Str 2 z 5 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
Dwunasty |
Post #1 Ocena: 0 2012-08-01 20:21:26 (13 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2012-08-01 19:54:47, znowu-ciupek napisał(a):
Cytat:
2012-08-01 19:36:37, Dwunasty napisał(a):
Ciupek?
Widziałeś kogoś kto na polskich blachach pizze w Dominos wozi?
Wcześniej połowa kierowców Dominos Brighton.Dzisiaj w samym tylko Hove 3 auta
Cytat:
2012-08-01 19:44:06, clockwork_orange napisał(a):
pewnie widzial parkujacego pod pizzeria i myslal, ze kurier jakis...
Dominos to taka kolebka emigracyjnych "drajwerów".2 auta u nas na słowackich blachach i jedno na madziarskich.
Nie robią problemów.Biznes insurance 5 funa co tydzień harataja od łebka czyli wszystko zgodnie z prawem.Możesz jeździć.Niektóre auta są tu gruuubo ponad ustawowe pół roku
Trochę mnie zaskoczyłeś. Ale skoro tak mówisz to widocznie tak jest.
U nas też do Dominosa przyjmują na okrągło, ale nie widziałem nikogo z polskimi blachami.
Ale to ciekawe jest, skoro pracują to już powinni mieć angielskie ubezpieczenie i nie ma tu znaczenia czy są 3 czy 9 miesiecy.
edit: Ale to już temat na inny watek, nie róbmy off topa.
Koledze polecam lekturkę na forum. Podobnych tematów z takimi samymi pytaniami w ostatnim czasie było kilkanaście.
|
 
|
 |
|
|
znowu-ciupek |
Post #2 Ocena: 0 2012-08-01 20:27:40 (13 lat temu) |
 Posty: 4642
Konto zablokowane Z nami od: 19-02-2010 Skąd: hove |
Cytat:
2012-08-01 20:21:26, Dwunasty napisał(a):
Cytat:
2012-08-01 19:54:47, znowu-ciupek napisał(a):
Cytat:
2012-08-01 19:36:37, Dwunasty napisał(a):
Ciupek?
Widziałeś kogoś kto na polskich blachach pizze w Dominos wozi?
Wcześniej połowa kierowców Dominos Brighton.Dzisiaj w samym tylko Hove 3 auta
Cytat:
2012-08-01 19:44:06, clockwork_orange napisał(a):
pewnie widzial parkujacego pod pizzeria i myslal, ze kurier jakis...
Dominos to taka kolebka emigracyjnych "drajwerów".2 auta u nas na słowackich blachach i jedno na madziarskich.
Nie robią problemów.Biznes insurance 5 funa co tydzień harataja od łebka czyli wszystko zgodnie z prawem.Możesz jeździć.Niektóre auta są tu gruuubo ponad ustawowe pół roku [ Ostatnio edytowany przez: <i>znowu-ciupek</i> 01-08-2012 20:00 ]
Trochę mnie zaskoczyłeś. Ale skoro tak mówisz to widocznie tak jest.
U nas też do Dominosa przyjmują na okrągło, ale nie widziałem nikogo z polskimi blachami.
Ale to ciekawe jest, skoro pracują to już powinni mieć angielskie ubezpieczenie i nie ma tu znaczenia czy są 3 czy 9 miesiecy.
Piotrek...Z wypłaty pobieraja Ci co tydzień 5 funa tytułem business insurance.Czyli ubezpieczenia od wykonywania zawodu kierowcy-dostawcy.Mozesz tego uniknać jeśli masz auto na tutejszych blachach a zamiast ubezpieczenia "socjal domestic" wybierzesz "business".Tylko jak jesteś młody i nie masz zniżek to taniej wychodzi ta piatka tygodniowo.
Uwierz mi,nigdy nie było problemów z polskim ubezpieczeniem w Dominos.Musisz dostarczyć komplet dokumentów do zeskanowania (prawko,dowód rejestracyjny,polisa ubezpieczeniowa i jesli auto tutejsze M.O.T)
|
 
|
 |
|
sentinel |
Post #3 Ocena: 0 2012-08-02 09:14:54 (13 lat temu) |
 Posty: 13
Z nami od: 01-08-2012 Skąd: anglia |
ailemozna na takim czyms zarobic? po ile bena?i czy napolskich blachach mozna legalniejezdzic bez wykupowania tamczegokolwiek?
|
 
