MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

73 rocznica Zdbrodni Wołyńskiej

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 16 z 17 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 15 | 16 | 17 ] - Skocz do strony

Str 16 z 17

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

user105

Post #1 Ocena: 0

2016-08-10 19:18:00 (8 lat temu)

user105

Posty: 254

Z nami od: 25-05-2007

Cytat:

2016-07-29 10:02:33, jumisu napisał(a):

p.s. dopiero co obejrzalam ten genialny filmik, zuczku,no co tu powiedziec, tort lezy na rosyjskiej fladze i pochodzi z zeszlego roku, z Wolyniem nie ma nic wspolnego, jest to odpowiedz Ukraincow na wiadomosci rosyjskie o tym, ze Ukraincy jedza rosyjskich dzieci, ale zuczek nie bedzie sprawdzal czy to prawda czy nie, najwazniejsze, ze ten filmik pasuje do jego pogladow, nie?

[ Ostatnio edytowany przez: <i>jumisu</i> 29-07-2016 10:09 ]




Akrat filmik ma z Wołyniem wiele wspólnego, przede wszystkim to, że w tej "restauracji" serwują danie "rzeź wołyńska" !

O innych daniach nie wspomnę.
Ale proszę zobaczyć menu tego kijowskiego lokalu.

Obrazek



Bardzo dziękuję Wielim za stworzenie tego tematu. Wcześniej był poruszany w wątku "Co z tą Ukrainą" ale niedostatecznie.

Ciężko jest się pogodzić z banderyzacją Ukrainy i wybielaniem OUN UPA a w szczególności brakiem reakcji polskich władz na to co się tam dzieje.

Nie wolno zapominać też o Ukraińcach którzy narażali lub stracili swoje życie tylko po to by chronić życie swoich sąciadów innych narodowości. Chwała im za to.
1341 Sprawiedliwych Ukraińców

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Wielim

Post #2 Ocena: 0

2016-08-11 16:59:38 (8 lat temu)

Wielim

Posty: 7568

Mężczyzna

Z nami od: 03-09-2013

Skąd: Londyn

Jechałem cała noc pociągiem z Poznania do Rzeszowa (pociąg jechał na Przemysl) . 90% pasażerów ukraincy, takiego bydła to ja dawno nie widziałem . Pijaństwa i wyzwiska między sobą. Toalety obsrane i zadymione. Nie sądziłem ze tylu ich jest. I to tylko z Poznania . I to tylko jeden pociąg. Gdzieś czytałem że Polska przyjęła ich już 1 a nawet 2 mln ! A niemcy chcą nam jeszcze wciskać swoich uchodźców ...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Wielim

Post #3 Ocena: 0

2016-10-14 23:40:38 (8 lat temu)

Wielim

Posty: 7568

Mężczyzna

Z nami od: 03-09-2013

Skąd: Londyn

"Bandera naszym bohaterem" - ulicami Kijowa przeszedł Marsz Chwały poświęcony UPA
akt. 14 października 2016, 20:04
• Ulicami stolicy Ukrainy, Kijowa, przeszedł w piątek Marsz Chwały Bohaterów, poświęcony rocznicy powstania Ukraińskiej Powstańczej Armii
• Według policji uczestniczyło w nim około pięciu tysięcy osób
• Marsz, jaki co roku organizuje nacjonalistyczna partia Swoboda, rozpoczął się wiecem pod pomnikiem ukraińskiego wieszcza narodowego Tarasa Szewczenki




- Ważne, byśmy zachowali ciągłość pokoleń, bo dzisiejsi żołnierze biorą przykład z upowców i innych uczestników walk o Ukrainę. Jesteśmy szczęśliwi, że nasza idea upamiętnienia UPA jest pozytywnie przyjmowana na całej Ukrainie - mówił dziennikarzom przywódca Swobody Ołeh Tiahnybok. Uczestnicy marszu przeszli następnie główną ulicą Kijowa, Chreszczatykiem, skandując: "Sława Ukrainie - bohaterom sława!", "Ukraina ponad wszystko!" i "Bandera naszym bohaterem".

W wyniku działań UPA zginęło około 100 tysięcy Polaków

W maju 2015 roku na Ukrainie weszła w życie ustawa, która uznaje prawny status uczestników walk o niepodległość kraju w XX wieku, w tym członków UPA. Ustawa otworzyła możliwość udzielania weteranom tych walk pomocy socjalnej oraz uznała odznaczenia i stopnie wojskowe walczących o niepodległość, które przyznano im w formacjach, w jakich służyli.



UPA walczyła podczas drugiej wojny światowej zarówno przeciw Niemcom, jak i ZSRR. Od wiosny 1943 roku prowadziła także działania zbrojne przeciwko ludności polskiej Wołynia, Polesia i Galicji Wschodniej, zmierzające do jej całkowitego usunięcia z tych terenów. Oblicza się, że w wyniku działań UPA zginęło około 100 tysięcy Polaków.

Polski historyk profesor Grzegorz Motyka, autor wydanej niedawno książki "Wołyń '43", wyjaśnia, że Ukraina gloryfikuje Organizację Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i UPA za ich walkę z ZSRR, pomijając przy tym ludobójczą czystkę etniczną popełnioną na Polakach w latach 1943-1945.


- UPA na sowietyzowanej Ukrainie odgrywała po wojnie podobną rolę jak polscy Żołnierze Wyklęci, czyli nasze antykomunistyczne podziemie niepodległościowe. Dlatego na Ukrainie zaraz po uzyskaniu niepodległości zaczęto pielęgnować legendę UPA jako formacji walczącej o wolność. Ukraińcom trudno dziś przyjąć do wiadomości, że duża część osób, które z takim poświęceniem walczyły o niepodległą Ukrainę, wcześniej dopuszczała się masowych zbrodni na ludności polskiej - mówił Motyka.

Dzień Obrońcy

W piątek na Ukrainie obchodzony jest Dzień Obrońcy kraju. Przypada on w dniu święta religijnego Opieki Matki Boskiej, zwanego Pokrową i uważanego za Dzień Ukraińskiego Kozactwa. 14 października uznawany również za dzień utworzenia UPA.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Wielim

Post #4 Ocena: 0

2016-10-14 23:41:43 (8 lat temu)

Wielim

Posty: 7568

Mężczyzna

Z nami od: 03-09-2013

Skąd: Londyn

Brakuje słów na opisanie w kilku zdaniach zbrodni jakich dokonywali ukraińscy oprawcy na Polakach w latach 1939-1947. To jaką nienawiścią musieli kierować się mordercy by w tak straszny sposób pastwić się nad swoimi ofiarami przechodzi ludzkie pojecie! Poniżej przedstawiam wynik długoletnich prac badawczych Aleksandra Kormana, który spisał 362 metody tortur fizycznych, a także psychicznych, stosowanych wobec Polaków przez terrorystów OUN i UPA oraz innych ukraińskich szowinistów w latach II wojny światowej i po jej zakończeniu na południowo-wschodnich ziemiach II Rzeczypospolitej Polskiej. Są to tylko niektóre przypadki, udokumentowane źródłowo, stosowanych przez zbrodniarzy OUN-UPA tortur wobec kobiet, mężczyzn, starców i dzieci. Myślę, że szczegółowe ich przedstawienie w jakiś sposób przybliży Ci ogrom bestialstwa banderowskich rizunów, jakiego dokonali na bezbronnej ludności polskiej w tamtych latach.

