Str 4 z 4 |
|
---|---|
znowu-ciupek | Post #1 Ocena: 0 2011-11-07 13:39:18 (14 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 19-02-2010 Skąd: hove |
Nie wiem czy to coś pomoże ale gdybym dzisiaj szykował się do przyjazdu do UK to najpierw zorientowałbym się gdzie koszty życia są najniższe a mimo wszystko jakieś szanse na pracę istnieją.
Sam przyjechałem tu z 200f w kieszeni ale po raz przyjechałem na gotowe (po znajomości) a po dwa jak ktoś już zauważył czasy były inne i pracy było wiecej a chetnych do jej podjęcia mniej.Zawód też nie był bez znaczenia bo restauracji tu sporo a jak się nie miało wygórowanych wymagań do zarobków to przyjmowali z pocałowaniem w ręke. Dzisiaj uderzyłbym raczej do Dover (gdzie najpewniej wkrótce wyląduje) albo do Bristolu gdzie też ceny wynajmu domów jak za darmo ( w porównaniu z Brighton). Tanie lokum to podstawa bo zarobki na początku kariery na emigracji nie należą do tych z górnej półki.Zresztą chyba wszędzie trudno o pracę za więcej niż minimalna krajowa |
Post #2 Ocena: 0 2011-11-07 15:59:01 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
karjo1 | Post #3 Ocena: 0 2011-11-07 17:14:52 (14 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Cytat: 2011-11-06 18:57:25, residential napisał(a): hej, ja Ci nie zależy na oszczędzaniu i jako takiej stałości, to szczerze nie polecam Uk, jest masa innych ładniejszych krajów, gdzie znajdziesz milszych ludzi, lepszy system opieki, życzliwszych ludzi I do tego sensowna prace, dajaca utrzymanie ![]() To ja poprosze nie o mase przykladowych krajow, ale tak z 3-4 chociaz, jesli mozna. |
Post #4 Ocena: 0 2011-11-07 17:22:07 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #5 Ocena: 0 2011-11-07 17:33:14 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
radzik77 | Post #6 Ocena: 0 2011-11-07 17:42:27 (14 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2011-11-07 17:33:14, Iwonia28 napisał(a): Cytat: 2011-11-06 18:19:52, simmin napisał(a): 2000funtów? To zdecydowanie za dużo jak na moje możliwości... Wyjazd nie musi tyle kosztowac jezeli masz jakies znajomosci w UK- mam na mysli znajomych ktorzy w jakis sposob moga ci pomoc, pozwola przenocowac u siebie (oczywiscie nie za darmo), pokaza gdzie jest job centre czy inne potrzebne urzedy i wskaza gdzie ewentualnie mozna znalezc prace... Jak zaoferujesz komus jakies pieniazki w pomocy przy znalezieniu pracy to szybko sie chetni znajda... Paskudna rzeczywistosc, brac pieniadze za zalatwienie pracy ... wstyd. Nie jest to personalnie do Ciebie, to tak ogolnie, potepiam zwyczaj placenia za zalatwienie roboty. Sam pomoglem skutecznie trzem osobom, ktorych nie znalem, niewyobrazam sobie jak moglbym wolac za to pieniadze ... |
Post #7 Ocena: 0 2011-11-07 17:47:02 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
karjo1 | Post #8 Ocena: 0 2011-11-07 20:31:31 (14 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Cytat: 2011-11-07 17:47:02, ironiusz napisał(a): Cytat: 2011-11-07 17:33:14, Iwonia28 napisał(a): Wyjazd nie musi tyle kosztowac jezeli masz jakies znajomosci w UK- mam na mysli znajomych ktorzy w jakis sposob moga ci pomoc, pozwola przenocowac u siebie (oczywiscie nie za darmo), pokaza gdzie jest job centre czy inne potrzebne urzedy i wskaza gdzie ewentualnie mozna znalezc prace... Jak zaoferujesz komus jakies pieniazki w pomocy przy znalezieniu pracy to szybko sie chetni znajda... Jakbym mial takich znajomych, ktorzy za pieniazki jakakolwiek pomoc by oferowali, to juz by nie byli moimi znajomymi ... ![]() [ Ostatnio edytowany przez: <i>ironiusz</i> 07-11-2011 17:48 ] Niekoniecznie, zaleznie od zakresu takiej pomocy. Troche inaczej wyglada wsparcie w postaci udostepnienia netu, dachu nad glowa na krotki, okreslony czas, wskazowek gdzie, co i jak zalatwiac, a inaczej, gdy oczekwiania goscia oznaczaja urwanie sie z pracy, wycieczke krajoznawcza z zalatwieniem wszelkich formalnosci i udzialem w rozmowach w agencjach pracy, bankach czy przy zdobywaniu lokum, a przy tym utrzymywanie (bo przeciez nie zarabia nie pracujac), przedluzajacy sie pobyt itp. |
Dangerous__girl | Post #9 Ocena: 0 2011-11-07 21:15:44 (14 lat temu) |
Z nami od: 13-02-2011 Skąd: London |
Cytat: 2011-11-07 15:59:01, Iwonia28 napisał(a): Watpie ze dostaniesz sie do biura, mi tez sie wydawalo ze znam jezyk angielski BARDZO DOBRZE a przyszlo co do czego to nawet nie rozumialam co do mnie mowia ![]() ja tak samo przyjechalam do angli po szkole sredniej z dobrym angielskich. jak tu przyjechalam to byl maly szok jezykowy, zajelo mi troche czasu nauczenie sie rozmowy a anglikiem, obcokrajowcami( i mam tu na mysli rozne narodowosci, kazdy mowi ze swoim akcentem, mozna po akcentcie latwo poznac kiedy mowi polak, hindus, czy np turek, oczywiscie czasami). ale nie o tym watek. |