|
 |
|
znowu-ciupek |
Post #4 Ocena: 0 2012-08-02 09:29:27 (13 lat temu) |
 Posty: 4642
Konto zablokowane Z nami od: 19-02-2010 Skąd: hove |
Szału nie ma, najnizsza krajowa plus funt za każdą dostawę.
Im lepiej znasz miasto tym eiecej na paliwie oszczędzasz bo zamiast jeździć na nawigacje jezdzisz na pamięć uzywajac skrótów. Paliwo chyba coś 1.3 za litr( szczerze nie wiem bo od dawna to zona jest gliwnym użytkownikiem auta i ona tankuje).
Dodatkowy plus tej roboty jest taki ze glownie pracujesz wieczorami i masz czas zarabiając juz grosz rozglądać się za lepszą robotą.mozesz tez mieć dwie prace jak chcesz szybko stanąć na nogi na emigracji
|
 
|
 |
|
Izzkaa |
Post #5 Ocena: 0 2012-08-02 10:01:17 (13 lat temu) |
 Posty: 949
Z nami od: 17-02-2012 Skąd: Merseyside |
Cytat:
2012-08-02 09:29:27, znowu-ciupek napisał(a):
Szału nie ma, najnizsza krajowa plus funt za każdą dostawę.
Im lepiej znasz miasto tym eiecej na paliwie oszczędzasz bo zamiast jeździć na nawigacje jezdzisz na pamięć uzywajac skrótów. Paliwo chyba coś 1.3 za litr( szczerze nie wiem bo od dawna to zona jest gliwnym użytkownikiem auta i ona tankuje).
Dodatkowy plus tej roboty jest taki ze glownie pracujesz wieczorami i masz czas zarabiając juz grosz rozglądać się za lepszą robotą.mozesz tez mieć dwie prace jak chcesz szybko stanąć na nogi na emigracji
Popieram w 100%.
Moj maz juz prawie 3 lata w Dominos pracuje,zawsze to jest dodatkowa praca,ma dwie.Rano jedna,a wieczorem 3 razy w tygodniu Dominos.
Nigdy nie mial tam problemow,zawsze mu ida na reke,pracuje wtedy kiedy on moze,a nie kiedy oni chca.
Trzeba jeszcze wspomniec o napiwkach,czasem przekraczaja to co sie zarobilo w danym dniu,co jest wielkim plusem.
Poza tym praca ta niejednokrotnie uratowala nas,bo gdy stracil dzienna prace zawsze dostawal wiecej godzin tam i zawsze wyplaty byly,a gdy znalazl znow dzienna,tam zmniejszyl...i tak juz trzy lata.Swietne rozwiazanie i z tego co wiem to maz nigdy z tej pracy nie zrezygnuje. Isskaa 
|
 
|
 
|
|
|
sentinel |
Post #6 Ocena: 0 2012-08-02 10:24:51 (13 lat temu) |
 Posty: 13
Z nami od: 01-08-2012 Skąd: anglia |
ajak z cena lpg? da radeto w miare bez problemu zatankowac? bo mam seicento wpl wozilem nim pizze i sie oplacilo, a jak z tym jest wuk? izzka mozesz zdradzic ile mniej wiecej maz zarabia w dominos? w jakim stopniupotrzebny jest angielski do takiejpracy? czymoze ktospolecic stronke gdzie mozna pokoj znalezc? bo napoczatekchcecos taniego,i jakie miasto polecacie? najlepiej niezakorkowane;d
|
 