Zestawienie 362 metod tortur stosowanych przez UPA na Polakach
Czesława Solecka (19 lat) zamordowana przez UPA w Łodzinie. 10 IX 1946 r.
Zestawienie 362 metod tortur
stosowanych przez UPA na Polakach

Wbijanie dużego i grubego gwoździa do czaszki głowy.
Zdzieranie z głowy włosów ze skórą (skalpowanie).
Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czaszkę głowy.
Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czoło.
Wyrzynanie na czole „orła”.
Wbijanie bagnetu w skroń głowy.
Wyłupywanie jednego oka.
Wybieranie obu oczu.
Obcinanie nosa.
Obcinanie jednego ucha.
Obrzynanie obydwu uszu.
Przebijanie zaostrzonym grubym drutem ucha na wylot drugiego ucha.
Obrzynanie warg.
Obcinanie języka.
Pieczenie żywcem w piecu chlebowym.
Podrzynanie gardła i wyciąganie przez otwór języka na zewnątrz.
Podrzynanie gardła i wkładanie do otworu szmaty.
Wybijanie zębów.
Łamanie szczęki.
Rozrywanie ust od ucha do ucha.
Kneblowanie ust pakułami przy transporcie jeszcze żywych ofiar.
Podcinanie szyi nożem lub sierpem.
Zadawanie ciosu siekierą w szyję.
Pionowe rozrąbywanie siekierą głowy.
Skręcanie głowy do tyłu.
Robienie miazgi z głowy przez wkładanie głowy w ściski zaciskane śrubą.
Obcinanie głowy sierpem.
Obcinanie głowy kosą.
Odrąbywanie głowy siekierą.
Zadawanie ran kłutych w głowie.
Cięcie i ściąganie wąskich pasów skóry z pleców.
Zadawanie innych ran ciętych na plecach.
Zadawanie ciosów bagnetem w plecy.
Łamanie kości żeber klatki piersiowej.
Zadawanie ciosu nożem lub bagnetem w serce lub okolice serca.
Zadawanie ran kłutych nożem lub bagnetem w pierś.
Obcinanie kobietom piersi sierpem.
Obcinanie kobietom piersi i posypywanie ran solą.
Obrzynanie sierpem genitalii ofiarom płci męskiej.
Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską.
Zadawanie ran kłutych brzucha nożem lub bagnetem.
Przebijanie brzucha ciężarnej kobiecie bagnetem.
Rozcinanie brzucha i wyciąganie jelit na zewnątrz u dorosłych.
Rozcinanie brzucha kobiecie w zaawansowanej ciąży i w miejsce wyjętego płodu, wkładanie np. żywego kota i zaszywanie brzucha.
Rozcinanie brzucha i wlewanie do wnętrza wrzątku – kipiącej wody.
Rozcinanie brzucha i wkładanie do jego wnętrza kamieni oraz wrzucanie do rzeki.
Rozcinanie kobietom ciężarnym brzucha i wrzucanie do niego potłuczonego szkła.
Wyrywanie żył od pachwy, aż do stóp.
Wkładane do pochwy – vaginy rozżarzonego żelaza.
Wkładanie do vaginy szyszek sosny od strony wierzchołka.
Wkładanie do vaginy zaostrzonego kołka i przepychanie go aż do gardła, na wylot.
Rozcinanie kobietom przodu tułowia ogrodniczym scyzorykiem, od vaginy, aż po szyję i pozostawienie wnętrzności na zewnątrz.
Wieszanie ofiar za wnętrzności.
Wkładanie do vaginy szklanej butelki i jej rozbicie.
Wkładanie do analu szklanej butelki i jej stłuczenie.
Rozcinanie brzucha i wsypywanie do wnętrza karmy dla zgłodniałych świń tzw. osypki, który to pokarm wyrywały razem z jelitami i innymi i wnętrznościami.
Odrąbywanie siekierą jednej ręki.
Odrąbywanie siekierą obydwu rąk.
Przebijanie dłoni nożem.
Obcinanie palców u ręki nożem.
Obcinanie dłoni.
Przypalanie wewnętrznej strony dłoni na gorącym blacie kuchni węglowej.
Odrąbywanie pięty.
Odrąbywanie stopy powyżej kości piętowej.
Łamanie kości rąk w kilku miejscach tępym narzędziem.
Łamanie kości nóg w kilku miejscach tępym narzędziem.
Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską, obłożonego z dwóch stron deskami.
Przecinanie tułowia na wpół specjalną piłą drewnianą.
Obcinanie piłą obu nóg.
Posypywanie związanych nóg rozżarzonym węglem.
Przebijanie gwoździami rąk do stołu, a stóp do podłogi.
Przybijanie w kościele na krzyżu rąk i nóg gwoździami.
Zadawanie ciosów siekierą w tył głowy, ofiarom ułożonym uprzednio twarzą do podłogi.
Zadawanie ciosów siekierą na całym tułowiu.
Rąbanie siekierą tułowia na części.
Łamanie na żywo kości nóg i rąk w tzw. kieracie.
Przybijanie nożem do stołu języczka małego dziecka, które później wisiało na nim.
Krajanie dziecka nożem na kawałki i rozrzucanie ich wokół.
Rozpruwanie brzuszka dzieciom.
Przybijanie bagnetem małego dziecka do stołu.
Wieszanie dziecka płci męskiej za genitalia na klamce drzwi.
Łamanie stawów nóg dziecka.
Łamanie stawów rąk dziecka.
Zaduszenie dziecka przez narzucenie na nie różnych szmat.
Wrzucanie do głębinowych studni małych dzieci żywcem.
Wrzucanie dziecka w płomienie ognia palącego się budynku.
Rozbijanie główki niemowlęcia przez wzięcie go za nóżki i uderzenie o ścianę lub piec.
Powieszenie za nogi zakonnika pod amboną w kościele.
Wbijanie dziecka na pal.
Powieszenie na drzewie kobiety do góry nogami i znęcanie się nad nią poprzez odcięcie piersi i języka, rozcięcie brzucha i wybieranie oczu oraz odcinanie nożami kawałków ciała.
Przybijanie gwoździami małego dziecka do drzwi.
Wieszanie na drzewie głową do góry.
Wieszanie na drzewie nogami do góry.
Wieszanie na drzewie nogami do góry i osmalanie głowy od dołu ogniem zapalonego pod głową ogniska.
Zrzucanie w dół ze skały.
Topienie w rzece.
Topienie poprzez wrzucenie do głębinowej studni.
Topienie w studni i narzucanie na ofiarę kamieni.
Zadźganie widłami, a potem pieczenie kawałków ciała na ognisku.
Wrzucenie dorosłego w płomienie ogniska na polanie leśnej, wokół którego ukraińskie dziewczęta śpiewały i tańczyły przy dźwiękach harmonii.
Wbijanie zaostrzonego koła do brzucha na wylot i utwierdzanie go w ziemi.
Przywiązanie do drzewa człowieka i strzelanie do niego jak do tarczy strzelniczej.
Prowadzenie nago lub w bieliźnie na mrozie.
Duszenie przez skręcanie namydlonym sznurem zawieszonym na szyici zwanym arkanem.
Wleczenie po ulicy tułowia przy pomocy sznura zaciśniętego na szyi.
