu) |
Z nami od: 16-01-2013 Skąd: Londyn ? |
Cytat: 2013-01-16 21:24:50, karjo1 napisał(a): Dla Anglikow kazde referencje sie licza, polskie tez, o ile za tym ida umiejetnosci i jezyk ![]() DPSI konczy sie z racji kosztow i chyba wysycenia rynku tlumaczami na jezyki wszelakie. Z dzieckiem i jednym rodzicem jest jeden maly problem, w szkolach co 6 tygodni sa tygodniowe ferie, opieka na ten czas bywa kosztowna, dziecka samego nie zostawisz, a sama tez nie bedziesz miala na tyle urlopu, wiec warto przekalkulowac wszystko za i przeciw, przeliczyc, a sprobowac zawsze mozna i pewnie warto. Czy to oznacza, że IoL zaprzestanie organizowania tychże egzaminów? Jestem skłonna uwierzyć, że rynek, podobnie jak w Polsce, jest wysycony tłumaczami, którzy specjalizują się w tłumaczeniach prawnych, prawniczych i urzędowych, ale nie bardzo chce mi się wierzyć, że tłumaczy medycznych w naszej grupie językowej jest nadmiar. Co do tygodniowych przerw w szkołach, to rzeczywiście może być problem...Dziękuję za wypowiedź w każdym razie ![]() |
Rachela | Post #8 Ocena: 0 2013-01-17 15:04:29 (5 lat temu) |
Z nami od: 16-01-2013 Skąd: Londyn ? |
Cytat: 2013-01-16 23:33:13, ewa28300 napisał(a): Cytat: 2013-01-16 21:32:46, karjo1 napisał(a): Ewa, nie obiecuj gruszek na wierzbie, bo owszem, sa zasilki i samotny rodzic sie na nie kwalifikuje, tylko po jakim czasie? Bywa, ze i rok i dluzej trzeba sobie poradzic praca wlasnych rak. PS. Inzynierowi z rodzina odradzas wyjazd, a samotnej anglistce z dzieckiem zachwalasz, to jak to w koncu z tym UK jest ![]() [ Ostatnio edytowany przez: <i>karjo1</i> 16-01-2013 21:33 ] Nie chce oczywiscie obiecywac gruszek na wierzbie, sama nie mam dzieci wiec nie jestem tez samotna matka ![]() ![]() Ewo, dziękuję za komentarz ![]() ![]() Myślę, że pojadę i zobaczę jak jest. 5 miesięcy może mnie nie być w Polsce, w tym czasie może się wiele zdarzyć, mogę na przykład...wygrać w totka ![]() ![]() |
karjo1 | Post #9 Ocena: 0 2013-01-17 16:06:38 (5 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Rachela, podeslalam na priva link na temat DPSI, sama porozmawialam z tlumaczami i narzekaja, ze dzialka medyczna coraz bardziej sie ogranicza, czuej sie ciecie kosztow, zreszta na forum juz tez zalono sie, ze lekarz proponuje przyjscie z kims zanjomym/z rodziny, znajacym jezyk angielski.
Coraz bardziej popularne jest wykorzystanie osob powiazanych z petentem do tlumaczen. Co do Ewy, wspomnialam o dopasowaniu grafikow pracy przy 2 osobach pracujacych, gdzie np. pracuja na zmiany, jedna pracuje w typowym czasie 8-17, a druga na czesc etatu/noce, korzysta sie z klubow przed i po szkole (na terenie szkoly), z zostawiania dziecka pod opieka childminder. Szef firmy moze (nie musi) sie zgodzic na nieobcenosc pracownika w razie np. nieoczekiwanego zamkniecia szkoly, wezwania do szkoly, wypadku dziecka itp. Korzystny dla rodzicow jest wybor wielu mozliwosci pracy, dopasowania godzin itp. |
Rachela | Post #10 Ocena: 0 2013-01-17 17:23:32 (5 lat temu) |
Z nami od: 16-01-2013 Skąd: Londyn ? |
Cytat: 2013-01-17 16:06:38, karjo1 napisał(a): Rachela, podeslalam na priva link na temat DPSI, sama porozmawialam z tlumaczami i narzekaja, ze dzialka medyczna coraz bardziej sie ogranicza, czuej sie ciecie kosztow, zreszta na forum juz tez zalono sie, ze lekarz proponuje przyjscie z kims zanjomym/z rodziny, znajacym jezyk angielski. Coraz bardziej popularne jest wykorzystanie osob powiazanych z petentem do tlumaczen. Co do Ewy, wspomnialam o dopasowaniu grafikow pracy przy 2 osobach pracujacych, gdzie np. pracuja na zmiany, jedna pracuje w typowym czasie 8-17, a druga na czesc etatu/noce, korzysta sie z klubow przed i po szkole (na terenie szkoly), z zostawiania dziecka pod opieka childminder. Szef firmy moze (nie musi) sie zgodzic na nieobcenosc pracownika w razie np. nieoczekiwanego zamkniecia szkoly, wezwania do szkoly, wypadku dziecka itp. Korzystny dla rodzicow jest wybor wielu mozliwosci pracy, dopasowania godzin itp. Dziękuję karjo, na pewno poczytam, ale rzeczywiście, przychodnia to nie sąd, zawsze można przyjść z osobą lepiej znającą język. Rozejrzę się jak już będę w Anglii, tak czy inaczej trzeba będzie zacząć od mniej ambitnych zajęć ![]() |
Ostatnie dyskusje |
---|