|
 |
|
lesgra11 |
Post #7 Ocena: 0 2012-08-02 10:35:26 (13 lat temu) |
 Posty: 90
Z nami od: 03-10-2010 Skąd: Lincoln |
Polacy, którzy przyjechali na Wyspy własnymi autami na polskich numerach rejestracyjnych, muszą się strzec - policja, przynajmniej ta w Szkocji, za nic ma fakt, że na polskich papierach można jeździć po UK sześć miesięcy. W wyniku łapanek przeprowadzanych przez szkockich policjantów, w Obam i jego okolicach nie ma już ani jednego pojazdu z polską rejestracją.
Przez jakiś czas rolę „ostatniego Mohikanina” odgrywał, niczego nieświadom, Jeremiasz Kosiński. Nieopatrznie sprowadził samochód z Polski, by w wolnym czasie pozwiedzać Szkocję, w której na co dzień mieszka i pracuje. Jeździł nim sobie tu i ówdzie z żoną, sycąc oczy krajobrazami i architekturą. Nie potrwało to jednak długo. Kiedy 14 stycznia jechał z pracy do domu na przerwę śniadaniową dopadła go policja. Samochód trafił na lawetę i odjechał na policyjny parking, a właściciel pojazdu na komisariat. Zarzucono mu, iż jego KIA Picante nie jest ubezpieczona. W takich sytuacjach brytyjska policja działa bez pardonu. Auto natychmiast trafia na policyjny parking - za co płaci właściciel, a stamtąd na złom lub licytację.
• Wypadek? Kliknij tutaj i sprawdź, czy należy Ci się odszkodowanie
Zabrali, choć papiery w porządku
Rzecz jednak w tym, że pan Kosiński nie tylko miał ubezpieczenie, ale i inne dokumenty w najlepszym porządku. Tyle, że polskie, co wcale nie szkodzi, bo brytyjskie prawo je respektuje. W przeciwieństwie - jak się okazuje - do policji.
Na komisariacie pan Kosiński próbował wyjaśnić, że samochód przywiózł 4. października ubiegłego roku i posiada pełny pakiet ubezpieczeniowy PZU. W odpowiedzi usłyszał, że auto pozostanie na parkingu dopóty, dopóki nie zostanie dokonana rejestracja i wykupione ubezpieczenie.
Jeremiasz Kosiński przyjechał do Wielkiej Brytanii 1 lipca ub. Roku. Dwa dni później pracował już w Oban jako kierowca autobusu. We wrześniu poleciał do Polski na ślub córki, ale do Oban wrócił już samochodem. Data jest ważna, więc podajemy - było to 4 października. Z Polski zabrał również żonę. Auto, niestare, bo z górą dwuletnie, zarejestrowane było na pana Jeremiasza i małżonkę.
Nasz bohater to osoba dojrzała i odpowiedzialna. W Polsce wychował kilka pokoleń kierowców prowadząc wykłady w ośrodkach szkoleniowych. Prawo jazdy ma od trzydziestu lat, punktów karnych, od zawsze - zero. Może się pochwalić doskonałą znajomością przepisów drogowych. Z natury dokładny, wręcz drobiazgowy. Koledzy mówią, że nim przystąpi do działania, to wcześniej wnikliwie rozpoznaje grunt. Zanim zdecydował się na sprowadzenie samochodu, postąpił podobnie.
- Zapoznałem się z zasadami opublikowanymi w ogólnie dostępnych broszurach, np. „Samochodem po Szkocji” czy w ulotce policji - „Informacje dla obcokrajowców prowadzących pojazdy w Zjednoczonym Królestwie”. Z materiałów tych wynikało, że mogę w Wielkiej Brytanii jeździć posługując się polskimi dokumentami przez sześć miesięcy. Przed upływem tego okresu zamierzałem odprowadzic auto do Polski.
|
 
|
 |
|
stanislawski |
Post #8 Ocena: 0 2012-08-02 10:51:08 (13 lat temu) |
 Posty: 7978
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Twój zestaw pytań, całkowicie elementarnych, bardzo źle wróży twojej karierze w UK. Jeżeli nawet nie umiesz sprawdzić ceny lotu...
A jak u ciebie z angielskim? Sądząc po tym, że chcesz zostać dostawcą pizzy, to nie ma z tym problemu?
|
 
|
 
|
|
sentinel |
Post #9 Ocena: 0 2012-08-02 11:06:51 (13 lat temu) |
 Posty: 13
Z nami od: 01-08-2012 Skąd: anglia |
potrafie sprawdzic cene lotu itp ale moze ktos wie gdzie znalezc najtansze?angielski na poziomie komunikatywnym, nie zakladam ze bede wozic pizze, to tylko jedna z opcji, wiec pytam jakby to mniej wiecej wygladalo, poza tym chce dokladnie wiedziec co i jak zeby potem walka nie bylo, mamduzo info od roznych osob i chce abywiecej osobsie wypowiedzialo w tym temacie
|
 
|
 |
|
stanislawski |
Post #10 Ocena: 0 2012-08-02 11:44:05 (13 lat temu) |
 Posty: 7978
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Spróbuj porówna tanie loty tutaj
. [ Ostatnio edytowany przez: stanislawski 02-08-2012 11:44 ]
|
 
|
 
|
|