Przywiązanie nóg kobiety do dwóch drzew oraz rąk ponad głową i rozcinanie brzucha od krocza do piersi.
Rozrywanie tułowia przy pomocy łańcuchów.
Wleczenie po ziemi przywiązanego do pojazdu konnego.
Wleczenie po ulicy matki z trojgiem dzieci, przywiązanych do wozu o zaprzęgu konnym w ten sposób, że jedną nogę matki przywiązano łańcuchem do wozu, a do drugiej nogi matki jedną nogę najstarszego dziecka, a do drugiej nogi najstarszego dziecka przywiązano nogę młodszej go dziecka, a do drugiej nogi młodszego dziecka przywiązano nogę dziecka najmłodszego.
Przebicie tułowia na wylot lufą karabinu.
Ściskanie ofiary drutem kolczastym.
Ściskanie drutem kolczastym dwóch ofiar razem.
Ściskanie więcej ofiar razem drutem kolczastym.
Periodyczne zaciskanie tułowia drutem kolczastym i co kilka godzin polewanie ofiary zimną wodą w celu odzyskania przytomności i odczuwaj nią bólu i cierpienia.
Zakopywanie ofiary do ziemi na stojąco po szyję i w takim stanie jej pozostawienie.
Zakopywanie żywcem do ziemi po szyję i ścinanie później głowy kosą.
Rozrywanie tułowia na wpół przez konie.
Rozrywanie tułowia na wpół poprzez przywiązanie ofiary do dwóch przygiętych drzew i następnie ich uwolnienie.
Wrzucanie dorosłych w płomienie ognia palącego się budynku.
Podpalenie ofiary oblanej uprzednio naftą.
Okładanie ofiary dookoła słomą – snopem i jej podpalenie, czyniąc w ten sposób tzw. pochodnię Nerona.
Wbijanie noża w plecy i pozostawienie go w ciele ofiary.
Wbijanie niemowlęcia na widły i wrzucanie go w płomienie ognia.
Wyrzynanie żyletkami skóry z twarzy.
Wbijanie dębowych kołków pomiędzy żebra.
Wieszanie na kolczastym drucie.
Zdzieranie z ciała skóry i zalewanie rany atramentem oraz oblewanie jej wrzącą wodą.
Zadawanie dzieciom tyle ciosów nożem, ile ofiara miała lat.
Wycinanie na czole znaku krzyża w obrządku łacińskim.
Wieszanie dzieci na drucie kolczastym.
Stosowanie tzw. chińskiej tortury, tj. bicie po piętach żelaznym prętem.
Wieszanie ofiary na drucie telefonicznym. Oznaczało to w umownym zbrodniczym słownictwie banderowskim – „robić telefon”.
Odrzynanie głowy od tułowia piłą ciesielską.
Rozbieranie ofiary do naga oraz nakazywanie tańczenia na lodzie i strze­lanie po nogach, a rannych spychanie do przerębli pod lód.
Wyrywanie obcęgami paznokci.
Bicie kijami i drewnianymi pałkami po całym ciele.
Przypalanie ofiary płomieniami świecy.
Skrępowanie rąk i nóg drutem kolczastym, a na szyję zakładanie linki z pętlą – jak do wieszania, a koniec linki uwiązany na sztywno do skrępowanych na plecach rąk, tak, że najmniejszy ruch rękami zaciskał pętlę na szyi. Kiedy torturowany tracił przytomność, oprawcy oblewali go zimną wodą.
Układanie ofiar rzędem twarzą do ziemi i dokonywanie zabójstwa strzałem w okolice serca.
Wbijanie kilku i więcej gwoździ do czaszki głowy.
Rozrywanie małych dzieci za nóżki i wrzucanie ich do studni.
Rozcięcie ust kosą i włożenie kartki z ukraińskim napisem: „Będziesz miał Polskę od morza do morza”.
Uderzenie łomem w głowę niemowlęcia.
Odcięcie siekierą nóżki i rączki kilkuletniemu dziecku, a następnie głowy.
Mordowanie sposobem „garrota” znanym inkwizytorom średniowiecza – przy pomocy żelaznej obręczy zaciskanej na szyi katowanego, dopóki nie złamią się kręgi szyjne. Częstokroć żelazną obręcz zastępował sznur zaciągany na szyi i zaciskany za pomocą kołka. Człowiek ginął w straszliwych mękach. Oprawcy OUN-UPA nazywali to – „krępulcy”.
Wyrywanie ofiarom rzepki kolanowej.
Wieszanie przy pomocy tzw. chodzącej szubienicy, którą stanowił nie­kiedy członek OUN-UPA, który oprócz pistoletu, czy pistoletu maszynowego nosił przy sobie rzemienną pętlę, którą znienacka od tyłu zarzucał ofierze na szyję, a potem podciągnąwszy ją do góry przez ramię, odrywał od ziemi i tak długo trzymał, dopóki ta nie wyzionęła ducha rta jego plecach.
Odrąbywanie główek dzieciom.
Przestrzelenie obydwu nóg, wykłucie oczu, po kawałeczku obcinanie rąk, uszu, warg, wyrywanie z piersi serca, rozbicie kolbą karabinu głowy i jej oderżnięcie.
Rozcinanie brzucha, wyłamywanie rąk, dobijanie kołkami.
Przeżynanie ofiary na trzy części.
Wykręcanie rąk i nóg, wyrywanie włosów i wykluwanie oczu.
Ukrzyżowanie księży rzymsko – katolickich na krzyżach misyjnych.
Zakopywanie do ziemi żywcem.
Wiązanie rozżarzonym (rozpalonym do czerwoności) drutem.
Sadzanie ofiary na gorącym tzw. blacie kuchni węglowej.
Wkładanie drzazg pod paznokcie.
Cięcie i ściąganie pasa skóry z dołu z okolicy kręgosłupa ku górze, przez nawijanie skóry na patyk wzdłuż kręgosłupa, poprzez kark i głowę aż do czoła.
Zabijanie dzieci przez uderzanie głową o ścianę.
Zabijanie dzieci przez uderzanie głową o drzewo.
Rąbanie ofiary siekierą na trzy części.
Zabijanie drewnianymi kołkami.
Wycinanie znaków krzyża na ciele wraz z obcinaniem języka i uszu.
Przywiązywanie drutem kolczastym kamienia u szyi i topienie ofiary w nurtach rzeki.
Rąbanie kilkumiesięcznego dziecka siekierą na cztery części.
Wycinanie krzyża na czole i rozdarcie ciała na strzępy.
Krępowanie małżonków razem drutem kolczastym i wrzucanie ich żyw­cem do rzeki.
Zasypywanie ofiary gorącą szlaką z pieca centralnego ogrzewania.
Przybijanie ojca i syna gwoździami do podłogi.
Kładzenie na podłodze i kolejno odrąbywanie im głów.
Odrąbywanie siekierą głowy poprzez zęby.
Rozcinanie brzucha ciężarnym kobietom i wybieranie płodu.
Zamurowywanie dzieci żywcem w piwnicach klasztoru karmelitańskiego w Wiśniowcu.
Zdzieranie żywcem skóry ofiary i polewanie otwartej rany wrzątkiem.
Przywiązywanie do belki nóg kilkakrotnie zgwałconej dziewczyny i zanurzanie ofiary w studni głową w dół.
Roztrzaskanie głowy kolbą karabinu.
Nasadzanie małych dzieci na ogrodzeniowe zaostrzone sztachety.
Wrzucanie do dołu po wykopanym torfie skrępowanej ofiary z uwiązanym kamieniem u szyi, gdzie następowało utonięcie.
Przywiązywanie ofiar drutem kolczastym za szyję do słupków, przy których męczyli się i umierali z wykrwawienia się.
Przywiązywanie ofiar do końskich ogonów i wleczenie ich po drodze kilka, a nawet niekiedy kilkanaście kilometrów, aż do zgonu.
Poćwiartowanie ofiary, a jej szczątki rozrzucanie na drodze.
Rozdeptywanie główki niemowlęcia z wyrywaniem rączki i nóżek i przypinaniem napisu w języku ukraińskim: „Polski Orzeł”.
Mordowanie ofiar przy użyciu różnych narzędzi.
Wiązanie ofiar drutem kolczastym i wrzucanie ich do studni.
Odrąbywanie na pniu głowy toporem i przez uniesienie jej do góry, po­kazywanie innym oprawcom.
Podrzynanie szyi i cięcie nożem piersi ofiary.
Zabijanie nożem dziecka, a następnie rozbijanie główki siekierą.
Rozpłatanie brzemiennej kobiecie brzucha i wycięcie na plecach pasa skóry.
Gwałcenie młodej dziewczyny przez trzy dni i wrzucenie ciała do suchej studni głębinowej w lesie.
Wydłubanie oczu, obcięcie języka, rąk i nóg i podparcie korpusem drzwi domu.
Wiązanie drutem kolczastym i wrzucenie ofiar w płomienie ognia.
Odrzynanie piłą głowy.
Zabijanie drągami.
Zakopywanie żywcem dorosłych i dzieci.
Mordowanie przy użyciu wideł i siekier.
Podrzucanie małych dzieci na widłach.
Zbiorowe gwałcenie kobiet do utraty życia i uprawianie nekrofilii.
Przywiązanie ofiary do drzwi i przez biesiadujących upowców – na przemian wycinanie pasów skóry i przypiekanie głowniami, aż do skonania.
Przywiązanie do zaprzęgu konnego i wleczenie ofiary po ziemi, a następnie spalenie w stodole.
Kłucie widłami, aż do utraty życia.
Zabijanie przez zgniecenie ofiary podwaliną dębową.
Wbijanie w otwarte usta żelaznego pręta i dobijanie kolbą karabinu.
Uderzanie obuchem siekiery w głowę.
Rozrywanie dzieci przywiązanych za rączki do drzewa.
Uśmiercanie dzieci trującą substancją, dawaną przymusowo do wdychania.(Wspólna zbrodnia niemiecka-ukraińsko-szowinistyczna)
Związywanie ofiar drutem kolczastym, bicie, szydzenie i naigrywanie się z nich, przed utopieniem ich w rzece.
Malowanie jajek wielkanocnych krwią polską w Wielki Piątek w 1943 r.
Przywiązywanie do drzew i podpalanie lub pozbawianie różnych części ciała.
Pieczenie ofiar żarem płonących zabudowań.
Pozbawianie życia przez wrzucanie do piwnic butelek z łatwopalnym płynem i płonących żagwi.
Kłucie ofiary aż do zgonu, nożycami do strzyżenia owiec.
Zawiązywanie pętli z drutu na szyi i ciągnięcie za koniem.
Wrzucanie żywych ofiar do studni i w ten sposób topienie ich.
Zakopywanie ofiar w ziemi do połowy tułowia i ściąganie skóry pasami, aż do uśmiercenia.
Wymuszanie picia dziegciu i znęcanie się nad ofiarami, aż do zejścia.
Sadystyczne mordowanie siekierami ofiar mających ręce związane drutem do tyłu.
Duszenie rękami nieletnich dzieci.
Wypalanie swastyki na policzku – symbolu przemocy i barbarzyństwa faszystów niemieckich – następnie związanie ofiary i utopienie w tzw. wyrobisku.
Wycięcie pępka i wyciągnięcie jelit, którymi okręcano drzewo.
Rozprucie brzucha brzemiennej kobiecie, wyjęcie płodu i wbicie go na kołek.
Wydłubanie oczu i robienie z języka tzw. „krawata”.
Przybicie kobiety gwoździami do drzwi, obcięcie jej piersi i wyprucie z łona wnętrzności.
Przybicie dziecka do stołu za język.
Uduszenie dziecka paskiem.
Zabijanie uderzeniami kolby karabinu w głowę.
Przybijanie ofiary kołkiem do ziemi przez brzuch.
Obnoszenie po wsi – na widok publiczny – ciała małych dzieci nabitych na widły.
Obcięcie piersi matce i siedemnastoletniej córce, następnie, krwią z ich ciał, dokonanie napisu na ścianie mieszkania w języku ukraińskim: „Śmierć Lachom!”.
Przywiązanie nagich ofiar do sań za ręce drutem kolczastym i wleczenie ich przez wieś, w końcu zarąbanie siekierami i wrzucenie do studni.
Przywiązanie do konia z rękami związanymi drutem kolczastym i wleczenie ofiary, bijąc i kłując bagnetem, aż do skonania.
Zamęczanie ofiar biciem drągami i kamieniami.
Rąbanie powolne – najpierw rąk, później nóg aby według życzenia ukraińskich szowinistów: „Polska morda dłużej się męczyła”.
Przybijanie ofiary gwoździami do ściany stodoły i co około pół godziny podawanie jej octu do ust.
Maltretowanie i gwałcenie grupy dziewcząt i kobiet, aż do zejścia i wrzucenie zwłok do szkolnej ubikacji.
Znęcanie się i żywcem wrzucanie dorosłych do studni głębinowych.
Bicie do utraty przytomności i na przemian polewanie zimną wodą ofiary, znęcanie się i wyrzucenie na śnieg i mróz.
Zabijanie widłami, a następnie porżnięcie ciała na kawałki.
Wieszanie dzieci na hakach kuchennych.
Podeptanie rannego i dobicie uderzeniem w tył głowy.
Zabijanie leżących twarzami do ziemi strzałami w tył głowy i dobijanie rannych ciosami bagnetów
Mordowanie uderzeniem w tył głowy siekierą lub wielkimi maczugami drewnianymi.
Zabijanie uderzeniem w tył głowy specjalnym młotkiem – narzędziem do zabijania zwierząt domowych w kształcie trójkąta u podstawy.
Spalenie żywcem ofiary w stogu siana, po czym zabawianie się: muzykowanie, śpiewanie i tańczenie.
Wbicie w czoło gwoździa i pozostawienie kartki w języku ukraińskim treści ; „On mnie chlebem karmił, a ja jego za to zabiłem”.
Odrąbanie jednej ręki mężowi i odcięcie piersi żonie oraz związanie dru­tem kolczastym obojga małżonków i powieszenie ich w studni głębinowej głowami w dół.
Przybicie ofiary za język do stodoły oraz wbicie kołka w klatkę piersiową.
Wydłubanie oczu i wycięcie języka oraz przywiązanie drutem kolczastym do drzewa głową w dół.
Związanie starca i przeprowadzenie „dla zabawy” operacji wyrostka robaczkowego rozcinając ofierze brzuch scyzorykiem. Z kolei do wnętrza napchanie mchu i zaszycie brzucha sznurkiem oraz wyrwanie języka, zbicie drągami i zakopanie płytko w ziemi i na tym miejscu rozpalenie ogniska.
Zakneblowanie ust kołkami i podziurawienie głowy oraz zaciśnięcie szyi sznurkami.
Zakopywanie żywcem kilkumiesięcznych dzieci.
Przywiązywanie do wozu konnego młodzieńca i nakazanie w czasie ja­zdy biec do utraty sił.
Zatłuczenie ofiary tzw. kijankami nad stawem.
Palenie żywcem ofiar zapędzonych do stodół.
Pieczenie ofiary w gorącej szlace.
Zadręczanie ofiary do utraty życia.
Wyjmowanie płodu ciężarnej kobiecie i wraz z wnętrznościami rozwieszanie go na krzakach.
Przybijanie ofiary gwoździami do desek.
Nadziewanie małego dziecka na bagnet i unoszenie ofiary do góry kręcąc nią wokół.
Rozpruwanie młodym dziewczętom brzuchów.
Wrzucenie ofiary do mrowiska, po uprzednim wydłubaniu oczu, obcięciu rąk i nóg.
Zakłuwanie widłami.
Rozpalanie ogniska na brzuchu ofiary, po uprzednim powaleniu na zie­mię, związaniu, wycięciu języka, wyłupaniu oczu, wyłamaniu rąk i nóg okręceniu głowy płaszczem.
Powieszenie kobiety za nogi na drzewie, obcięcie piersi, wybranie oczu i wyciągnięcie wnętrzności z brzucha.
Wleczenie za nogi przywiązane do konia, po czym powieszenie na drzewie.
Obcięcie matce piersi i dziecku nóżki, a krwią napisanie na ścianie w języku ukraińskim: „Śmierć Lachom!”.
Zamordowanie, po czym pokrajanie ciała na kawałki, wbicie w nie widelców i ułożenie na półmisku.
Związanie drutem leśników i gajowych i wrzucenie ich w płomienie ognia dużego ogniska, po uprzednim oddawaniu na nich moczu, lżeniu i poniżaniu słownym, przy czym jedna z młodych Ukrainek załatwiła na nich swoją potrzebą fizjologiczną.
Zagrzebywanie swoich ofiar na cmentarzu padłych zwierząt.
Przywiązanie do drzewa, obcięcie języka, wydłubanie oczu i przecięcie piłą.
Nabijanie na długi bagnet dwójki małych dzieci i śmianie się że to „Polski samolot”.
Nasadzenie dwuletniego dziecka na widły i wystawienie go w oknie.
Wbijanie dziecku motyki w brzuch.
Związywanie ofiar drutem kolczastym i mordowanie ich nożami.
Rozerwanie ust ofierze, która krzyknęła: Niech żyje Polska!
Związanie drutem kolczastym i katowanie przez dwa dni.
Nasadzenie dziewięciomiesięcznego dziecka żywcem na kołek oraz nabijanie na pozostałe kołki sześciu odrąbanych główek dziecięcych.
Nabijanie dzieci na zaostrzone kołki i wrzucanie ich do studni.
Odrąbywanie główek dzieciom na pniu do rąbania drewna.
Przybicie ofiary do framugi okna.
Przywiązanie do żelaznego łóżka babci i dwójki wnucząt, oblanie benzyną i spalenie.
Pieczenie żywcem ofiary po uprzednim rozebraniu do naga, przywiązanie do drzewa i rozpalenie ogniska pod nią.
Przebijanie widłami brzucha.
Nabijanie dzieci na widły i podnoszenie do góry z ukraińskim zawołaniem do pozostałych oprawców: „Patrz! To polski Orzeł”.
Przeżynanie piłą i dla ułatwienia tej czynności siadanie przez współoprawców na głowie i nogach ofiary.
Rozprucie brzucha ciężarnej kobiecie i wyrzucenie nienarodzonego dziecka na gnojowisko z zawołaniem w języku ukraińskim: „Patrzcie jak lata polski orzeł”.
Katowanie – męczenie ofiary na raty.
Odrąbanie dwóch palców i rozcięcie głowy.
Wrzucanie rannych do dołu z wapnem.
Zmasakrowanie twarzy siekierą i odrąbanie rąk i nóg.
Przywiązanie dziewczyny do drzewa i gwałcenie, po czym włożenie do vaginy rozżarzonego żelaza.
Przybijanie matki z dziećmi do ściany z ukraińskim napisem: „Polskie orły”.
Wrzucanie do dołu ofiar żywcem i przysypywanie ich piaskiem.
Torturowanie ofiary na oczach żony i dzieci, aż do zgonu.
Wsadzanie ofiary do beczki i bicie jej kijami, aż do skonania.
Odrąbywanie po kawałku – w odcinkach około dziesięciocentymetrowych – stóp, dłoni, następnie kończyn nóg, aż do bioder, a rąk do ramion oraz posypywanie solą, a także wybieranie oczu, obcinanie nosów, uszu, zrywanie paznokci i rozcinanie brzuchów.
Wypalanie oczu rozpalonym drutem.
Rozrąbywanie głowy plastrami – po kawałku.
Przecinanie siekierami i toporami dzieci na połówki – od głowy do dołu tułowia.
Wbijanie kobietom zaostrzonego drzewca w krocze.
Palenie żywcem sprowadzanych do budynku kobiet i dzieci i wrzucanie do wnętrza eksplodujących granatów.
Przeżynanie tułowia piłą na cztery części i wykluwanie oczu oraz odcinanie języka i głowy, po czym zatknięcie głowy bez oczu i języka na żerdzi koło spalonego budynku.
Najeżdżanie końmi na leżących na ziemi.
Wrzucanie żywcem do studni głębinowej ofiar głowami w dół, po uprzednim wykłuciu nożem oczu.
Przybijanie gwoździami ofiary do desek łóżka.
Ściąganie skóry dłoni, tj. tzw. „zdejmowanie rękawiczek”, polegające na nacinaniu skóry nadgarstka ręki i zawijanie jej w dół, a niekiedy w górę.
Wycięcie na skórze pleców cyfry „105”, tj. liczby lat ofiary i jej osolenie.
Rozdeptanie główki dziecka oraz rozdarcie nóżek i rączek, pozostawia­jąc duży napis w języku ukraińskim: „Polski orzeł”.
Wpędzanie mężczyzn do murowanej piwnicy i zabijanie ich eksplodu­jącymi granatami.
Odrąbywanie toporem głów ofiarom na pniu do rąbania drewna, po uprzednim związaniu w tyle rąk i w dole nóg drutem kolczastym. Na pniu była kartka przymocowana drutem z napisem w języku ukraiń­skim: „Taka będzie śmierć wszystkim Polakom”.
Męczenie chłopczyka uwiązanego za szyję do tzw. koromysła (jarzemka do noszenia dwóch wiader wody na ramionach) i podnoszenie jedne­go ramienia tego koromysła do góry, razem z dzieckiem. Gdy dziecko zaczęło się dusić i wymachiwać w powietrzu rękami i nogami, stawia­no je wówczas na ziemi. Był to pokaz dla grupy Ukraińców.
Wypalanie gorącym drutem znaku swastyki na policzku.
Związywanie drutem kolczastym rąk i nóg oraz wrzucenie ofiar w pło­mienie dużego ogniska.
Zbiorowe gwałcenie dorosłej kobiety, po czym włożenie jej w krocze rozpalonego żelaza.
Przecinanie czoła w poprzek.
Przybijanie dzieci żywcem na krzyż gwoździami do ściany.
Rozbijanie głów dziecięcych o narzędzia rolnicze.
Uderzanie w tył głowy orczykiem od wozu.
Zakopywanie rannych, jeszcze żyjących ofiar.
Rozdarcie ofiary poprzez przywiązanie jednej nogi do drzewa, a drugiej do orczyka powozu konnego i jazdą.
Wciskanie głowy rannego w gnojówkę, aż do uduszenia się.
Przybijanie wyciągniętego języka gwoździem do brody, po uprzednim wybraniu gałek ocznych.
Wbijanie całej siekiery w plecy.
Okrutne opuszczanie krwi ofiarom i napełnienie balii ludzką krwią w klasztornej piwnicy o.o. Dominikanów w Podkamieniu.
Wycięcie na czole znaku krzyża i obcinanie uszu i nosa.
Zakłuwanie bagnetem i rozpalonymi prętami żelaznymi.
Wyrwanie warkocza włosów i przekłuwanie bagnetem.
Wbijanie dorosłych mężczyzn i kobiet na zaostrzone pale zakopane! w ziemi pionowo.
Wbijanie w skroń gwoździa.
Przywiązanie księdza wyznania rzymsko-katolickiego do drzewa i do połowy przerżnięcie piłą oraz nałożenie na głowę korony plecionej z drutu kolczastego. Ofiara służyła dziewczynom jako tarcza strzelnicza.
Ukrzyżowanie na płotach – ogrodzeniach poprzez przybijanie rąk i nóg gwoździami.
Zbiorowe gwałcenie kobiet, a następnie poddanie torturom takim jak: wycięcie języka, obcięcie piersi, zdzieranie pasów skóry.
Związanie drutem kolczastym za nogi i przytroczenie do konia i ciągnięcie galopem po głazach kamiennych.
Wieszanie na drzewie za obydwie ręce i podpalenie dolnych kończyn płomieniami ognia z rozpalonego pod drzewem ogniska.
Przypalanie płomieniami świecy palców i dłoni, aż do utraty przytom­ności, po czym związanie i zastrzelenie.
Bicie łańcuchem i maczugą z kolcami po całym ciele ofiary ułożonej na ławce, z przerwami na polewanie jej zimną wodą dla przywrócenia przytomności, po czym powieszenie na słupie.
Krępowanie drutem kolczastym nóg i rąk oraz przez kilka dni pod­dawanie ofiar wymyślnym torturom, a jeszcze żyjących dobijanie sie­kierami.
Gwałcenie siedemnastoletniej dziewczyny na oczach jej rodziców, po czym zamordowanie wszystkich.
Wieszanie na „żurawiu” studni głębinowej.
Kładzenie ofiary na gorącym blacie kuchni węglowej i nakładanie na nią brony, po której chodzono.
Zadawanie ciosów nożem pod każde żebro, a gdy ofiara konała polewa­no zimną wodą z wiadra dla powrotu przytomności i ponowne zadawa­nie ciosów.
Wrzucanie do klozetowego szamba żywych ofiar oraz bicie żelaznym narzędziem po głowie i wciskanie ich w głąb tego szamba.
Podwieszanie pod pachy na drzewie w lesie i palenie pod ofiarą gałęzi chrustu.
Wiązanie rąk drutem i zadawanie na całym ciele ran kłutych.
Oskalpowanie – ściągnięcie skóry z głowy i twarzy – wraz z wybraniem oczu, obcięciem uszu, przecięciem krtani i wyciągnięciem przez nią ję­zyka.
Obcięcie genitaliów, wydłubanie oczu i skłucie całego ciała cienkimi igłami.
Porąbanie ośmiomiesięcznego dziecka na cztery części.
Rozbieranie do naga, związywanie ofiary drutem kolczastym i wpycha­nie do przerębli pod lód rzeki.
Przybicie bagnetem do stołu kilkumiesięcznego dziecka i włożenie mu do ust kawałka niedojedzonego kiszonego ogórka.
Duszenie sznurem zakładanym na szyję i zabijanie ciosem noża w serce.
Wyrywanie księżom wyznania rzymsko – katolickiego pulsujących serc z piersi, a niekiedy prezentowanie ich widzom i odliczanie na zegarku czasu trwanie agonii.
Duszenie drutem kolczastym.
Wypruwanie dzieciom wnętrzności i rozwieszanie jelit na ścianie w ja­kiś nieregularny sposób wraz z kartką wiszącą na gwoździu z napisem w ukraińskim języku: „Polska od morza do morza!”.
Przybijanie dzieci do ściany z rozkrzyżowanymi rękami.
Wyłamywanie dzieciom stawów rąk i nóg i przybicie martwego dziecka do stołu – na oczach dorosłych osób.
Pozbawienie życia dwudziestoma dwoma i więcej ciosami noża.
Przymocowanie tułowia do oparcia i rzucanie w nie nożami.
Wiązanie – skuwanie rąk drutem kolczastym.
Zadawanie śmiertelnych uderzeń łopatą.
Przybijanie rąk do progu mieszkania.
Przebijanie kołami dzieci na wylot.
Wleczenie ciała po ziemi za nogi związane sznurem.
Przybijanie małych dzieci dookoła grubego, przydrożnego drzewa, tworząc w ten sposób tzw. „wianuszki”.
Wymienione wyżej metody tortur i okrucieństw stanowią tylko przykłady i nie obejmują pełnego zbioru, stosowanych przez terrorystów OUN-UPA metod pozbawiania życia – polskich dzieci, kobiet i mężczyzn. Pomysłowość tortur była nagradzana. Sprawcy tortur i okrucieństw – tj. terroryści OUN-UPA – urządzali niekiedy makabryczne sceny, aby drwić i szydzić z ofiar. Na przykład: tułów z obciętymi rękami i nogami oraz obciętą głową ofiary, układali na „siedząco” pod ścianą zewnętrzną domu mieszkalnego, wystawiając je na publiczne „pośmiewisko”. Czasami, rozwieszali jelita ofiary na ścianie wewnątrz izby z ukraińskim napisem – „Polska od morza do morza”. Częstokroć, po dokonanej rzezi Polaków jeździli banderowcy powozem po wsi śpiewając i wiwatując przy akompaniamencie harmonii. Znany jest również przypadek zamordowania furtiana w kościele i obcięcia mu głowy oraz naigrywania się w ten sposób, że tułów banderowcy podparli z przodu i z tyłu ławką, a do rąk złożonych jak do modlitwy włożyli jego własną głowę. W innym przypadku, odrąbaną głowę ofiary dawali ukraińscy terroryści dzieciom do zabawy – kopania jej jak piłkę. Tortury psychiczne zadawane były na przykład rodzicom zmuszonym do oglądania szczególnie wymyślnych tortur zadawanych ich dzieciom lub dziecku…

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

qubuzz

Post #5 Ocena: 0

2016-10-17 14:33:42 (8 lat temu)

qubuzz

Posty: 38

Mężczyzna

Z nami od: 21-02-2015

Skąd: Londyn

Gdzie obejrzeć Wołyń w UK? Czy w Londynie będzie taka możliwość? Jeśli nie, to czy są chętni aby wspólnie zorganizować taki pokaz?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Jurny_Jurek

Post #6 Ocena: 0

2016-10-17 22:26:29 (8 lat temu)

Jurny_Jurek

Posty: 6620

Mężczyzna

Z nami od: 28-06-2016

Skąd: Faggot

Tak jako cielawostka:

Ukraincy oficjalnie zbanowali ,,Wolyn" jako antyukrainska propaganda, falszujaca rzeczywistosc.

PeOwski prezes TV kupil od Niemcow ,,Nasze matki, ojcowie, wy Polacy antysemici" i puscil je w TVP.

Ach te podle media narodowe. Zaraz puszcza dokument jaki to sprzet wojskowy sprzedawali Nam francuzi przed wybuchem II WW i w ogole ustepujacy Holland dostanie sraczki...
I never thought I’d live in a world where people are so afraid of dying that they stop living..

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Wielim

Post #7 Ocena: 0

2016-11-04 21:46:59 (7 lat temu)

Wielim

Posty: 7568

Mężczyzna

Z nami od: 03-09-2013

Skąd: Londyn

'Kłym Sawur'' – rzeźnik z Wołynia

• Dmitro Klaczkiwski (ps. ''Kłym Sawur'') był głównym organizatorem rzezi Polaków na Wołyniu
• Z ruchem ukraińskich nacjonalistów z OUN związał się jeszcze przed II wojną światową
• Planował całkowitą eksterminację Polaków na Wołyniu; ten zbrodniczy zamiar udaremniły AK i chłopskie samoobrony
• ''Kłym Sawur'' zginął w obławie NKWD w styczniu 1945 r.


''Kłym Sawur'' - ten pseudonim w wielu Polakach budził przerażenie. Krył się za nim Dmitro Klaczkiwski, jeden z głównych architektów hekatomby, którą polskim mieszkańcom Wołynia zgotowali w 1943 r. nacjonaliści z OUN-B. Tymczasem na Ukrainie jego imieniem nazywa się ulice, a na placach stoją jego pomniki. To postać, która dzieli Polaków i Ukraińców chyba równie mocno, jak Stepan Bandera. Może nawet bardziej.




Chłop czy robotnik?
Dmitro Semenowicz Klaczkiwski urodził się w 1911 r. w Zbarażu na obecnej Ukrainie. Historycy do dziś mają problem z jasnym określeniem społecznego pochodzenia "Kłyma Sawura". Jedni twierdzą, że jego rodzice byli biednymi rolnikami, którzy ledwo wiązali koniec z końcem. Inni widzą w nim potomka – używając sowieckiej nomenklatury – ''zamożnych kułaków''. Z kolei akta NKWD z czasów, w których radziecka bezpieka zaczęła na niego polowanie, stawiają sprawę jeszcze inaczej, kwalifikując go jako dziecko proletariuszy. Jak było naprawdę? Nie wiadomo. Ale nie to w tej historii jest najważniejsze.



Mały Dmitro szkołę gimnazjalną ukończył w Zbarażu. Ale był ambitny i poszedł na studia prawnicze, które odbył na Uniwersytecie Lwowskim. Potem służył w polskim wojsku, by od 1934 r. podjąć pracę w zarządzie starachowickiej filii ukraińskiej spożywczej spółdzielni Narodna Torhiwla. Wstępuje do OUN – Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, która walczy o niepodległą Ukrainę, nie cofając się przy tym przed terrorem.

- Klaczkiwski został nacjonalistą jeszcze jako młody człowiek, w latach 30. - mówi w rozmowie z WP Arkadiusz Karbowiak, publicysta miesięcznika "Historia Do Rzeczy" i organizator Muzeum Żołnierzy Wyklętych. - Zapewne sytuacja Ukraińców w II RP, a więc to, że nie byli pełnoprawnymi obywatelami tego państwa, skłoniło go – jak i wielu innych – do poszukiwania rozwiązania w ekstremistycznej ideologii. Było w tym coś z buntu pokoleniowego, bo młodzi ludzie zwykle popadają w radykalizm – dodaje publicysta.

Klaczkiwski nie pełni żadnej istotnej funkcji w łonie OUN. Nie jest też wybijającym się działaczem. Zmianę przynosi dopiero wybuch II wojny światowej.

Niemiecka nadzieja
Opowiada się za OUN-B – frakcją ukraińskich nacjonalistów związanych ze Stepanem Banderą. Ci - zgniatani coraz mocniej przez sowiecki but - szykują się do zbrojnego powstania. Bez powodzenia: NKWD aresztuje kilkudziesięciu działaczy ukraińskiego podziemia, w tym Klaczkiwskiego. ''Kłym Sawur'' w styczniu 1941 r. w tzw. procesie 59 zostaje skazany na śmierć. Ma jednak szczęście.

- Adwokat w jego imieniu pisze petycję do Najwyższej Rady Ukraińskiej. Podkreśla młody wiek skazanego. Rada przychyla się do prośby i zamienia mu karę śmierci na 10 lat łagru – mówi Karbowiak.

I wtedy los sprzyja mu po raz kolejny. 22 czerwca 1941 r. Hitler łamie ustalenia paktu Ribbentrop-Mołotow i rzuca na ZSRR nazistowskie zagony. Armia Czerwona ucieka w bezładnej panice. W tym czasie Klaczkiwski siedzi w więzieniu w Berdyczowie. Podczas ewakuacji w lipcu udaje mu się uciec. Ma fart, bo wielu jego współwięźniów kończy z kulą w głowie.

Ukraińscy nacjonaliści początkowo żywią wielkie nadzieje w związku z III Rzeszą. Liczą na to, że przy jej wsparciu uda się wreszcie powołać do życia niepodległą Ukrainę. Daremnie. Ostatnie złudzenia rozwiewają niemieckie aresztowania wśród działaczy frakcji banderowskiej OUN. Stepan Bandera i wielu innych politycznych liderów trafiają do obozu koncentracyjnego Sachsenhausen. Siłą rzeczy, przewodzenie organizacji spada na barki tych jej członków, którzy do tej pory nie odgrywali wiodącej roli. Na przykład na ''Kłyma Sawura'', który staje się jednym z głównych graczy OUN-B na Wołyniu.

- Czemu Klaczkiwski zyskał tak duże znaczenie? Stało się to trochę przypadkiem. Poprzedni szef struktur wołyńskich umarł, a jego zastępca został aresztowany przez Niemców – tłumaczy Karbowiak.

W OUN pojawia się lęk, że partyzantka sowiecka całkowicie zdominuje antyniemiecki ruch oporu na Wołyniu. Obawa dotyczy tego, że to właśnie u niej ludność ukraińska będzie szukała wsparcia i ochrony przed okupantem. I że – ostatecznie – do niej będzie wstępować. W OUN-B dojrzewa myśl, że trzeba powołać zbrojne ramię organizacji. Tak w 1942 r. rodzi się UPA (Ukraińska Powstańcza Armia), którą na Wołyniu – jako prowyd (przewodniczący) OUN-B na tym obszarze – z niewątpliwym talentem zaczyna organizować ''Kłym Sawur''.

Logika mordu
Ale celem ukraińskiej nacjonalistycznej partyzantki na Wołyniu są nie tylko Niemcy. OUN-UPA nie chce tu również Polaków. 9 lutego 1943 r. jedna z sotni masakruje polską kolonię w Parośli. Ginie blisko 160 osób. To wydarzenie otwiera ciąg wydarzeń, które do historii przejdą jako rzeź wołyńska.

- Logika, jaka stała za tym sposobem myślenia była bardzo prosta. Jeśli mordami uda się przepędzić Polaków z Wołynia, to po wojnie, gdy ponownie będą ustalane granice, Polska nie będzie mogła zgłaszać roszczeń terytorialnych pod adresem Wołynia, ponieważ nie będzie już tu Polaków – wyjaśnia założenia ukraińskiej strategii Karbowiak.

Ale nie wszystko idzie zgodnie z planem. Polacy po pierwszych masakrach nie uciekają masowo z Wołynia. Organizują lokalne samoobrony albo ewakuują się do miast i miasteczek, gdzie stacjonują niemieckie garnizony. A tam – pod okiem Niemców – nie można ich mordować. ''Kłym Sawur'' wpada na szatański w duchu pomysł. W maju 1943 r. wydaje odezwę do Polaków, w której namawia ich, by wracali do domów. Obiecuje, że włos im z głowy nie spadnie.

Na własne nieszczęście, niektórzy Polacy dają wiarę jego deklaracjom. Latem 1943 r. dochodzi do apogeum rzezi wołyńskiej. 11 lipca wydarza się ''krwawa niedziela'', podczas której UPA pacyfikuje z bezprzykładną brutalnością blisko 100 wsi. Gwałty, rozstrzelania, palenie żywcem, obdzieranie ze skóry to tylko część z kilkuset sposobów, na jakie zadręczano polską ludność.

- Czy ''Kłym Sawur'' nienawidził Polaków? A może rzeź była po prostu na zimno wykalkulowaną metodą depolonizacji Wołynia? Trudno powiedzieć, trzeba byłoby siedzieć w głowie Klaczkiwskiego – zastanawia się Karbowiak. - Z pewnością musiał widzieć masowe sowieckie egzekucje, a także niemiecki holokaust na Żydach. I pewnie uznał, że takie metody są skuteczne, że mogą skutecznie rozwiązać ''kwestię polską'' na Wołyniu – mówi organizator Muzeum Żołnierzy Wyklętych.

Na szczęście ten bestialski plan nie dochodzi do skutku. Choć w wołyńskich mordach ginie – przynajmniej – 100 tys. Polaków, to jednak nie udaje się całkowicie zdepolonizować tego obszaru. W drugiej połowie lipca 1943 r. AK organizuje lotne oddziały, które wspólnie z chłopskimi ochotniczymi milicjami organizują samoobrony. W ostatecznym rozrachunku ratują one 2/3 polskich Wołyniaków.

Śmierć ''Szczura''
12 lutego 1945 r. śmierć w końcu dosięga rzeźnika Wołynia. ''Kłym Sawur'' ginie w obławie zorganizowanej przez NKWD, w ramach specjalnej, skierowanej przeciwko niemu operacji o kryptonimie ''Szczur''. Ma 34 lata.

- Dla OUN i UPA śmierć Klaczkiwskiego była ogromną stratą. To był ich ważny przywódca. Był nie tylko architektem i inspiratorem rzezi wołyńskiej, ale od 1943 r. kierował też walką ukraińskich nacjonalistów przeciwko sowieckiej partyzantce, Niemcom, a potem NKWD. Gdy odszedł, skończyła się pewna epoka w działalności ukraińskiego podziemia na Wołyniu – mówi Karbowiak.

Zdaniem publicysty, ''Kłym Sawur'' dla Polaków może być tylko i wyłącznie człowiekiem odpowiedzialnym za masowe zbrodnie na Wołyniu. I – w zasadzie – nikim innym.

- Ukraińcy – a mam tu na myśli tych, którzy nie zaprzeczają zbrodniczej działalności Klaczkiwskiego – będą pewnie widzieli go w nieco bardziej zniuansowany sposób. Dla nich będzie nie tylko zbrodniarzem, ale też bojownikiem o wolną i niepodległą Ukrainę. Jednak uważam, że wspólna polsko-ukraińska opowieść o ''Kłymie Sawurze'' jest możliwa, o ile będzie się ją przedstawiać w zgodzie z prawdą historyczną.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

clockwork_orang

Post #8 Ocena: 0

2016-11-04 21:59:30 (7 lat temu)

clockwork_orange

Posty: 10572

Z nami od: 28-06-2007

Cytat:

2016-11-04 21:46:59, Wielim napisał(a):
Jednak uważam, że wspólna polsko-ukraińska opowieść o ''Kłymie Sawurze'' jest możliwa, o ile będzie się ją przedstawiać w zgodzie z prawdą historyczną.


robisz 'stolca' w zimnej wodzie, czy tylko cytujesz?

mozna przypomniec czarne brygady, co pacyfikowaly te ziemie kilka lat wczesniej, choc w teorii do Polski nalezaly...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ZlotaPerla1

Post #9 Ocena: 0

2019-09-01 17:17:14 (5 lat temu)

ZlotaPerla1

Posty: n/a

Konto usunięte

Znalazłam zdjęcie w albumie rodzinnym, na nim jest mój 15 letni wówczas ojciec z rodzicami, i chyba jeszcze jedną rodziną, chyba wszyscy zbiegli, ale nie mam pewności.

Obrazek
Trzech nas w jednym ciele: Anioł, Diabeł i JA

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Wielim

Post #10 Ocena: 0

2020-07-11 10:59:54 (4 lata temu)

Wielim

Posty: 7568

Mężczyzna

Z nami od: 03-09-2013

Skąd: Londyn

Dzis już 77 rocznica tego najokrutniejszego ludobójstwa w historii ludzkości . Jutro wybory i wstyd by jeden z kandydatów na prezydenta RP uważał że to nie było ludobójstwo !!!

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 16 z 17 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 15 | 16 | 17 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,